piasektt Opublikowano 10 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2006 Witam Zastanawiam się nad kupnem Simsona SR2 z 1968 do odrestaurowania, czy części są do zdobycia? Jako na pierwszą maszynę do odrestaurowani to dobry wybór? Motorower ten nie ma niestety dokumentów, ale z tego, co wiem jest to już pojazd zabytkowy i z dokumentacją nie powinno być problemu czy się mylę? Dokładnie chodzi mi o to http://www.allegro.pl/item96836872_simson_sr2e.html Z góry dziękuje za pomoc :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thefex Opublikowano 10 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2006 a nie lepiej ci zainwestowac w cos konkretniejszego?np chocby nasza WFM M06 czy SHL M04 (bardzo fajny motocykl)ogolnie nie polecam zabawy w motorowery, bo to i tak nigdy wartosci zadnej nie bedzie mialosam mam DKW KM 200 z 1935 roku i motocykl ten ciagle rosnie na wartosci :D Cytuj KTM LC4 400 SC '95Honda CB 1100 Bol D'or '83DKW KM 200 '35www.bikepics,com/members/thefex/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piasektt Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Ale motorowery się łatwo odrestaurowuje, a żeby kupić takiego simka wystarczy pare złoty. na DKW czy WFM ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartek20 BSA A65 Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 maszyna bardzo fajna do restauracji części jest sporo a ceny ich nie są jakoś gigantycznie duże. jednak maszyna raczej do pozostawienia we własnych rękach bo jak wyżej napisał thefex nie koniecznie chodliwa na rynku. taki pierdopęd do wyskoczenia do sklepu w słoneczny dzień. a co do wartości motocykli DKW o pojemności ok 200-350 to jak by nie było sprzety już mają koło 70 lat a ceny ich nie są oszałamiające. powodem tego była ich masowa produkcja i podejrzewam że nawet za następne 20 lat nie bedą dobrą lokata kapitału. oczywiście taka teoria nie jest prawdziwa w odniesienu do polskiej potoryzacji na którą ostatnio jest wielki Boom :D ostatecznie SR2 na pierwszy sprzęt jest ok jak na mój gust. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pimpek Opublikowano 18 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2006 Moj kolega mial takiego simsonka i powiem wam ze nie nazekał :icon_mrgreen: Mowil ze to 100% lepsze od komarka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojt@s Opublikowano 18 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2006 Ja bym Ci polecił raczej coś większego. Simek może jest prosty, ale nie ładniej wygląda Wfmka m06 czy dkw-nz350. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marianek_spox Opublikowano 18 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2006 Ale motorowery się łatwo odrestaurowuje, a żeby kupić takiego simka wystarczy pare złoty. na DKW czy WFM ... Szczerze to łatwiej na pewno nie jest ,a że taniej to się zgodzę. Mam simsona sr-4 , i jakoś się nie palę do niego. Po prostu nie mam karty motorowerowej ,a do dużego A jeszcze rok. Sam więc zabrałem się za coś większego ,bo takie bzyki mnie nie rajcują. Prawda duży plus taki simek posiadać jeżeli mieszkasz w mieście ,pali on śmiesznie mało jak na rok a i idzie tym się przejechać rekreacyjnie. Jednak jeśli masz dostęp lub chęć dosiąść coś większego ,to nie zapychaj garażu motopedami ,tylko bierz się za coś polskiego (wsk ,shl ,wfm) ceny części są dość niskie (prywatnie robione) ale dość trudno znaleźć jakieś oryginalne klagi (tyle że miałbyś identyczny problem w przypadku sr2) . Wybór należy do ciebie ,ale moim zdaniem dużo rozsądniejszym i przyszłościowym wyjściem byłoby kupno starocia ,którego nawet nie będziesz odnawiać (motocykle z każdym rokiem zyskują na wartości ,więc bez problemu sprzedasz). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jarek Opublikowano 19 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2006 Ja 4 lata temu kupiłem takiego smyka i bardzo jestem z niego zadowolony w sumie bezawaryjny z częściami nie ma problemu w moim musiałem zmienić wszystkie linki. Linki kupiłem do komara i troche je przerobilem i działaja bez problemu wymalowałem zminiłem pierścienie i jeżdzi. Mój smyk jest 1959r. Moim zdaniem fajna sprawa taki simek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.