madee Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2006 a ponieważ my baby jesteśmy złośliwe,to powinna zacząć bardzo chętnie pobierać nauki,żeby udowodnić Ci w jakim ogromnym byłeś błędzie :P Aśka, ale on nigdzie nie napisał, że żona chce się uczyć... Wprost przeciwnie. Czy naprawdę każdy/każda musi coś udowadniać nawet jak nie ma do tego przekonania? Pytanie po co... :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aśka Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2006 ale skoro dała sie namówic na pierwszą lekcję to chyba jednak troszkę musiała chcieć...chyba,że została łańcuchami przykuta do motocykla i za karę jakby nie chciała sie uczyć, miała nie dostac kolacji. wtedy to faktycznie należałoby zostawić ją w spokoju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek_7 Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2006 A ja się zastanawiam, po kiego grzyba w ogóle zachęcać żonę / dziewczynę do nauki jazdy na motocyklu...? Żeby w końcu sama kupiła moto i wszędzie się wlokła za wami jak psi ogon...? I żeby nie mieć nawet na motocyklu chwili spokoju? Bo w przeciwieństwie do jazdy samochodem, nawet pijanego z imienin ciioci nie może przywieźć... Cytuj Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madee Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2006 (edytowane) ale skoro dała sie namówic na pierwszą lekcję to chyba jednak troszkę musiała chcieć...chyba,że została łańcuchami przykuta do motocykla i za karę jakby nie chciała sie uczyć, miała nie dostac kolacji. wtedy to faktycznie należałoby zostawić ją w spokoju Oto co zostało napisane przez autora wątku. Jaka u nich jest sytuacja, czy się zakuwają łancuszkami to nie wnikam, ale różnie bywa :P dlatego kwestię tego,że pierwsza "lekcja" się odbyła pozostawię bez komentarza :banghead: Otóż postanowilismy nauczyc jezdzic nasza malzonki (ciekawe kto nas nauczy) [....cut......] BTW prosze o kilka cennych porad jak zaczac taka nauke a przy okazji zachecic malzonke do takiej nauki, bo moja jakos twierdzi, ze lepiej sie czuje w roli plecaka i uczyc sie nie chce :evil: moje 3 podstawowe wnioski z tego posta: 1. małżonkowie stwierdzili, że żony będą się uczyć jezdzic, pod ich okiem!!! 2. na domiar złego oni sami nie sa pewni swoich umiejętności !! :evil: 3. zona autora, jak kms przyznaje, zachwycona pomysłem nie jest :evil: Edytowane 21 Kwietnia 2006 przez madee Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Rowniez jestem przeciwny namawianiu, nie chce to nie, daj jej spokoj, przynajmniej bedziesz mial chwile oddechu na dwoch kolkach.... :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slayer Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Jesli lepiej sie czuje w roli pasazera to niech tak pozostanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agabusa Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Są kobiety,ktore nie za bardzo beda sie czuly w tej dziedzinie motoryzacji,ale jednosczesnie jest sporo facetow,ktorzy nie maja i pewnie nigdy nie beda mieli pojecia,gdzie jest wspomniany hamulec...Tak samo jak z autami...moherowych babc jest tyle samo co slepych dziadkow z wedeczka wystajaca z okna... :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2006 BTW prosze o kilka cennych porad jak zaczac taka nauke a przy okazji zachecic malzonke do takiej nauki, bo moja jakos twierdzi, ze lepiej sie czuje w roli plecaka i uczyc sie nie chce Masz chłopie farta. Moja żona się uparła że zrobi prawko i też będzie jeździć na moto :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Angie Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Masz chłopie farta. Moja żona się uparła że zrobi prawko i też będzie jeździć na moto :Pa czemu Ci to przeszkadza? Ty się jej pytałes o zgodę na prawko i moto ?jak chce to niech jeździ - każdy ma prawo wyboru swoich hobby itd z moich obserwacji wynika jedno - faceci sami nie wiedzą czego chcą..ci których żony, dziewczyny itd nie trawią moto - narzekają,ci z plecaczkami - narzekają - bo lepiej jeździć samemu,ci których żony/dziewczyny same jeźdżą też narzekają , bo się snuje za mną ( w gwoli scisłości g... prawda - ja nie lubię jeździć z moim facetem - wole zdecydowanie wypady z koleżankami albo w neutralnym gronie ) stuknijcie się w łeb. :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławoj Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2006 NO PIĘKNIE !!! WŁOŻYŁEŚ KIJ W MROWISKO :banghead: + DAJCIE NA LUZ :P) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.