Gość Lassar Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 Witam!Starałem się przeszukać archiwum ale nie znalazłem tego co mnie interesuje a mianowicie:czy warto kupić "lepsze" ale też droższe opony? Konkretnie chodzi o różnice między Mitasem a np. Michellinem czy Dunlopem. Może Maxiss?Czy jakoś jazdy na lepszych oponach wynagradza cenę zakupu?Czy wystarczy taka opona na przód, a tył olać?Może macie jakiś swoich faworytów wśród producentów których nie zamienicie na nic innego? Dodam że najbardziej interesują mnie opony na trasy raczej miękkie i/lub piaszczyste z rzadka trochę kamieni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mouse67 Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 Wydaje mi sie że raczej lepsza opone daj na tył bo tam masz napęd !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rg166 Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 lepsza opona-lepsza przyczepność, a w związku z tym bezpieczeństwo. Z tyłu opona szybciej ci sie zjedzie niz z przodu , więc raczej nie ma sensu kupowac jakis extra opon do amatorskiej jazdy. Przód wytrzyma dość długo, dlatego myślę ze warto zainwestowac w cos troche lepszej klasy niz podstawowe opony typu wspomnianego Midasa, na ktorych przyczepnosc jest, coz tu duzo mowic-kiepska. Wybór jednk zależy od ciebie i zasobnosci twojego portfela:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lucass Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 Moim zdaniem kupowanie droższych opon nie jest konieczne (chyba że ktoś jeździ wyczynowo) ewentualnie jeżeli ktoś jeździ dużo po asfalcie to wtedy warto zainwestowac w nieco droższy model który bedzie się jako tako lepiej sprawował na asfalcie i kostka tak szybko nie będzie się ścierać (lepsza gatunkowo guma). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rg166 Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 pisząc"lepsze" nie mailem na mysli jakis mocno drogich:) chodzi po prostu o to ze nie warto inwestowac w najtansze bo po kilku jazdach sa do wymiany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TwisterZG Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 W brew pozorom przednia opona jest wazniejsza od tylnej bo przy duzej mocy i tak tylne kolo za czesto nie dotyka ziemi :twisted: a przednie nadale tor jazdy wiec jak załapiesz uslizg to raczej kiepsko bedzie z Tobą :lol: Przód wysokiej klasy, tył-masówa :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rg166 Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 czyli jednak mialem racje:P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 ja kupilem opone chinska ktora i tak o wiele lepsza jest od mitasa i powiem wam ze prowadzenie ciezkiego kloca amatorsko po lesie staje sie duzym wyzwaniem i ryzykiem tyl robi co chce zadnej kontroli na asfalcie podobnie do tego znika w oczach :!: a mialem przedtem dunlopa i poprostu roznice sa ogromne jezdzac ok 3 tys na asfalcie i 1 tys w terenie zostalo mi polowa kostki (5mm) :!: juz nigdy nie kupie takiego badziewia wole paruletnie uzywane firmowki niz nowe mitasy czy chinszczyne Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fik554 Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 Dodam że najbardziej interesują mnie opony na trasy raczej miękkie i/lub piaszczyste z rzadka trochę kamieni. Wydaje mi sie ze mitasy spokojnie wystarcza, Dominik sam takich uzywa, moze troche szybciej sie zuzywaja lecz... 120zł za mitasa a 350zł np za michelin robi swoje... :) Chyba ze ktos jest mega profi albo ma poprostu nadmiar kapuchy, ale to juz inna bajka. Rozsadna decyzja jest kupienie na przod opony "wyzszej klasy" a na tyl zakladac taniutkie mitasy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lassar Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 Dodam jeszcze że pomysł lepszej opony naszedł mnie po dziwnym uslizgu w lesie na teoretycznie dość przyczepnej twardej powierzchni. Zero liści trawy czy innych takich. Doszedłem do wniosku, że może lepsze opony się lepiej kleją do podłoża ( kostka się ugina a nie wyłamuje) niż twardawa bądź co bądź kostka Mitasa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 ja tam mam przód i tył mitasa , tył 2 razy wymieniałem , na porzodzie mam jeszczę oponkę z porzedniego moto Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwas Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 Według mnie najlepszym rozwiązaniem jest kupowanie "prawie nowych" firmowych opon, ponieważ ich cena jest niższa niż nówki mitasa, a są o wiele trwalsze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 dokladnie jak wyzej napisal kwas .Lassar wiem o czym mowisz mam to samo na tym badziewiu z kraju skosnych w 2 strone Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kristi_rx125 Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 Ja kupuję np. opony po zawodnikach. Dla mnie jako całkowitego amatora nie ma żadnej różnicy, że są delikatnie zjechane na boku, ale reszta jak nowa. Oczywiście dobry zawodnik wyczuje różnicę, ja nie. Zawsze staram sie zakładać jak najlepsze opony, z tym że z naciskiem na przód. Zawsze miej niebezpieczny jest uślizg tylnego koła, bo da się opanować ale jak przednie poleci to już lipa.[/url] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eloelo Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 moze mam małe doświadczenie,ale przeliczając cene opon - wole kupić dwa razy mitasa za 130 zł niz jednego michelina za 300 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.