Whisky Boy Opublikowano 29 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2006 Widzę entuzjastów różnych motongów, wielu modeli. W różnych tematach, każdy jest "wszechmocny". Ciekawi mnie fakt samego podróżowania, czyli pokonywania kilometrów a może mil, w jednorazowych eskapadach. Opowieści z wypraw są złotem. Złomem stalowym są przechwałki z wirtualnych wypraw marzycieli wijących niezdarne historie o zasiedzeniu siodła..................... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
renata Opublikowano 30 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2006 (edytowane) Widzę entuzjastów różnych motongów, wielu modeli. W różnych tematach, każdy jest "wszechmocny". Ciekawi mnie fakt samego podróżowania, czyli pokonywania kilometrów a może mil, w jednorazowych eskapadach. Opowieści z wypraw są złotem. Złomem stalowym są przechwałki z wirtualnych wypraw marzycieli wijących niezdarne historie o zasiedzeniu siodła...................................... he he hedobry tematjakbym siebie czytała sprzed 2-3 lat :icon_razz: każdy z nas kocha i wielki inny model, każdy do niego właśnie dążył testujac po drodze kolejne, inne modeleodpowiedzi jednoznacznej nikt Tobie nie da.kazdy jest inny i zewnetrznie i wewnętrznie, każdy ma inny pomysł na podróżowanie, inny typ podróży, oraz zupełnie inne pojęcie wygody i przydatnosci na polskie drogi...w tym dziale króluja jak widać choppery i cruisery, choc chodzi fama że są niewygodne itp.... zreszta co dużo pisac - sezon jest i trzeba jezdzić, choc zimno i sporo pada a drogi pozostana długo bez remontu po zimiepozdrawiam :icon_razz: ps. jeszcze dodam że Shadow 600 - dobry wybór Edytowane 30 Kwietnia 2006 przez renata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pompka Opublikowano 30 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2006 Widzę entuzjastów różnych motongów, wielu modeli. W różnych tematach, każdy jest "wszechmocny". Ciekawi mnie fakt samego podróżowania, czyli pokonywania kilometrów a może mil, w jednorazowych eskapadach. Opowieści z wypraw są złotem. Złomem stalowym są przechwałki z wirtualnych wypraw marzycieli wijących niezdarne historie o zasiedzeniu siodła..................... :icon_razz: Ja uwielbiam jeździć. Zwłaszcza krecą mnie długie trasy. Chociaż prawde mówiąć żadko mi się zdażają :clap:. Ale gdy jadę pustą (ma ktoś namiary na jakieś puste drogi? :icon_razz: ) drogą, wieczorem po całym dniu jazdy to naprawdę zapominam o wszystkich problemach. Czasami zatrzymuje się jak zobaczę coś ciekawego. Ale najcześciej to jade prosto do celu z przystankami tylko na tankowania. Moze dlatego że najczęsciej jeżdźe sam i na postoju nie ma do kogo gęby otworzyć. A czym lepiej podróżowac? To chyba nie ma znaczenia. Jeśli lubisz jeździć to bedziesz jeździł kazdym motocyklem. Jeździłem Uralem i bardzo miło go wspominam. Potem Vulcan, Intruder i też bardzo fajnie się każdym jeździło. Klasyczne motocykle, choppery, cruisery są bardzo dobre do wycieczek. Obwieszony sakwami, śpiworem, kocem i innymi bagazami chopper wygląda bardzo klimatycznie. Nie tak jak jakaś plastikowa mydelniczka :biggrin: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lysy600 Opublikowano 30 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2006 Czym jeździć :icon_razz: To zależy od gustu delikwenta, ale również od zasobności jego portfela (niestety) :clap: A moto jakieby nie było ma mieć pałera (nie mylić z mocą silnika).Kufry/sakwy załadowane do granic możliwości, jakiś plecak, worek, namiot, 3 śpiwory bo noce bywają chłodne, materace dmuchane i pompka do dmuchanie ich, grill (okazał sie niepotrzebny), trzy pary butów, w tym pantofle wizytowe oraz spodnie na kant i koszula bo mieliśmy pójść na dancing... :biggrin: Tak jechałem kiedyś nad morze z moją kobitą :icon_razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siwypfk Opublikowano 30 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2006 Kufry/sakwy załadowane do granic możliwości, jakiś plecak, worek, namiot, 3 śpiwory bo noce bywają chłodne, materace dmuchane i pompka do dmuchanie ich, grill (okazał sie niepotrzebny), trzy pary butów, w tym pantofle wizytowe oraz spodnie na kant i koszula bo mieliśmy pójść na dancing... :wink: Tak jechałem kiedyś nad morze z moją kobitą :icon_razz: :icon_razz: :biggrin: :clap: :) :) ;) :P :clap: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartic Opublikowano 30 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2006 a ja przy dłuższej jeździe na mojej virażce mam problem z odpowiednim usadowieniem się. zaczynam się wiercić. a to za blisko, a to za daleko. nie wiem, czy to wina kierownicy, czy siedzenia, ale coś mi przeszkadza. ogólnie w tym moim pierwszym sezonie zrobiłem 1000km. po powrocie z rybnika bolały mnie trochę nogi.jestem ciekawy, jak to będzie w trasie na sycylię? pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Whisky Boy Opublikowano 30 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2006 wszystkim podróżnikom.......... :icon_razz: Zbieram namiary wszystkich, którzy są w stanie pomóc podróżnikom w kraju w różnych miejscach, w różnych problematycznych sytuacjach......Jeżeli jesteś rockerem, gotowym pomóc innym w trasie, daj znać, mogą się zdarzyć różne sytuacje, czasem wystarczy tylko jeden telefon i problem staje się powietrzem.........Jeżeli będziesz w okolicach Szczecina i będziesz miał problem ( poważny problem ) ze swoją maszyną i chcesz się zabezpieczyć ( pomoc techniczna, nocleg itp. ), daj znać na PW. Im więcej zbierzemy danych tym lepiej będzie w przyszłych wyjazdach.Nie piszę że oddam kobitę, ale pomocą służę zawsze....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Opublikowano 1 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2006 Kręce sie w okolicach koszalina,białogardu , a więc na przy trasach nad morze -gdyby "coś" (tfu,tfu,tfu i odpukać :icon_razz: ) służe pomocą może z noclegiem nie bardzo u mnie chyba że pod namiotem, ale pomoc typu transport motóra wchodzi w gre. Ale oby jak najmniej powrotów na busie sobie i wszystkim życze :icon_razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szafir Opublikowano 1 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2006 nie wiem, czy to wina kierownicy, czy siedzeniazmień to i to - poprawisz wygląd moto /chodzi o indywidualność :icon_razz: / i komfort podróżowania Cytuj http://www.hdceleven.pl/index.php/pl/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.