podatek ekologiczny

[Maniek6r]

kurcze Olsen nie badz takim burzujem :icon_mrgreen: kazdy biedniejszy chce sprobowac odrobiny wygody jaka jest samochod, postaw sie wlasnie w takiej sytuacji, ze nie kazdy ma duzo kasy, a nie kreujesz scenariusz wg siebie, sorry ale tak to postrzegam. Wracajac do poczatku, ten podatek pewnie nie wyniesie i tak tyle co sprowadzona furka, wiec nie mozna patrzec na to tak, ze zaraz wszyscy kupia nowe auta.

[jeszua]

panowie, wszystko fajnie, póki jakiś nadgorliwy kretyn nie zastosuje ponownie kodeksu drogowego zamiast przepisów podatkowych... jak jest przy odliczeniach vat: w statystyce publicznej motocykl jest "pojazdem transportowym pozostałym" i nie powinien podlegać ograniczeniom odliczenia, a większość urzędasów ma wbite w durne łby kodeks ruchu drogowego i moto jest pojazdem samochodowym...

czyli póki się czepiają czterołapych, dotyczy nas to w mniejszym stopniu :icon_mrgreen:

jsz

[Olsen]

kurcze Olsen nie badz takim burzujem :crossy: kazdy biedniejszy chce sprobowac odrobiny wygody jaka jest samochod, postaw sie wlasnie w takiej sytuacji, ze nie kazdy ma duzo kasy, a nie kreujesz scenariusz wg siebie, sorry ale tak to postrzegam.

Nie uważam się za burżuja :icon_mrgreen: , nie zarabiam kokosów*, nie mam hajsu jak lodu*, ba, nie posiadam nawet własnego samochodu**, i - co najważniejsze - nie mam na tym tle kompleksów. :buttrock:

 

*Wiem, to pojęcie względne. :biggrin:

 

**Co nie znaczy, że nie mógłbym go mieć, gdybym tylko zechciał.

 

Wracajac do poczatku, ten podatek pewnie nie wyniesie i tak tyle co sprowadzona furka, wiec nie mozna patrzec na to tak, ze zaraz wszyscy kupia nowe auta.

Też nie sądzę, żeby ludzie raptem się zerwali i masowo pobiegli do salonów po nowe furki - nasze społeczeństwo nie ma jeszcze takiej siły nabywczej. A jak już ktoś się szarpnie na nową bryczkę, to na ogół zakup taki (za gotówkę czy na kredyt) okupiony jest wieloma wyrzeczeniami, podgłodzeniem rodzinki, niewysłaniem dziecka na wymarzone [czytaj: wypasione] wakacje itp. :banghead:

[LU-cash]

A czemu jako stary 10 letni samochód stawiacie tutaj jakiegoś opla vw czy co tam... :icon_mrgreen: Za Mesia W124 na szerokiej listwie(po 90r.) daje sie powiedzmy tak do 14tys, na dieslu 200D 250D, albo 300D i w dobrym stanie taka fura na max przebieg objedzie kazdego nowego dżapończyka, koreańca czy inne wynalazki :buttrock: Pomijając już walory komfortowe, przestrzenne i prestizowe MB :banghead: .

A W124 czy inne mesie (do W140[eski] bo później to juz chłopaki sie z****li :buttrock:) tolerują także zamienniki :wink: Chyba, że ktoś lubi sie gnieść w japończykach itp. no to juz kwestia gustu :crossy: .

 

A ten podatek recyklingowy to juz z rok temu zapowiadali... Jak Ktoś powyzej uważam ze to "rekompensata" za obnizke karty pojazdu :biggrin:

 

Pozdrawiam

[DZIADU]

A czemu jako stary 10 letni samochód stawiacie tutaj jakiegoś opla vw czy co tam... ;) Za Mesia W124 na szerokiej listwie(po 90r.) daje sie powiedzmy tak do 14tys, na dieslu 200D 250D, albo 300D i w dobrym stanie taka fura na max przebieg objedzie kazdego nowego dżapończyka, koreańca czy inne wynalazki :eek: Pomijając już walory komfortowe, przestrzenne i prestizowe MB :biggrin: .

A W124 czy inne mesie (do W140[eski] bo później to juz chłopaki sie z****li :P) tolerują także zamienniki ;) Chyba, że ktoś lubi sie gnieść w japończykach itp. no to juz kwestia gustu ;) .

 

A ten podatek recyklingowy to juz z rok temu zapowiadali... Jak Ktoś powyzej uważam ze to "rekompensata" za obnizke karty pojazdu ;)

 

Pozdrawiam

 

 

Hmmm... jak by tu to skomentować... jeden wielki bełkot?? Wiesz człowieku o czym piszesz?? :D