Wyrejestrowana tymczasowo wsk

[marianek_spox]

Hej witam wszystkich , i mam nadzieję że ktokolwiek będzie mógł mi pomóc. Sprawa jest dość osobliwa . Mam wsk 125 '79 która jest mojego taty. Jako że musiał on wyjechać 1991 na dłuższy czas motocykl został wyrejestrowany tymczasowo. W dowodzi pojazdu widnieje pieczątka z napisem "wycofano z ruchu drogowego.."

. Myślałem że wystarczy po prostu zrobić przegląd ,wymienić tablice ,ale się myliłem. W urzędzie wszystko robią po prostu tak jak im się podoba. Powiedzieli że moto można wyrejestrować tymczasowo na okres roku lub dwóch (?) , i kazali iść do rzeczoznawcy!! Kurde ,ale ja wiem że inni ludzie mieli łużej motocykle nieużywane i rejestrowali bez problemu. :lalag: O co tu w ogóle chodzi? Proszę o pomoc :buttrock:

Dziękuję z góry wszystkim dobrodusznym :crossy:

[emil1005]

Krotko mówiąc Pierdo**ne urzędasy...

 

Mój znajomy rejestrował bodajże ts 150 też czasowo wyrejestrowaną.

Zaczeli jakieś głupoty pieprzyć że się nie da itp.

Wkurw*ł się i wpadł do kierownika czy dyrektora tego urzędu opieprzł go trochę,

postraszył telewizją (!) i na drugi dzień moto już było zarejstrowane...

[marianek_spox]

No tak ,ale czy da się to załatwić w miarę normalnie? Nie mam takiego "temperamentu" ,czy mógłbym pójść do jakiegoś innego urzędu, czy jest to uzależnione od miejsca w którym motocykl był wcześniej rejestrowany?

[Czarny]

NIe możesz zarejestrować motocykla w innym urzędzie musisz w tym co podlegasz, ale możesz przeciesz skiknąć do innego uszędu w innym rejonie i przedstawić swoją sytuacje może tam będzie ktoś mormalny i może nawet przedstawi owaki artykuł, że można i pójdziesz do swojego i im wytłumaczysz łopatologicznie (łopatą przez łeb).

 

Życze powodzenia

 

POZDRO

[kubaDR600]

W tym twoim urzędzie pieprzą od rzeczy. W 91 roku można jeszcze było wyrejestrowac czasowo bez podania przyczyny. Rejesteracja takiego sprzetu przebiega w normalny sposób. W ty wypadku przegląd i tyle bo właściciel pozostaje ten sam (o ile dobrze zrozumiałem) Ja w ubiegłym roku rejestrowałem Gazelę dokładnie w takiej samej sytuacji (nawet trochę bardziej skomplikowanej papierologicznie :buttrock: )

i w urzedzie zarejestrowali bez mrugniecia okiem.

 

Obecnie rzeczywiscie można wyrejestrować czasowo pojazd na okres o którym mówili w twoim urzedzie ale dotyczy to pewnych określonych sytuacji i okreslonych grup pojazdów (bodajrze ciężarówki, autobusy i pojazdy specjalne) więc urzedasy mieszają pojęcia. Prawo nie działa wstecz więc muszą uznać to co było zagwarantowane w 91 roku w chwili wycofywania twojej WSK z ruchu a więc mozliwość ponownej rejestracji.

Poproś o odmowe zarejestowania na piśmie z uzasadnieniem - pewnie rura im zmięknie. W razie problemów odwołanie do kierownika wydziału, jak to nie pomoże to wyżej do władz miasta. To może trochę potwac ale sprawę załatwisz.

 

Polska to jednak p***bany kraj :crossy: :lalag: :clap:

 

p.s.

Przed rejestracją rozmawiałem ze znajomym diagnostą o przeglądzie itp. - on podlega pod inny urząd i tam też robią z teg problemy tam z kolei pierdzielą cos o rejesteracji na pojazd unikatowy lub zabytkowy. Żałosny brak kwalifikacji i zbyt dużo władzy rękach podrzędnych urzędasów.

Edytowane 14 Kwietnia 2006 przez kubaDR600

[mzpower]

Niedawno byłem w urzedzie po dowód do jawki i też zadałem takie pytanie. Baba powiedziała że nie można ponownie zarejestrować pojazdu który był wyrejestrowany chyba że jest to ciągnik rolniczy. Jednak z tego co wiem pojazd wyrejestrowany czasowo można zarejestrować jeżeli był wyrejestrowany przed 1997rokiem.

 

Gadałem z gościem któremu się to udało (zarejestrować pojazd wyrejestrowany czasowo) powiedział jeszcze coś innego, według niego może to zrobić ta osoba która pojazd wyrejestrowała.

 

I gdzie tu logika każdy gada co innego.

 

 

A o odmowe rejestracji nie proś bo bardzo chętnie to wydają (sam sie przekonałem).

[kubaDR600]

Niedawno byłem w urzedzie po dowód do jawki i też zadałem takie pytanie. Baba powiedziała że nie można ponownie zarejestrować pojazdu który był wyrejestrowany chyba że jest to ciągnik rolniczy. Jednak z tego co wiem pojazd wyrejestrowany czasowo można zarejestrować jeżeli był wyrejestrowany przed 1997rokiem.

 

Gadałem z gościem któremu się to udało (zarejestrować pojazd wyrejestrowany czasowo) powiedział jeszcze coś innego, według niego może to zrobić ta osoba która pojazd wyrejestrowała.

 

I gdzie tu logika każdy gada co innego.

A o odmowe rejestracji nie proś bo bardzo chętnie to wydają (sam sie przekonałem).

 

Ja zerejestrowałem bez problemu mimo, ze nie byłem osoba ktora pojazd wyrejestrowała.

 

Odmowa rejesteracji ok. ale niech to rzeczowo uzasadnia o dniosą do konkretnego przypadku - pierwszys lepszy prawnik nie bedzie miał problemuy z weryfikacją takiego pisma a ty będziesz miał dowód na niekompetencję urzedasa w okienku.

[marianek_spox]

A o odmowe rejestracji nie proś bo bardzo chętnie to wydają (sam sie przekonałem).

Więc lepiej nie spróbuję

 

Dzięki ludziska ,że chociaż mogę wierzyć w to że moto kiedyś będzie jeździć. Kurcze problem w tym że mój tata był już w urzędzie i to u samego kierownika, a ten właśnie powiedział że "to niemożliwe" ,napisał jakiś paragraf na kartce i wysłał do rzeczoznawcy. Kurcze z moim tatą to niemrawo ,bo on zamiast coś powiedzieć liczył że mu sprawę załatwią od ręki. No właśnie ,jeśli mam 17 lat ,to mogę tą sprawę załatwić ,ale tylko z osoba dorosłą ??

Widzicie ,najlepiej byłoby gdyby ktoś mógł mi napisać kilka paragrafów ,i wtedy mogę z czymś iść do urzędu. Te pacany muszą przecież zrozumieć że się mylą!!! , Pomóżcie ,jeśli tylko możecie :)

 

 

AHA i jeszcze coś im te stare tablice brudzą!! Najpierwbabka się pyta czy je mam ,a jeśli nie to odsyła !!!! O co do cholery tu chodzi!!>??

Edytowane 14 Kwietnia 2006 przez marianek_spox

[mzpower]

Więc lepiej nie spróbuję

 

Dzięki ludziska ,że chociaż mogę wierzyć w to że moto kiedyś będzie jeździć. Kurcze problem w tym że mój tata był już w urzędzie i to u samego kierownika, a ten właśnie powiedział że "to niemożliwe" ,napisał jakiś paragraf na kartce i wysłał do rzeczoznawcy. Kurcze z moim tatą to niemrawo ,bo on zamiast coś powiedzieć liczył że mu sprawę załatwią od ręki. No właśnie ,jeśli mam 17 lat ,to mogę tą sprawę załatwić ,ale tylko z osoba dorosłą ??

Widzicie ,najlepiej byłoby gdyby ktoś mógł mi napisać kilka paragrafów ,i wtedy mogę z czymś iść do urzędu. Te pacany muszą przecież zrozumieć że się mylą!!! , Pomóżcie ,jeśli tylko możecie :)

AHA i jeszcze coś im te stare tablice brudzą!! Najpierwbabka się pyta czy je mam ,a jeśli nie to odsyła !!!! O co do cholery tu chodzi!!>??

 

 

Jak nie masz tablicy to piszesz oświadczenie że zgubiłeś.

[Dybcio]

Dz.U. 2005 nr 108 poz. 908

 

Obwieszczenie Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 czerwca 2005 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu ustawy - Prawo o ruchu drogowym

 

Art. 79.

 

4. Pojazd wyrejestrowany nie podlega powtórnej rejestracji, z wyjątkiem pojazdu:

1) odzyskanego po kradzieży;

2) zabytkowego;

3) mającego co najmniej 25 lat, którego model nie jest produkowany od lat 15,

uznanego przez rzeczoznawcę samochodowego za unikatowy lub mający

szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji;

4) ciągnika i przyczepy rolniczej.

 

http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?tod...D20050908Lj.pdf

 

Są urzędy które przywracają do ruchu pojazdy wyrejestrowane przed końcem 1997 r. Oficjalne stanowisko ministerstwa w tej sprawie jest takie, jak wyżej. Czyli jak widać urzędy które tak robią nie są takie podrzędne i pierd****e. Robią to dla Was wbrew obecnemu obowiązującemu prawu i na przekór ministerstwu. A od urzędników, którzy rejestrują te wasze złomy to się odpier*****e bo to nie ich wina, że mamy takie przepisy które można interpretować na 1000 i jeden sposobów.

• Pozdrawiam pierd*****ch dawców nerek
  

PS. Kumacie moją aluzję w pozdrowieniach?

[kubaDR600]

Zawsze jest jeszcze jedna opcja - szukasz wśród znajomych kogoś kto podlega pod inny jakiś "normalny" urząd gdzie wiedzą o co chodzi. Sprzedajesz mu moto (na papierze) o to rejestruje i potem ci odsprzedaje.

 

tyle że w przypadku wsk nie koniecznie musie sie to opłacać.

 

Spróbój się jeszcze powołać się na przykład na podobny fakt w innych urzedach. Np mój - w Łodzi - zadzwoń i zapytaj o sprawę co i jak - udzielą ci informacji , zanotuj sobie z kim rozmawiałeś i powołaj się na tę rozmowę w swoim urzedzie.

[marianek_spox]

OK ,ale jak pisał kuba , prawo nie działa wstecz ,więc jak to się ma wszystko do tej ustawy z 2005 roku ? Mam jeszcze 3 motocykle ,ale są one materiałem do rzeczoznawcy ,więc wyrejestrowana czasowo wsk jast dla mnie jedymym motocyklem ,który dałoby się przywrócić jak najmniejszymi kosztami. Rozumiecie? Kupę kasy wywalamy na nasze motorki ,a tu jeszcze rzeczoznawca ,papierki itp. Po prostu masakra , i wątpię żeby opłacało mi się brać rzeczoznawcę do motocykla wartego góra 600 zł. Co innego z pozostałymi motocyklami ,bo są one już naprawdę stare (shl -37 lat ,simson- 30 ,jawa -45) . Dopiero zaczynam poważniejszą robotę przy motocyklach i zacząłem się też zastanawiać nad rejestracją choć jednego (za rok 18) . Mam na upartego jeszcze rok czasu na cokolwiek ,ale takie sprawy potafią człowieka zniechęcić. Narobiłem się przy głupiej wuesce jak dziki wół ,a tu jakiemuś gamoniowi coś nie pasuje .

 

Czy ktokolwiek może się pochwalić "normalnymi" ludźmi w swoim urzędzie?? Jeśli tak ,to mógłbym się powołać właśnie na jakiegoś konkretnego gościa ,ale i tak nadal nie mam pojęcia co dalej .

[kubaDR600]

Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem wcześniej.

 

Weź książkę telefoniczną i zadzwoń do wydziału komunikacji w Łodzi - powiedz ze masz wsk opisz co masz w dowodzie i zapytaj czy mozna to zarejestrowac i co jest potrzebne. Jak uzyskasz informacje zapytaj o nazwisko osoby z którą rozmawiałeś. Potem w swoim urzedzie powiedz że dzowniłeś gdzie indziej i powtórz co ci powiedziano oraz podaj namiary na tego człowieka. Niech ci wyjaśnią dlaczego u nich obowiązują inne zasady niż w Łodzi.