Skocz do zawartości

pokrywa sprzęgla-problem


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mój pacjent to Honda XL600R. Sprawa wygląda tak że komuś wcześniej padł prawdopodobnie kosz sprzęgłowy i rozsypując sie zrobił dwie dziury w deklu. Ktoś to potem zakleił jakims specyfikiem i jeździł tak dalej. Przy okazji remontu zauwazyłem ten "klej", był troche popekany i w tym miejscu silnik delikatnie sie pocił. To co sie dało wydłubalem śrubokrętem i został mi otwór o śr. ok 1cm. Na moje oko moto z tym zaklejonym otworem jeździło dosyc długo wiec chciałbym go z powrotem czyms zalać. Tutaj pytanie do was, co byście mi doradzili? Jakis klej dwuskladnikowy(distal?)? Narazie w gre nie wchodzi kupno nowego dekla, moze za 3-4miesiące bede miał troche kasy to wezme cos z niemcowni.

Prosze was o rade bo koncze powoli składac silnik a ta pokrywa nie daje mi spokoju.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, akurat w tej sytuacji nie eksperymentowałbym z jakimiś żywicami, czy klejami, spachlami, ponieważ nie ma żadnej pewności że to nieodpadnie podczas jazdy,a nie chciał bym żeby nagle gorący olej poleciał mi na nogi. Jedynie to może zaryzykowałbym żucić tam poksylinę. Ale wg mnie najlepszym wyjściem z tej sytuacji było by pujście do spawacza aluminium i zlecenie mu zaspawania tego otworu. Operacja nie powinna kosztowac więcej jak 20zl. Oczywiście spawy potem oszlifować, żeby było w miarę gladko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wg mnie najlepszym wyjściem z tej sytuacji było by pujście do spawacza aluminium

 

 

zgadzam się, ale nie do końca. Miałem podobną sytuację, miałem od środka delka malutkie pęknięcia, przez co silnik "pocił się" delikatnie w tym miejscu. Chciałem to naprawić i dałem do pospawania aluminium. Okazało się że nie dało się ponoć pospawać, prawdopodobnie dekiel był zrobiony z jakiegoś stopu i dupa... no chyba że "fachowiec" był za kiepski... w sumie do jest to pospawane, ale wygląda żałośnie więc pokusiłem się o kupno delka na ebayu :) dałem 3 Euro plus wysyłka do Berlina do rodziny. pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy moim zdaniem to chodzi o to by tam cokolwiek nakleić nie ma potrzeby żadnej wytrzymałości. Jak sie spawacz nie podejmnie można prubować samemu zalutować za pomocą zwykłej spawarki gazowej, albo nawet palnika przy użyciu takiego tworzywa jak to http://allegro.pl/item87349131_lutowanie_a...i_spawanie.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze spawaniem, lutowaniem itp. bedzie o tyle problem ze jest tam sporo tego starego "kleju". Musiałbym go usuwac chyba kontówką a to mogłoby sie skonczyc dla tego dekla różnie :? Jeśli uda mi sie dorwac taką pokrywe w miare tanio to chyba sie skusze juz teraz. U nas zawołali mi za nią 250zl dlatego chciałem pokombinowac ze starą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dobrze odtłuścisz powierzchnię to możesz zakleić POXYLINĄ.

W awaryjnych warunkach zdaje egzamin ale nie na zawsze bo po pewnym dłuższym czasie pojawią się szczeliny.

Te stopy są z zasady niespawalne. Drugi sposób to wyrobienie od zewnątrz formy z gipsu i zalanie otworu płynną cyną.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...