Dretwiejace dlonie

[atrian]

lepiej nie podnosić łokci.wielu bikerów robi ten błąd,że ściskają manetki.

 

Ja nigdy nie miałem z tym problemu, ale znam ludzi którzy właśnie podnosili łokcie i sciskali manetki a potem efekt odrętwienia dłoni i ból w nadgarstkach.

 

Hey pzdr....

[maddog26]

kwestia przyzwyczajenia:

ja na raz zrobilem z pasazerem 950 km w jeden dzień i miałem kierę draga - 105 cm ,

smigac smigac smigac

 

:wink:

[sławoj]

TO MIJA NAPRAWDĘ POPROSTU NIE 3MAJ TAK NERWOWO KIERY !!

[01kriters]

Osek Ty się ciesz że Ci tylko ręce drętwieją, niekórym panom ponoć bardziej potrzebne części ciała drętwieją...

no i co byś im teraz powiedział??

 

A tak serio - to kwestia przyzywczajenia...

[Acid]

ja tak mialem na GPX 600R po przejechaniu wlasnie ok 50 km dretwialy mi dwa zewnetrzne palce dloni.. faktycznie przy wyzszych predkosciach nadgarstki sie odciazaja i jest troche lepiej.. pozdro

[madee]

Ja też cierpię ostatnio na lekki ból nadgarstków. Prawa łapka boli przy wykonywaniu ruchu " odkręcam gaz" :biggrin:, a w lewej odzywa się kciuk... To też kwestia przyzwyczajenia?

[Acid]

madee to zalezy ile jezdzisz.. jak ja zaczelem smigac na plastiku bolala mnie lewa dlon na poczatku od sprzegla.. bolala jak diabli jak zwichnieta.. potem sie przyzwyczaila i bylo ok.. a sprzeglo chodzilo naprawde delikatnie.. nie przycinalo sie ani nic.. bardzo mozliwe ze tobie tez przejdzie.. pozdro

[madee]

madee to zalezy ile jezdzisz.. jak ja zaczelem smigac na plastiku bolala mnie lewa dlon na poczatku od sprzegla.. bolala jak diabli jak zwichnieta.. potem sie przyzwyczaila i bylo ok.. a sprzeglo chodzilo naprawde delikatnie.. nie przycinalo sie ani nic.. bardzo mozliwe ze tobie tez przejdzie.. pozdro

 

 

krotko jezdze, pierwszy sezon, niecale 2000km.

[drogowiec]

Założenie sportowego rolgazu nieźle pomaga na prawy nadgarstek. To taka plastikowa łyżka stercząąca prostopadle do manetki. Kłopot tylko z zakupem tego patentu. Mnie koleś z Gdańska przysłał, bo trafił w salonie Kawasaki. polecam

 

Pozdrówka

[madee]

krotko jezdze, pierwszy sezon, niecale 2000km.

 

jeszcze jedno, sprzęgła w sumie dosc malo uzywam... w góre wlasciwie w ogóle (poza ->1->2) a w dół coraz mniej

[Acid]

jeszcze jedno, sprzęgła w sumie dosc malo uzywam... w góre wlasciwie w ogóle (poza ->1->2) a w dół coraz mniej

 

nie martwisz sie o skrzynie??.. :D wydaje mi sie ze sprzeglo po to jest by z niego korzystac.. ale znawca mechaniki az takim nie jestem.. odsylam cie do poczytania w archiwum.. byl tam temat ze sprzeglem czy bez.. pozdrawiam

 

ps. bol lapek przejdzie napewno! :)

[&REW]

Poczytałem odpowiedzi i zgadzam się z mojego krótkiego doświadczenia. Dorzuciłbym jeszcze jedną obserwację:

 

Mi również drętwieją dłonie. Nie obciążam mocno nadgarstków (przy hamowaniu niestety trochę tak, jeszcze jak jadę z Plecaczkiem, chociaż mój Plecaczek jest idealny, bo jest aktywny pozytywnie i opiera się przy hamowaniu o bak) chociaż ta sportowa pozycja na SV 650 S nie daje wielkiego pola manewru, zwłaszcza w mieście przy dużym ruchu, kiedy nie można podgonić i odciążyć nadgarstki. Więc to nie sprawa nerwu. Na pewno chodzi o ukrwienie, tylko również nie z powodu kurczowego ściskania kiery (bo już się odzwyczaiłem od tego), lecz ciasnych rękawic. Ze względu na swoją budowę dłoni trudno mi dobrać rękawice. Krótkie mam palce, a mocno rozbudowaną dłoń. Więc jak założę L-ki to na szerokość idealnie i palce nie drętwieją, ale za to po centymetrze mam luzu na palcach :( (kijowo się łapie klamki). A jak M-ki to palce OK, ale cisną mnie m.in. na mięsień kciuka i po kilkunastu kilometrach już trochę kciuk wysiada. Przeglądałem różne rękawice i niestety problem pozostaje. Oczywiście przy zakładaniu to tak się nie czuje, ale wystarczy usiąść za kierę i okazuje się, że jest tak samo. Zobaczymy jak będzie po dłuższej jeździe w deszczu - może się mniejsze rozbiją i dopasują. Jak nie będzie deszczu, zrobię im kąpiel hałupniczym sposobem. A jak nie pomoże, to pozostanie przeróbka.

 

Podsumowując, jak ściągasz rękawice i widzisz wygniecione rowki w mięśniach, to czas na zmianę rękawic - na inne lub zmianę ich kształtu :buttrock:

 

Greetz,

 

&REW. :flesje:

[madee]

nie martwisz sie o skrzynie??.. :( wydaje mi sie ze sprzeglo po to jest by z niego korzystac.. ale znawca mechaniki az takim nie jestem.. odsylam cie do poczytania w archiwum.. byl tam temat ze sprzeglem czy bez.. pozdrawiam

 

Znawca mechaniki (jeden, drugi i trzeci też) powiedział mi po zmianie sprzęgła, żebym spróbowała zmieniać biegi bez sprzęgła. No to zmieniam ;)

Znawczynią też nie jestem i nie będę, bo mnie to kompletnie nie interesuje, od znajomości mechaniki mam guru i na guru zdaję się w tym temacie :evil: (wazelina :buttrock: )

Tobie też proponuję poczytać archiwum :crossy:

 

Podsumowując, jak ściągasz rękawice i widzisz wygniecione rowki w mięśniach, to czas na zmianę rękawic - na inne lub zmianę ich kształtu :flesje:

 

Hmm... może coś jest w kwestii rekawic. Ja wprawdzie mam problem w druga stronę, bo mam generalnie małe łapki, ale palce w moich rękawicach mogłyby być dłuższe jak dla mnie. Tyle że jakbym miała odpowiednio większe rękawice na długość, to by mi łopotały na wietrze :biggrin:

 

Wydaje mi się jednak, że moje dolegliwości nie są związane z rękawicami. Przyzwyczaję się. :flesje:

[&REW]

Hmm... może coś jest w kwestii rekawic. Ja wprawdzie mam problem w druga stronę, bo mam generalnie małe łapki, ale palce w moich rękawicach mogłyby być dłuższe jak dla mnie. Tyle że jakbym miała odpowiednio większe rękawice na długość, to by mi łopotały na wietrze :(

 

To tak jak mój Plecaczek potrzebuje dłuższych paluszków, żeby upchnąć ... paznokietki :buttrock:

[madee]

To tak jak mój Plecaczek potrzebuje dłuższych paluszków, żeby upchnąć ... paznokietki :buttrock:

 

a nie nie, paznokietków od dłuższego czasu nie noszę :(