Interkom

[mrymek]

Czego używacie w podróży do rozmowy między kierowcą a pasażerem i dwoma kierowcami (interesuje mnie głównie ta druga opcja)? Sam wybieram się na dłuższy wyjazd i poszukuję czegoś sprawdzonego, co zda egzamin w podróży. Dzięki za odpowiedź.

Edytowane 9 Maja 2006 przez mrymek

[ildiavolo]

No właśnie. Ja też jestem zainteresowan.

Kiedyś kupiłem takie walkie- tokie za 40 Euro z myślą o motocyklu jednak jakość była tak słaba, ciężko było cokolwiek zrozumieć i oddałem na następny dzień z powrotem. A rzeczy tego typu np. w katalogu "Louisa" też wyglądają tandetnie no i co tu kupić?

 

:icon_twisted: ZŁY BOB :rolleyes:

[Prot]

Hmmmmm .... czyżby nie było czegoś takiego wysokiej jakości ?

[drogowiec]

Są i wysokiej jakości. Tyle, że nie sa tanie. Trzeba zakupic cły system, czyli PMR, kabelki i uzbrojenie kasku. Jakości dźwięków z CD playera to nigdy nie będzie miało, ale rozmowa będzie cczytelna. W końcu nie trzeba wiecej. Przyzwoity PMR to wydatek około 300 PLN. Kabelki+uzbrojenie kasku natępna stówka. Nie wspominam o konieczności założenia kasku z gatunku cichych, bo to oczywiste.

 

Pozdrówka

[Tomassoo]

Obczajcie to:

http://ncom.nolan.it/system/Index_ENG.htm

 

Bluetooth montuje też Dainese i Schuberth ( czy jak to się tam pisze).

 

Minus to cena i to że trzeba ładować kask :D

[Jenes]

A jakiś bajer dzięki któremu można by się porozumiewać miedzy 2 motocyklami?? Pewnie jakieś walkie-t., są w louisie za 60 i więcej Euro, niby dla motocyklistów z słuchawką i mikrofonem do kasku, tylko jak to działa, jakość, zasięg :( :)

[Jack-Jawa]

Tani i bardzo dobry jest...... "język gestów i znaków" np coś takiego: http://www.ama-cycle.org/roadride/groupRideSignals.asp

Lub inne wspólnie wymyślone przez podróżujących razem.

Kiedyś próbowałem podobne wynalazki ale się nie sprawdziły. Więcej z nimi było problemów niż pożytku.

I tak cała rozmowa kończyła się na gestach :( :D

I dżwięk był też kiepskiej jakości, szczególnie z mikrofonu. Może najlepszym rozwiązaniem byłby laryngofon taki jak mają czołgiści bo jest odporny na "hałas"

Ale tego już nie testowałem :buttrock:

Chyba tylko komóry nam pozostają :)

[MYCIOR]

ja mam interkom,ale jest kicha.Nie pamietam ile dalem ale cos kolo 150 zł. Jest niestety przewodowy, czyli do rozmowy z pasarzerem (albo innym kierowcą który siedzi z tyłu hehe).Jest kicha bo przy predkosciach powyzej 60 km/h nic nie slychac. Osobiscie nie polecam.

[bronx]

ja od zeszlego roku pracuje nad interkomem i jestem juz nad ukonczeniem

kilka zalozen i wnioskow

poczatek bylo testowanie waki takie z normalnym mikrofonem typu komorkowym - jakos do dupy

nie nadaje sie do komunikacji miedzy motocyklami waki-talki z funkcja fox(bodajze) inaczej automatycznym uruchaminiem toru nadawanie sila glosu , wiem ze to mniej wygodne ale lepszy jest przelacznik ( testowany z koncowym mikrofonem - czytaj dalej)

 

kolejnym etapem do normalnych kaskow (cena do 800zl) bylo wymyslenie odpowiedniego mikrofonu lapiacego tylko nasza mowe a nie szum wiatru.

Udalo sie to stosujac mikrofon z komorki ale wytlumiajac go plastikowym swinstwem (takimk z pistoletu) i pozostawienie malej dziurki (no wlasnie trzeba sie pobawic aby dobrac optymalnie :bigrazz:) oraz na mikrofon zastosowalem delikatne skrzydelka (jak owiewka chorniaca przed wiatrem) narazie wykonane z tektury (docelowo jeszcze nie wiem) zabawa tez aby zawirowania nie trafialy do mikrofonu ;) hehe

wiec powstal mikrofon pozwalajacay slyszec normalna rozmowe miedzy osobami na jednym moto , wszystko podlaczone do waki taki , i kierowca jak i pasazer posiada wlacznik nadawania .

Jaki uklad sterujacy interkomem zbudowalem go na lm 386 , ale jeszcze walcze z doborem C i zabezpieczeiem przed zakluceniami .

 

z jakies 3-4 tyg temu podlaczylem uklad do kaloryfera i zlapalm bialoruska stacje :P

 

ok na zakonczenie

 

interkom mozna wykonac tanio i bardzo solindeni ale napewno nie zajmie to 2 dni ... i trzeba miec troszke cierpliwosci

calosc to koszt ok 50zl ( niewliczajac smieci pozostalych z zabawy) wersja testowa (czytaj masakryczna wizualna :P ) z testami wyszlo ok 100-120zl :smile:

 

powodzenia

[miro_N]

Bronx, za zaangażowanie, pracę i efekty - szacun wielki :P ;)

A w temacie - jazda na moto, to dla mnie ogromny odpoczynek od wszelkiego rodzaju "łączności". Nawet mi przez myśl nie przeszło, żeby ładować sobie jakieś gadżety do kasku. Z nieskrywaną przyjemnością wyłączam telefon przed schowaniem go w kieszeni, a ponieważ w aucie muzyki słucham niewiele, więc na moto obywam się bez niej bez najmniejszego trudu. Interkom? Jeszcze tylko tego tego brakowalo, żeby w czasie jazdy ktoś mi truł do ucha o pierdołach (choć na szczęście w 98% jeżdżę solo). W grupie staram jeździć z ludźmi, z którymi wystarczy pogadać w przerwie i wiadomo, o co chodzi.

Nie neguję pożytków z łączności, np. od wielu lat mam w aucie cb i czasem tych informacji troche mi brakuje w dłuższych trasach, ale "wolność" od telefonu i innego szumu jest cenniejsza. I wtedy jest właśnie tak :bigrazz: :P :smile:

Pozdrówka

[bronx]

Bronx, za zaangażowanie, pracę i efekty - szacun wielki :P ;)

A w temacie - jazda na moto, to dla mnie ogromny odpoczynek od wszelkiego rodzaju "łączności". Nawet mi przez myśl nie przeszło, żeby ładować sobie jakieś gadżety do kasku. Z nieskrywaną przyjemnością wyłączam telefon przed schowaniem go w kieszeni, a ponieważ w aucie muzyki słucham niewiele, więc na moto obywam się bez niej bez najmniejszego trudu. Interkom? Jeszcze tylko tego tego brakowalo, żeby w czasie jazdy ktoś mi truł do ucha o pierdołach (choć na szczęście w 98% jeżdżę solo). W grupie staram jeździć z ludźmi, z którymi wystarczy pogadać w przerwie i wiadomo, o co chodzi.

Nie neguję pożytków z łączności, np. od wielu lat mam w aucie cb i czasem tych informacji troche mi brakuje w dłuższych trasach, ale "wolność" od telefonu i innego szumu jest cenniejsza. I wtedy jest właśnie tak :bigrazz: :P :smile:

Pozdrówka

 

 

zgadza sie :crossy:

ale jak jedziesz no do chorwacji czy pokonujesz dziennie 600-800km to dziekuje bogu za mozliwosc gadania z osoba za plecami , chocby w celu konsultancji trasu jak i podziwiania widoku :( a w trasy krotkie jest mi to do szczescia niepotrzebne a i odpoczywa czlowiek wtedy zreszta miro napisal o co biega :D

[jacekp]

Od początku sezonu testuję niezłe rozwiazanie, niestety drogie .....

 

Bezprzewodowy bluuetooth Motorola HS830, cena około 400 zł (brutto) za sztukę.

 

Umożliwia rozmowę kierowca-pasażer lub połączenie z telefonem komórkowym (nieźle słychać do około 100km/h przy głosnych wydechach - Corbin).

 

Zestaw składa sie z instalacji do kasku (słuchawka i mikrofon na wysięgniku) oraz drugiego, do zawieszenia na szyi ze słuchawką w uchu - np, na rower ....).

 

Minus (oprócz ceny) - konieczność ładowania po 5 godzinach rozmowy

 

Plus - żadnych kabli, można rozmawiać w odległości do około 10 m.

[Ciho]

Co do interkomu polecam tani i dobry zakupiony w Lidlu (co roku sa w sprzedazy przez okres promocji) Sam uzywam i jest niezle, szumy sa owszem, ale na tyle ciche ze mozna rozmawiac i nie mecza ( ). Kazdy kanal z osobna regulacja glosnosci oraz jest mozliwosc podlaczenia zewnetrznego zrodla dzwieku (np. MP3 player, radio itp) a tu juz niedaleko do wpiecia np... walkie-talkie i komunikacji z innymi w grupie.

Najwiekszym plusem jest cena : ok 70 zl.

[MadMax997]

a ja tam jestem zadowolony.

Mam zestaw oparty na radiach PMR z okablowaniem w kasku (mikrofon i 2 słuchawki)

Działa do ok 100 km/h ale to dla tego, że mój kask jest wiekowy, nieszczelny i przez to głośny.

Jakość odbioru i nadawania rewela, używam tego zestawu również na rajdach i innych imprezkach.

 

Minus jak napisałem to trzeba mieć cichy kask.

 

P.S.

Jak by ktoś chciał przetestować to zapraszam

[Pietra]

Lidlowy zestaw jest dobry na skuter - do 60km/h jeszcze działa, potem jeden wielki szum