wieczny student Opublikowano 9 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2006 Temperatura rzeczywiście sprzyjała :-). Wracając wieczorem (już ciemnym) w zimnie utrzymywałem podobno 120 non stop. Nie wiem, bo mam dupny prędkościomierze. W kazdym bądź razie, ajk mi ktoś teraz powie, że rusek swoje 6-7 litrów wypić musi, to wyśmieję ;-). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardan Opublikowano 9 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2006 Gratulacje. Przy okazji dostales odpowiedz z oldtimergaraz na temat 10 :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zapek Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2006 (edytowane) URAL RULEShehe. ja mogę się pochwalić że w swoim zapku ostatnio jak jeździłem to w zasadzie poza spaloną żarówką stopu z tyłu to przejechałem bez najmniejszych problemów jakieś 4000km.to było 3roczki temuw tym sezonie chce natłuc toroszke wiecej km. ale sie zobaczy jak to wyjdzie.zdrówka Edytowane 21 Kwietnia 2006 przez zapek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Temperatura rzeczywiście sprzyjała :-). Wracając wieczorem (już ciemnym) w zimnie utrzymywałem podobno 120 non stop. Nie wiem, bo mam dupny prędkościomierze. W kazdym bądź razie, ajk mi ktoś teraz powie, że rusek swoje 6-7 litrów wypić musi, to wyśmieję ;-). to napisz Student ile ten twoj sprzet potrafi lyknac.... :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 21 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2006 No to piszę, że w trasie przy prędkościach 100km/h plus wyprzedziania, gdzie prędkośc podchodzi do 130 km/h wypił 4,7 litra na 100km. A ile potrafi? Koło 17/100... Lis 2004, zaprzęg, pasażer w koszu, dyfer osiem. W trasie wtedy przy prędkości 80km/h spalił 10/100, bo jeszcze nie potrafiłem dobrze gaźników ustawić :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dnieprw Opublikowano 16 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2006 Witam wszystkich.Od niedawna jestem na forum, ale temat mnie zainteresowal i ze mam kilka wiadomosci na temat spalania w ruskach to postanowilem napisac.Mnie Dniepr na 9 solo i w jedna osobe, przy ok. 100 km/h NIGDY nie przekroczyl 5 l/100km. Oczywiscie wyregulowany i w dobrym stanie. Mam na mysli nie tylko gazniki, ale caly silnik. Wlasnie stan silnika (sprezanie, zawory itp.) ma duzy wplyw na spalanie. I zaplon. Dokladne ustawienie zaplonu sie bardzo liczy. Umnie czasami trzeba bylo poprawiac zaplon po 500 km. Te dane dotycza przebiegu ok.10 000 km. przewaznie po okolicy , po kilkadziesiat kilometrow, ale i po trasach po 1000-1500 km. Jezeli chodzi o zaprzegi to nie jezdzilem nimi duzo, ale znajomi byli UAZ-em i Dnieprem na Nordkapie i kumplowi Dniepr z wozkiem (co prawda przewaznie bez pasazerow) przy 70-80 km/h miescil sie w 6 litrach na 100/km. Wydaje sie ze to jest raczej norma. Jezeli moto pali 10-15 na 100 to cos jest nie tak. Oczywiscie przy spokojnej jezdzie. W terenie i przy dynamicznej jezdzie po miescie to zupelnie inna sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 16 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2006 Witaj! Jakie masz gaźniki z Dnieprze?W międzyczasie zamontowałem sobie rowerowy licznik w Uralu. Obwód koła co do milimetra (oczywiście razem z wysokością opony) powinien gwarantować dokładny odczyt. Co się okazało? Jadąc równo z japońskim singlem 650ccm (Honda FX650) jego 110km/h, na moim liczniku pokazywało się 100. W efekcie powstała mała wątpliwośc dotycząca prawidłowości wskazań liczników. Myślę, że rowerowy z magnesem na kole przekłamuje o wiele mniej od mechanicznego. Przyjmując moją wersję, niestety wzrosło mi troszkę spalanie :icon_twisted:.Wracając do kwestii schodzenia poniżej 5 litrów na setkę - myślę, że spokojnie moim Uralem zszedłbym do prawie 4, ale iglica w gaźnikach byłaby maksymalnie opuszczona, co powodowałoby przegrzewanie silnika. Wtedy prędkość 100km/h byłaby maksymalną, a 130km/h to mogiła, zatarcie, dym spod uszczelek cylinder-blok, wstyd, uczucie porażki itd... Wiem, bo przerabiałem to :icon_twisted:. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyborg78 Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 no, Student-gratuluje. Nie ma to jak na wlasnej skorze przekonac sie o bezawaryjnosci i ekonomii dobrze zrobionego "ruska". Ja jezdze 5 sezon Uralem bez powazniejszej awarii (oczywiscie zdarzaly sie jakies pekniete linki czy poluznione sruby-ale to nie awarie), gdzie zdarzyl mi sie sezon kiedy przejechalem 13kkm.. Spalanie na dyfrze 10 w 2 osoby w trasie przy predkosci 110-120km/h oscylowalo wokol 4,5-5,5 litrow/100 (gazniki K-63). Ale tak do konca to nikt nie chce w to wierzyc dopoki sam sie nie przekona..:) A historie o awaryjnosci i paliwozernosci radzieckich sprzetow wynikaja z pozornych oszczednosci podczas remontu albo niedbalstwa i braku umiejetnosci mechanikow..Pozdrawiam! Acha, jeszcze co do licznika rowerowego-ja tez zamontowalem taki na probe kiedys u siebie, przy wpisywaniu obwodu trzeba przyjac tzw. obwod skuteczny, czyli obliczony na podstawie promienia kola wynikajacego z ugiecia pod obciazeniem-ja po prostu zmierzylem r na plaskim betonie po obciazeniu motocykla kierowca i pasazerem. Oryginalny szybkosciomierz wskazuje dobrze jesli masz dyfer 8x37 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 17 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Jeśli masz orginalny licznik :). Ja się dałem naciąć na licznik do GAZ'a. Się nie znałem, to wcisnęli.Silnik zatarłęm, ale na szczęście to Ural - na łożyskach :). POdjechałem na stację, kupiłem olej, okazało się że litr z dwóch wyparował... Udało mi sie tym dojechać na zlot, a potem jeszcze wrócić (Borki 2005). Potem szybka wymiana pierścieni za 32pln (bo maluchowe tłoki). Uwinąłem się w dwie i pół godzinki. Nawet do szkoły się wyrobiłęm na zajęcia :). Teraz już wiem czym grozi za uboga mieszanka...W dyfer 10 chyba się nie będę bawić. Spróbuje szybką 4. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dnieprw Opublikowano 17 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 Czesc. Gazniki mam K63.Mam zamiar zmienic na te nowe z okraglymi przepustnicami,nie pamietam numeru,widzialem na bazarze we Lwowie.Moze w tym sezonie.A jak nie dam rady to na przyszly , bo chcialbym tez zmienic tloki na "oryginane", ale polskiej produkcji.Mam Ukrainskie i juz sie dotarly, ale slady zacierania sa.Z tym oszczedzaniem przez uboga mieszanke macie racje- kiedys,kiedys taksowkarze mieli powiedzenie ze jak Warszawa nie ma co palic to pali zawory. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 17 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2006 A więc stąd się wzięło to przysłowie... :). Śmiali się tak ze mnie w Zamościu :).Ja mam k301g, seryjne, z 1970 roku. Mam również K65, ale nie mogę ich ustawić... Jakieś wióry poprodukcyjne musiały się nazbierać w kanałach... Ale i tak jestem zadowolony z osiągnięcia tak niskiego spalania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietroni Opublikowano 18 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2006 Kurde student lece po ten olej Motul 20W50 SG i obadam :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wieczny student Opublikowano 18 Maja 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2006 Z Tobą to jest jeszcze inna kwestia... Masz Gaźnik Jikov. Może być tak, że spalanie będzie się od naszych różnić. Ale dobry olej z indeksem xxW50 to bardzo mądre posunięcie. Ja motul sobie baaaardzo chwalę, teraz próbuję Shella 20W50, nie wiem jednak jaka to klasa czystości, więc po ubywaniu oleju zobaczę, czy dobry on, czy badziew. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.