Gość andrzej Opublikowano 29 Sierpnia 2002 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2002 Pytanie dla niektórych banalne, ale jeżdżę od niedawna Hondą Hornet CB 600 i raz byłem zmuszony jeździć po mokrej nawierzchni. Nie było to przyjemne. Czekam na wskazówki w takich sytuacjach. Zjechać i czekać czy wolno jechać do przodu. Jeśli tak to jak to robić bezpiecznie. Dziękiandrzej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
noise of death Opublikowano 29 Sierpnia 2002 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2002 Witam!Ja na mojej CZ'tce to w burze pomykalem 80 km/h (bo wiadomo bez prawka to sie spieszylem) i oprocz tego ze bylem caly mokry (nawet w wysokich glanach mialem wode) to nic mi nie bylo.Wiec mysle ze spokojnie mozna jechac.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
noise of death Opublikowano 29 Sierpnia 2002 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2002 jeszcze chcialem dodac ze byla to normalna asfaltowa droga bo jechalem do miasta obok jakies 15 km i caly czas ponizej 50 km/h nie schodzilem pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sidewinder Opublikowano 29 Sierpnia 2002 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2002 Pewnie że można, ale najlepiej przeczekać na stacji jak zacznie lać, bo jak cie zaleje to juz lepiej jeźdz do domu się wysuszyć. Niech Spawacz się podzieli opinią, bo on pewnie do domu dojeżdża już suchy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość spawacz Opublikowano 29 Sierpnia 2002 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2002 Jak jadę odpowiednio szybko to nawet nie czuję deszczu :) :( :D .A tak poważnie to jak masz dobry kombinezon to za bardzo cię nie przemoczy, ale ostrożność w jeździe bardzo wskazana, wiele razy zdarzyło mi się jechać w deszczu, najgorzej się jeździ w mieście, cały czas trzeba uważać na pasy (podczas deszczu to tak jakbyś wjechał na lód) i nie odkręcać za mocno by nie stracić przyczepności. Ja jadąc w deszczu przełączam biegi przy max 5000 obr. Na trasie można jechać 80 - 140 km/h w zależności od opon byle nie wjeżdżać w koleiny i nie dodawać gazu na środkowych pasach drogi (uślizg murowany). "Najprzyjemniejsze" jest oczywiście kiedy mija cię jakiś tir i chlupnie potokiem wody :D , ale wszystko da się wytrzymać. Najważniejsze by nie świrować. Pożądną ulewę lepiej przeczekać, no chyba, że zostało ci do domu parę kilometrów. Pozdrówka[/code] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 29 Sierpnia 2002 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2002 Panowie, a co w czasie burzy ?. Bo kiedyś musiałem jechać w czasie porządnej burzy i jak wjeżdżałem na wysokie wiadukty to trochę miałem cykora. natomiast stwierdziłem, że w koleinach z wodą motocykl trzyma się (moim zdaniem) dużo lepiej niż samochód tzn. ma dużo węższe opony stąd trudniej mieć aquaplaning Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vx800 Opublikowano 30 Sierpnia 2002 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2002 można przeżyć. I wczasie burzy i deszczu. Raz wróciłem nawet cały w śniegu. Kwestia wprawy. Nikt nie nauczy nikogo techniki jazdy po śliskim przez forum. Najlepiej przeczekac, bo po co się narażać, ale jeśli czuje się ktoś na siłach, albo nie ma wyjścia - można grzać. Prawda, że nie należy wkręcać sprzęta wysoko, bo łatwiej o poślizg, nie zmieniać biegów i nie hamować na zakrętach, unikać mokrych pasów i w ogóle hamować silnikiem i biegami. Powodzonka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość andrzej Opublikowano 30 Sierpnia 2002 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2002 Podziekowania za rady starszych kolegów. To prawda, że forum to nie nauka jazdy, ale dla tych odpowiedzi warto było zadać to pytanie. Nie ukrywam, że w przyszłości wrócę pewnie z innymi problemami, które znajdę na drodze. Pozdrawiam i dziękiandrzej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BORSUKLES Opublikowano 1 Września 2002 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2002 Powiem tak !! Jeżdże podczas deszczu, ale nalezy uwazac na wiele czynników:Po 1 - Staraj sie nie hamować na poziomych pasach pomalowanych na jezdni (bardzo niebezpieczne)po 2 - Jak wiadomo, stosunek chamowania jest 75 przód i 25 tył, a więc na śliskiej jezdni chamujac należy zachować szczególną ostrożność !!po 3 - Wchodząc w zakrety róbmy to bardzo ostroznie, starajac się nie najeżdżac na tzw "strzałki' Jeżeli zachowamy należytą ostrożność to nawet podczas deszczu jazda moze być miła i bezpieczna :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 7 Września 2002 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2002 uzupełniając odpowiedzi poprzedników muszę także wspomnieć o dziurach w drodze, które w czasie deszczu są skutecznie zasłonięte wodą, tak ze nie wiadomo czy mają 1 cm głębokości, czy 10 cm. Jeśli hcodzi o prędkość, nie ma reguł. Ostatnio jak jechałem w burzy, to nie dawało się przekraczaś 50 km/h przy zmianie pasów ze względu na koleiny (w wawie jest ich masa, głębokie jak sk...syn). Jak się już wydostałem na pas, to środkowym garbem mozna przycinać szybciej. A najlepszym wyjścienm jest kawka w przydrożnej stacji benzynowej - chociaz jest sucho i miło. pozdrowienia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronx Opublikowano 23 Października 2002 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2002 Tak sobie czytam wasze posty i piszecie o pasach i dziurach ale nikt niepisze o smole jaka drogowcy lataja dziury w drodze.U mnie w Gliwicach jest spora ilosc odcinkow drogi gdzie panowie w kubraczkach wycieli stary asfalt i polozyli nowy a na krawedz styku nowej nawierzchni ze stara wylali smole(lub jakas podobna substance) i poprawcie mnie jesli sie myle ALE JEST TO TAK SAMO NIEBEZPIECZNE JAK PASY !!!Zreszta kilka dni temu sam tego doswiaczylem dobrze ze tylko tylne kolo sie lekko uslizgnelo.Wydaje mi sie ze warto na to zwrucic uwage bo niby nic ale podczas nawet normalnego hamowania jak najedziemy akurat na pasemko owej czrnej substancji moze sie z nia nawet przywitac czego sobie i nikomu niezycze.Nara :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 23 Października 2002 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2002 A kto w Polsce mówi o asfalcie? Mamy tylko smołę, bo to gówno które leży na drogach nie da się inaczej nazwać. +30 stopni i się lepi. Jak oni to robią w naprawdę ciepłych krajach że nie ma tego problemu, kolein itp? :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vx800 Opublikowano 24 Października 2002 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2002 W naprawdę ciepłych krajach do asfaltu dodaje się więcej żwiru, czasem domieszki jakichś innych skał, ale ma to takie skutki uboczne, że jest bardziej śliskie, niż normalny asfalcik.W Chorwacji np. drogi suche są podobnie przyczepne, jak w Polsce mokre. A co do jakości polskiego asfaltu, to wcale go nie probuje bronić, jest ch..owy. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 24 Października 2002 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2002 Bo w ciepłych krajach (i bogatych) drogi robi się z betonu a nie z asfaltu. Są dużo droższe ale też trwalsze. A słyszałem, że w Niemczech do asfaltu lub betonu jako kruszywa dodaje się mielone szkło. Coś w tym musi być bo tam rzeczywiście droga "trzyma" nawet w czasie deszczu. Tylko szybciej się opony ścinają no ale ich stać. Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BORSUKLES Opublikowano 25 Października 2002 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2002 Tak niebezpiecznym czynnikeim jest takze .................... piasek wysypywany po załatnaiu dzióry na ulice podczas mokrej nawierzchni jest mniej widoczny a takze ten cholerny zwir którym nasi wspaniałomyślni drogowcy takze posypują świeży asfalt...........według mnie to paranoja !! UWAZAJCIE ===> POZDRAWIAM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.