Skocz do zawartości

Brak dokumentow?!


pioter_gpz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

mozna, ale licz sie z tym ze nic nie zrobisz przy moto- srobki nie wykrecisz i nie sprzedasz za granica, a na rusa to nie warto- przynajmniej z zolta tablica, no chyba ze jakas ema z lat 40.. ;)

Dzika, tak jak natura chciała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma co narzekać, że trzy lata to długo, jeśli motocykl jest bez papierów to ja bym przyszedł jutro do urzędu i powiedział, że od 100 lat mam go w szopie, w garażu, czy pod łóżkiem jeśli ktoś nie posiada tamtych dwóch. No i kto to zweryfikuje? Tylko oczywiście w takim wypadku umowa kupna musi dołączyć do grona dokumentów których nie ma :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo zainteresował mnie temat "rejestracji po 3 latach" wszystko super ale dlaczego pierwszy przegląd ma kosztować 1500 zł!!!!! :clap: 1 przegl. samochodu z reichu to ok.160 zł ?? proszę więcej info.... pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam dzieki wsystkim za porady kupiłem sobie juz papiery od jednego kolegi z forum jeszcze raz dzieki bardzo

 

 

 

a najdalej pojutrze dwoch smutnych panow w drzwiach sie pojawi...... :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :wink:

 

co do sprawy "zasiedzenia", czy ktos brał udział w takiej operaci? jak to wyglada proceduralnie, jakie kroki, co po czym... -

no i ten przeglad....1500 pln???? ja za pierwszy swojej emy zaplaciłem 60-80 plnow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

slyszalem ze np takiego ruska lub inny motocykl (stary) bez papierow mozna zarej legalnie na podstawie rzeczoznawcy? .. wiecie cos na ten temat?

 

Dobrze słyszałeś, lecz to nie wszystko. Najważniejszy jest dowód rejestracyjny (moze byc anulaowany, z obciatym rogiem itp.) Bez niego to dupa - z rzeczoznawca nic nie załatwisz, a jak załatwisz to w komunikacji beda problemy. Generalnie to trzeba miec paper i umowe z osoba widniejacą na papierze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to musisz okazać się jakimś dokumentem stwierdzającym że motocykl nabyłeś legalnie. A rzeczoznawca to może jedynie wnioskować o powtórne umieszczenie motocykla w ewidencji jeżdżących pojazdów,

Bo tak jak ty proponujesz to można byłoby zmieniać sobie motocykle co tydzień!! Co tydzień zapieprzyć jakąś maszynę, polecieć z tym gipsem do rzeczoznawcy, dać mu jakieś grosiki: panie wystawiaj pan nowe kwity, to jutro zarejestruję sobie kolejny motocykl.

 

Na całe szczęście: tak się nie da tego załatwić. A przynajmniej nie jest to takie łatwe.

Edytowane przez fenix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo tak jak ty proponujesz to można byłoby zmieniać sobie motocykle co tydzień!! Co tydzień zapieprzyć jakąś maszynę, polecieć z tym gipsem do rzeczoznawcy, dać mu jakieś grosiki: panie wystawiaj pan nowe kwity, to jutro zarejestruję sobie kolejny motocykl.

Ja nic nie proponuje. Pisalem ze cos na taki temat rej na podstawie rzeczoznawcy slyszalem i chcialbym sie dowiedziec czegos wiecej na ten temat (np tak jak juz pisali forumowicze ze jest potrzebny jakis dokument ktory zapewnia motocyklowi legalne nabycie) bo cos takiego mi sie obiło o uszy. a nie tak ze ja to polecam, proponuje. pozdrawiam piotrek!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fakt: użyłem złego słowa. Ale nie chodzilo mi o to, czy to proponujesz, czy nie.

Miałem na myśli,, że taki przebieg sprawy jest jednocześnie jakimś zabezpieczeniem przed zbyt łatwą "zmianą właściciela" i pewnie dlatego wymagany jest dowód własności.

W przypadku starych motocykli, takich wartych zachowania dla historii to dowodem własności może być na przykład faktura zakupu ramy motoru ze złomowiska. Może to być też uzyskanie w sądzie prawa własności przez zasiedzenie. Ale to ortzeka sąd na podstawie przedstawionych dowodów, że ty użytkujesz ten motocykl już przez jakiś czas ( 3 lata) i że uzyskałeś go w sposób np. nie podlegający karze. Możesz np przedstawić świadków, że motor kupiłeś bez kwitów od dawnego właciciela (który- powiedzmy - już nie żyje i w związku z tym nie może ci obecnie wystawić żadnego dokumentu).

Przebieg takiej sprawy opisuje właścicielka motocykla PODKOWA na stronie internetowej o tym motocyklu. Łatwo znajdziesz tą strnę w necie.

Edytowane przez fenix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...