Skocz do zawartości

Bartek

Forumowicze
  • Postów

    97
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bartek

  1. No i po SCHODOWISKU.... Dziękuje jak nie wiem co ........ wszyskim za wszysko, nie bede nikogo wyróżniać bo jeszcze by ktoś sobie coś pomyślał, bo pare osób od czasu do czasu takim cieńszym głosem mówiło. :buttrock: Bawiłem się WSPANIALE co nietrudno było można zauważyć, bo w dobrym towarzystwie to nomalnie LA BOMBA GITARRRRA!!!!! Tylko ta pizza chodzi mi po głowie, tak dać d.............y, w domu to ja nawet nie bede o tym wspominał, WSTYD kozaki takie .......... w skórach, bez kasków po mieście .......... Przyjezieże mamy spalone bynajmniej ja tam sie już wiecej nie pokaże. :banghead: :banghead: Derduchowi trzeba na nastepnym schodowisku oddać za baterie do sprzętu bo normalnie dobrze go przedmuchaliśmy :) ................. sprzęt nie Derducha. Janek do Ciebie mam nieopisany żal , powoli zaczynam Cie nienawidzić, jak mogłeś.............. to ja parówki wioze 270 km dla Ciebie ......... a Ty co? Musztardy tylko nie wziołem .......... No i co czekam z niecierpliwością na nastęne spotkanko ..... no nie wiem może w sierpniu u Derducha na sianku....... Jeszcze raz gorące podziekowania :) :) A ...... no i ten tego co ja jeszcze miałem powiedzieć .................................. aha CZERRRRRRRRRRRRRRRWOOOOOOONY JAK CEGŁA GORĄCY JAK PIEC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  2. A ja wczesniej się urwe z roboty i przyjade koło 20:30 - 21. Janek a jakie Ty parówki lubisz drobiowe czy wieprzowe? Mi tam ostatnimi czasy to drób obrzydł, ale chyba się skusze na kurczęce. :wink: :D
  3. No nie przesadzaj z tą lakonicznością, może niech inni popracują nad tokiem myślowym, bo może za często używają tzw. ostatnio popularnych skrótów myślowych a nie dostrzegają głębi Twoich wypowiedzi i zawartych tam treści. Chopy czy ktoś ma może za duży pokój i ma przeczucie żę będzie się czuł w nocy samotnie i źle, bo ja bym chętnie porobił za towarzysza doli i niedoli. Ta pogoda mnie troche do namiotu zniechęca. Ja dojade najprawdopodobnie około 22:30 - 23:00. Co do wjeżdzania do domków to ja się pisze tylko bede musiał kufry odpiąc, bo jak nie to jak się rozpędze to zostaną na futrynie, a szkoda by było.............oczywiście kuferków. :flesje: :biggrin: :evil:
  4. Janek dla Ciebie wszystko samolot i lotnisko. Tylko znając Twoje możliwości to musze jakiś wiekszy kociołek zabrać :flesje:
  5. A ja ,ja też bym chciał........ moge ? Prezesie Shadok , czy ja jako były posiadacz Shadowy i jako uczestnik pierszego zgrupowania mógłbym przybyć moją też Hondą i też v-ką. No chyba , że wzbudze w Was obrzydzenie tymi plastikami (chociaż shadow też miał ,tyle że pochromowane :) ) i tymi paskudnymi kuframi z czarnego tworzywa. Prosze o pozytywne rozpatrzenie mojej last minute prośby.
  6. A może ktoś z forumowiczów z moich okolic leci? Ja startuje w piątek około 18:30, ale moge się dostosować na późniejszą godzine. Pozdrawiam i do spotkania na :icon_mrgreen: :P albo i :P ;) :flesje: :flesje: :flesje: :flesje: :flesje:
  7. Skoro tak niech bedzie Poznań, ja to mam rzut beretem nawet dupsko nie zdązy zaboleć.
  8. No ale oczywiście nie nalegam na tą suwalszczyzne, bo np Janek może wcale nie być zadowolony z tej propozycji :notworthy: 500km ,ale ja nie bede miał o wiele mniej bo z 430km
  9. Kobito Ty normalnie ordera jakiegoś będziesz musiała dostać jak tyle kilometrów zrobisz, albo będziemy Cie do każdego puba na rękach nosić :wink: Dla mnie nie tyle odległość ma znaczenie co miejsce nie chciałbym znowu na tą jure gonić możemy k/Gniezna możemy na suwalszczyzne, co do terminu to chciałbym być na zlocie w Polanowie a on jest w lipcu nie wiem jeszcze którego Możę naprawde tą suwalszczyzne z wypadem do Wilna np w sobote z rańca ( jak nie zachlejemy :rolleyes: :flesje: ) wziąć pod uwage, mi to by się podobało, ośrodków full, przewodnika mamy, za granicą nawet byśmy byli moturami, ale by mi kumple z osiedla zazdrościli :)
  10. No witam, ja już 200km w tym sezonie zrobiłem też hondą i też V-ką . Zgodnie z wcześniejszymi planami TRANSALP 04r. Ja przyjade jako miłośnik i wcześniejszy posiadać shadow, ale browara to Wam nosić nie będe :biggrin: moge kolejeczke postawić za to :bigrazz: . Tylko martwi mnie to miejsce spotkania co Wy znowu na Jurę się uparli, może by gdzie indziej to zrobić, co innego zobaczyć, nie chodzi mi żebym ja miał bliżej bo dla mnie im dalej tym lepiej. Może nad innym miejscem pomyśleć................. co Wy na to? No witam, ja już 200km w tym sezonie zrobiłem też hondą i też V-ką . Zgodnie z wcześniejszymi planami TRANSALP 04r. Ja przyjade jako miłośnik i wcześniejszy posiadać shadow, ale browara to Wam nosić nie będe :buttrock: moge kolejeczke postawić za to :flesje: . Tylko martwi mnie to miejsce spotkania co Wy znowu na Jurę się uparli, może by gdzie indziej to zrobić, co innego zobaczyć, nie chodzi mi żebym ja miał bliżej bo dla mnie im dalej tym lepiej. Może nad innym miejscem pomyśleć................. co Wy na to?
  11. No no no , nie zaglądałem kawałek czasu i widze ze rodzina się rozrasta, no i kobiety zawitały fiu fiu !!! Shadowisko 2007 bedzie wyglądało jak mały zlot ( mam nadzieje :biggrin: ). Nie wiem jeszcze gdzie i nie wiem jeszcze kiedy, ale w sezonie 2007 musze gdzieś pojechać jeden warunek........ DALEKO. Tylko niestety nie Shadowem, też hondą ale Transalpem albo Afryczką, więc jeśli czas dopisze to czemu nie Skandynawia, no i do skandynawi mam najbliżej z shadowców hehehe :banghead: :bigrazz: bo w sezonie 2006 gdzie nie planowaliśmy spotkania to ja byłem najbardzie "pokrzywdzony" w 2007 też tak bedzie czuje :cool: :biggrin: :P Pozdro dla wszystkich!!!!
  12. Witam!! Pomysł shadowiska, plan pewnie wszystko fajowe, koszulki też miły bajer tylko co by nie skonczyło się na deklaracjach chęci uczestnictwa w imprezie......... :) i znowu całe 4 czy 5 motocykli przyjedzie :D Janek wszyskiego nie miałem bo brakowało mi zapalniczki którą każdy komandos ma :biggrin: U mnie to jest jeszcze jeden problem bowiem sprzedałem shadowe, na wiosne planuje coś zakupić ale czy to będzie shadow no nie wiem ................... :cool: mam jeszcze dr 350 ale ona do podrózy ze swoimi oponami kostkowymi się raczej nie nadaje.
  13. Janek prześlij mi na priva nr komórki bo gdzieś posiałem, ja mam do kołobrzegu 30km to jak bedzie Tobie i mi pasowało to się w któryś dzień spikniemy na browarku :bigrazz: może jeszcze pogoda bedzie to motocyklem Ciebie odwiedze. :biggrin:
  14. Z miła chęciał mnie odległości nie straszne byle czas był a u mnie teraz raz- praca a dwa to w ostatni weekend tak sobie pojezdziłem ze od poniedziałku konam i na antybiotykach jade, a musze do nastepnego weekendu być zdrów bo znajomi impre motocyklową z pieczonym prosiakiem, browarem i innymi atrakcjami :icon_twisted: organizuja. Także bawcie się dobrze i wypijcie po jednym browarku więcej za mnie :icon_exclaim: ( jak bedzie was z 12 to akurat :icon_exclaim: )
  15. Daję głos :notworthy: Witam nowych shadowców Nie pisałem bo troche zajęty byłem, lataniem na moto też :icon_eek: juz mam 7300km w tym sezonie Co do Shadowiska to może być w Otwocku też fajnie :icon_eek: tylko żeby frekfencja i pogoda dopisała bo co tu dużo gadać z tymi dwoma rzeczami to różnie bywa no nie .................
  16. Dla mnie obojętne gdzie następne shadowisko jak wygospodaruje czas to wszędzie dojade. Właśnie wróciłem niedawno do domu wczoraj obstawialiśmy ślub znajomego, 14 motocykli było a po ślubie pojechaliśmy na grillka i .......................... wróciłem dopiero dzisiaj :biggrin: :D :D :cool: Ale mi się jakoś fajnie jechało tak z rana, takie świerze powietrze w tych lasach.............. ale się rozmarzyłem. Pozdrawiam :cool: :P :P :D
  17. No witaj kolego!! Rośniemy w siłe panowie!!
  18. Sylwuś a o ziomkach z Koszalina to żeś zapomniał tak............ :biggrin: :biggrin: :biggrin: W sobote obstawiamy ślub. Przywioze płytke ze zdjęciami. Zlot wspaniale zorganizowany!! Dla organizatorów :biggrin: :biggrin: :biggrin: :biggrin: !!
  19. No i ja też się wybieram, tylko prognozy pogody mnie martwią trzeba będzie się mocniej znieczulić :) ;) ;) :flesje: ubolewam też że nie mam jeszcze enduro to ten deszcz wcale by mnie nie martwił, wręcz przeciwnie polatał bym sobie z ochotą :cool: Najprawdopodobniej będe w piątek do niedzieli ewentualnie przyjade w sobote około 16. Pozdrowionka może uda nam się spiknąć forumowicze :flesje: ;)
  20. Ja też zadowolony, to był w sumie zlot pojazdów militarnych, ale full motocykli też się zjechało, koncercik perfectu był nawet, tylko powrót miałem h...jowy. Rano siąpiło myślałem że przejdzie ale później niebo zaciągneło chmurami i coraz lepiej no i przyszło wracać w deszczu. Spodni skórzanych nie miałem bo jak jechałem to grzało no i sobie jeszcze braincapa zamiast pełnego kasu założyłem. Oj dostałem w dupe :icon_razz: :icon_eek: Ale było fajowo, tylko co najlepsze, tak już wcześniej troche mnie ten pomysł męczył, ale teraz jeszcze jak popatrzałem jak chłopaki na enduraczach dają ognia to mnie trafiło i KUPUJE ENDURO!!! :biggrin: :icon_idea: Nie wiem jeszcze jakie bo nie moge się za bardzo zdecydować czy coś lżejszego czy raczej ciężki żeby można było gdzieś dalej z bagażami i plecakiem polecieć np. na shadowisko :wink: :bigrazz: tylko nie wiem czy na takim motocyklu bedziecie mnie chcieli widzieć. :biggrin: Ale to chyba już na przyszły sezon chyba że teraz coś tańszego sobie sprawie i będe miał dwa w garażu , pierwszy o jedynie słusznej lini czysty i lśniący a drugi brudas. :clap:
  21. DOBRZE GADA !!!!!!!!!!!! i to do świąt WIELKANOCNYCH!!!!!!!!
  22. Żałuje też że nie mogłem być, ale prognozy się potwierdziły co z tego że sobota w miare ładna jak mieliśmy tam być do wtorku, a do mnie we wtorek to bym chyba nie dojechał tak dawało. Do Krotoszyna nie polece bo już mam zaklepany zlot "lokalny" 60 km ode mnie , na kolejny weekend 25-27 też.Mam głód - przeszło dwa tygodnie bez motocykla jeszcze troche to odwykne. Może coś pokombinujem z wrześniem co? Można by było się rozejrzeć za jakimś zlotem.
  23. Janek ja no to nie licze, po jutrze od południa nastepna fala niżu cudów nie ma.
  24. U mnie od ostatniego posta nic się nie zmnieniło, cały czas leje. Jutro to może i pogoda będzie, ale nie jedziemy tam tylko na jutro , a w niedziele, poniedziałek leje w całej polsce i co w namiocie się nie wysuszysz a 4 pary ubrań na zmiane nie wezme, ja wymiękam , może strace będe żałował. Ja po chromach pastą tempo jade rewelacja
  25. U mnie POMPA rano padało, przestało i teraz znowu czarno i daje ognia. Rano decyzji ja nie moge podjąć bo musze się spakować bo wyjeżdzałbym od razu po robocie. Prognozy tragiczne na każdym portalu i w telewizji, sobota troche mniej ulewna ale niedziela i poniedziałek ulewy i co bedziemy siedzieć w namiotach, moim zdaniem nie ma sensu. Żeby to były przelotne deszcze, ale jak mnie taka burza dopadnie jak teraz za oknem to dziękuje. Bardzo się napaliłem na ten wyjazd ale wizja siedzenia w namiocie i jazdy w strugach deszczu mnie przeraża, ja chyba na 70% odpadam gdyby było bliżej to by się człowiek spakował wyczekał momentu i pojechał do domu ale 260km to nie tak szybko. Plecak też mi marudzi. Ide jeszcze do roboty, piszcie co o tym wszystki sądzicie, przeglądajcie prognozy, wieczorem przy komputerach SĄD OSTATECZNY. Ja będe przy kompie około 19.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...