Skocz do zawartości

Zabezpieczenie antykorozyjne cruisera


Maro
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ niedługo wyjadę nowiutkim Drag Starem prosto z salonu, zastanawiałem się nad zabezpieczeniem antykorozyjnym błotników. W niektórych cruiserach są one z blachy. Jednocześnie ta część karoserii jest bardzo narażona na uderzenia kamykami i odpryski lakiery. Ponadto technologiczne wzmocnienie krawędzi błotnika /zakładka wygięta do wnętrza/ też będzie miała skłonnośc do zbierania wilgotnego błota itd.

Proszę o wypowiedzi doświadczonych użytkowników takich sprzętów czy warto się tym zajmować, a jeżeli tak to jakie śroki i sposoby.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochody też zmieniamy, a mimo to stosujemy zabezpieczenia antykorozyjne. Więc ten argument mnie nie przekonuje. Błotniki moto bardziej są narażone na uszkodzenie powłoki wewnętrznej i faktycznie zastanawia mnie dlaczego fabryki nie stosują zabezpieczeń. Przeszukałem forum i użytkownicy też nie interesują się tym tematem. Dlaczego, skoro tak kochamy nasze maszyny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeszukałem forum i użytkownicy też nie interesują się tym tematem. Dlaczego, skoro tak kochamy nasze maszyny?

 

Chyba dlatego że prędzej zajeździsz mechanikę na śmierć niż blacha skoroduje. Okres jazdy motocyklem to okres kiedy nie ma śniegu soli a woda sporadycznie. Dlatego nie ma problemu korozji przy moto tak jak to jest w samochodach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Senio - przekonałeś mnie chyba, aby nie zawracac tym głowy. Szafir, nie ujmując niczego plastikom , miałem na myśli cruisery z prawdziwymi blachami. To jeden z argumentów za wyborem Drag Stara a nie np Shadowki /widocznie jestem ortodoksą/. Restaurowałem M-72 i dużo czasu zabrało mi doprowadzenie blach do stanu zbliżonego do pierwotnego. Stąd moje uwrażliwienie na temat rdzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Senio - przekonałeś mnie chyba, aby nie zawracac tym głowy.

 

Na pewno ważną kwestią jest mycie brudnego i zabłoconego motocykla. Chodzi o to aby nie było przylepionej warstwy piachu który działa jak gąbka i utrzymuje przez długi czas wodę i wilgoć. Po każdej jeździe w deszczu jeśli się przytrafi moje moto przechodzi solidne mycie karcherem aby cały ten brud solidnie wszędzie wypłukać do idealnie czystej i powierzchni. To wystarcza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat XVS ma plastikowe błotniki. Ale może ja jestem ortodoksyjny i się czepiam :icon_mrgreen: . Poza tym papranie bitexem motocykla niema sensu. W 10 letnich motocyklach nie widać dziur w błotnikach. Lepiej zabezpiecz szprychy i inne chromowane elementy :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...