Nowy Kubi Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Wyszedłem dziś z pracy o słusznej godzinie 22 (i w sumie dobrze bo juz nie padało) no i usiadłem na GSa by wrócić do domu (niekoniecznie najkrótszą drogąrzecz jasna :icon_biggrin: ). Niby jezdnia juz sucha ale na pierwszym zakręcie, wcale nie odkręcając, poczułem uślizg tylnego koła. Mysle sobie trzeba ostroznie. Pozniej jeszcze raz zmokła mi opona i czulem jak na zakretach prawie w zerowym przechyle nie mam przyczepnosci, jechalem jak "kot po gorącej blasze", czulem ze w minimalnie wielszym przechyle tył odleci. Nie mam doświadczenia w jezdzie po mokrym, ale zastanawiam sie, jak to jest, że na torze w strugach deszczu jadą w pełnych złożeniach a tutaj tak bardzo zmniejsza się przyczepność. Dodam, że opona jest OK, ja też, ostrożności wystarczyło aby nacieszyć się jazdą i nie upaść. Czy to że jezdnia już przyschła spowodowało, że jest jeszcze bardziej ślisko, niż w czasie deszczu ??? PZDR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tuzmen Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Mam takie same spstrzeżenia. Jeżdże na metzelerach i nie jestem zadowolony co do jazdy po mokrym asfalcie. Delikatne pochylenie i czuć poślzg tylnego koła. Może nie mam doświadczenia i ten uslizg to nic takiego ale wole tego nie sprwadzać. Ciekaw jestem jak na innych oponach sie jeździ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2006 a moze oponka nie rozgrzana jeszcze ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nowy Kubi Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Mam takie same spstrzeżenia. Jeżdże na metzelerach i nie jestem zadowolony co do jazdy po mokrym asfalcie. Delikatne pochylenie i czuć poślzg tylnego koła. Może nie mam doświadczenia i ten uslizg to nic takiego ale wole tego nie sprwadzać. Ciekaw jestem jak na innych oponach sie jeździ. Moja to Dunlop GT401 taka na 80% i ma całkiem ostry bieżnik więc nie wiem czy to wina opony. A CB ma chyba taki wymiar jak GS wydaje mi się. Może za wąska ta opona. 600ki mają sporo szerszą i może wystarczy jej powierzchni żeby "trzymać" a moze oponka nie rozgrzana jeszcze ???? No oponka pewnie nie rozgrzana, bo najechałem wszystkiego ze 20 km. Ale nie wiem czy w takich warunkach w ogóle jest szansa ją rozgrzać jadąc spokojnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tuzmen Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Co do szerszych opon, mój kumpel ma ntv tez ten model metzelera tylko szerokosc 150 i dzieje sie tak samo. CB500 to to samo co gs, moze poprostu nie bać sie tych slizgów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Sam mialem Metzelera - to chyba najgorsze opony. Nawet jak jest sucho to są kicha? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldi Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Jadac w deszczu GSem na 11 letnich oponach ktore fabryka dala odkrecajac do 9 tys na 1,2,3 kolo nie wpada w poslizg na zakretach tez sie trzyma chociaz tutaj bardzo ostrozny jestem. Co jak co i tak glebe zaliczylem w deszczu na trawie jak wjezdzalem na posesje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tuzmen Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Na sucho jeździ sie całkiem do rzeczy. Ale też uważam ze metzeler to kicha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dario.G Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Ja mam Bridgestone BT .Ostatno zrobiłem traskę w deszczu- 50 km. Nie zauważyłem żadnych uślizgów i innych niepokojących objawów. Bardzo dobre oponki :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mur.doc Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Metzelery "słyną" z tego że na mokrym mają przyczepność gorszą niż świeżo nawoskowane narty na śniegu :icon_mrgreen: Jeszcze jest straszny syf na drogach po zimie, zostało jeszcze sporo piachu, oleju, soli i innego badziewia (a jakoś nie widziałem jeszcze żeby zamiatali/myli jezdnie), jak taki usyfiony asfalt polejesz wodą to się ślizgawka robi. Trzeba jeszcze pare tygodni wytrzymać. Druga sprawa - ja jakiś czas jeździłem na lekko łysawym laczku (nie, nie było jeszcze drutów widać :biggrin: bieżnik tak ze 2mm) i wmawiałem sobie uślizgi tyłu nonstop. Taka psychoza mnie napadła że bałem się skręcać. Musiałem pojechać na mało uczęszczane rondko i brutalnie pomajtać gazem w zakręcie, żeby wyczuć granice przyczepności. Są opony które zupełnie inaczej "reagują" podczas jazdy po mokrym - przy nawet najmniejszym czuć jakby pływanie, ale do poślizgu jest daleko. P.S. sprawdź ciśnienie w laczkach, musi być "w sam raz" :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hikor Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Z tego co zauważyłem, Metzelery faktycznie mają tragiczną przyczepność na śliskiej/mokrej nawierzchni ale podczas jazdy na wprost. Na zakrętach sprawują się całkiem nieźle. Kończę właśnie trzeci komplet opon tej firmy więc trochę doświadczeń zebrałem. Teraz przerzucam się na Mitasa. Zobaczymy jak to jest u konkurencji :biggrin:Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radziey Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Ja smigam na Michelin Macadam 130/70. Ostatnio dosc czesto zdaza mi sie jezdzic w deszcz i po mokrym asfalcie, chociazby dzis rano gdy bede wracal do chatki, bo znow cala noc leje :biggrin: . Szczerze nie zauwazylem jeszcze oby bylo czuc jaki kolwiek uslizg tylnego kola, byc moze spowodowane to jest tym ze staram sie jezdzic bardzo ostroznie. Oponka juz troche przeszla ale jak narazie spisuje sie rewelacyjnie. Niedlugo mam zamiar zmienic na pirelli, zobaczymy jak one beda sie spisywaly. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
awful Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2006 ja sobie w gsie zaczałem kombinowac z zawieszeniem. utwardziłem tydzień temu na maxa i po przejechaniu 300km zauwazyłem,ze koło tylne ucieka mi znacznie częściej niż na miękim... (przez dziury). może to przez to- po ciemku mniej widać dziury,więc więcej ich łapiesz... pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madee Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Metzelery "słyną" z tego że na mokrym mają przyczepność gorszą niż świeżo nawoskowane narty na śniegu :icon_mrgreen: Z taką wiedzą o oponie, która mam z tyłu to teraz będę jeździła po mokrym jeszcze bardziej "gejowato" niż jeżdżę :biggrin: :icon_mrgreen: Wczoraj wracałam w deszczu z pracy i poza tym co wyprawiała moja psyche, to raczej nie miałam szczególnie przykrych zachowań motocykla na mokrej nawierzchni. Faktem jendka jest, że wszędzie widziałam zagrożenie, przez co jechałam zdecydowanie wolniej, hamowałam wcześniej i delikatniej, uciekałam przed koleinami i plamami oleju, ale z motocyklem nic sie przykrego nie działo, może dzięki temu właśnie, że tak ciotowato jechałam? :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tuzmen Opublikowano 25 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2006 ja sobie w gsie zaczałem kombinowac z zawieszeniem. utwardziłem tydzień temu na maxa i po przejechaniu 300km zauwazyłem,ze koło tylne ucieka mi znacznie częściej niż na miękim... (przez dziury). może to przez to- po ciemku mniej widać dziury,więc więcej ich łapiesz... pzdr Coś w tym jest. Ostatnio jeździłem z pasażerem wieć sprężyny mam na maxa. Nie zmieniłem tego ustawienia i właśnie tak na mokrej jezdni miałem uślizgi. Poluzuje troche to sie zobaczy, ale mam nadzieje ze padać nie bedzie.Wszystkim życze suchych i równych asfaltów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.