Skocz do zawartości

Yamaha MAXIM 750 - co sądzicie ??


Strażak
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich i z góry dziękuje za pomoc.

 

Dopadła mnie choroba typu dwa koła i kierownica, szum wiatru itp.

Od dłuższego czasu rozglądam się za maszynką ale cały czas jeden problem finanse :P zawsze są inne wydatki o wiele pilniejsze.

Moim upatrzonym modelem jest Yamaha Virago 750 lub 1100 ale cena jak dla mnie jest zaporowa.

Trafił mi się moto Yamaha Maxim 750 z roku 1990 w miarę przystępnej jak dla mnie cenie, w sobotę jadę obejrzeć tą maszynkę.

 

Koledzy, brać motocyklowa podpowiedzcie mi na co mam zwracać uwagę w tym modelu, gdzie zajrzeć (trochę się znam na mechanice) jaka wartość rynkowa jest takiego motocykla w polsce, maszynka przywieziona z Holandii.

 

Jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz jakieś foto tego sprzętu? poczekaj do niedzieli, we Wrocku jest moto-bajzel może tam będzie coś ciekawszego?

c.d. kupna to 'przeleć' :lol: archiwum jest sporo postów jak kupić moto.

powodzenia - i pamiętaj- sezon blisko- nie ma co wybrzydzać ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja posiadam już od dwóch sezonów maxime 650, nawinąłem ok 20000 km i jak narazie nie ma kłopotów (poza małymi wyciekami) ale jak nadarzy się sposobność nabycia silnika o pojemność 900 to go podmienię (silniczek robi się trochę za mały :P). Według użytkowników są bardzo trwałe a co najważniejsze silnik ma sportowe zacięcie... moja rada to zwróć uwagę na stan króćców między głowicą a gaźnikami (bardzo droga sprawa) silnik po rozgrzaniu powinien spokojnie pracować na wolnych obrotach (u mnie troszku coś postukuje cyka itp. ale według mechanika te typy tak mają), stan lag czy nie są prostowanie, główkę ramy... kondycje zawieszenia.

Pozdrawiam Markus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szafir

Jak pisałem na w stępie motorek jadę obejrzeć dopiero w sobotę, zabiorę ze sobą cyfróweczkę to kliknę parę fotek i po powrocie albo w niedzielę je udostępnię, sam jestem ciekaw tego motorka. Na necie nie potrafię znaleźć ten model z rocznika 90, to co znalazłem to modele 82, 83 i z tych fotek wnioskuję że jest to motorek z silnikiem rzędowym ustawionym poprzecznie do osi.

 

Markus

Dzięki za info, a czy mógłbyś mi powiedzieć ile kosztuje taki zwykły przegląd w serwisie z regulacją gaźników, ewentualnie koszt wymiany płynów i olejów w takiej maszynce.

Jak się Maximka prowadzi, ile paliwka łyka na setkę w mieszanej jeździe (cykl miejski i trasa)

 

Dzięki i pozdrawiam[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, co napisze odnosi się do maximy 650, ale myślę, że aż tak bardzo to nie będzie różnic. Więc prowadzenie... chmmm mój pierwszy japończyk, ładnych pare lat temu miałem MZ 251... jak zsiadłem pierwszy raz po przejażdżce to ręce mi drżały ;)... , przez pierwszych kilkaset kilosów z respektem, ale szybko można się przyzwyczaić do motorka, w łukach bez problemu można szlifować podnóżkami, prowadzi się stabilnie, choć miałem przypadek, że mając ok. 150 przy wyprzedzaniu trafiłem w koleinę i od razu dało o sobie znać wiotkie zawieszenie. Dość mocno mi rozbujało sprzęta... pikawa w "mocne tempo" aż zwolniłem. Trzeba się przyzwyczaić do walenia przy małych prędkościach podczas ostrych nawrotów, (choć umiejętne operowanie manetką załatwia problem). Zaletą na nasze polskie drogi jest umiejscowienie podnóżek... przy wszelkich wyrwach, dziurach bez problemu można wstać i bez szkody dla naszego kręgosłupa pokonać przeszkody. Spalanie mi nigdy nie przekroczyło 5 - 5.5 litra, ale to jest spowodowane moim stylem jazdy (uwielbiam na 5 biegu jazdę przy prędkości ok 50-90 choć jak trzeba to jest czym przycisnąć) wszystko za sprawą głośnych wydechów prawie przelotowych, które dają niepowtarzalny dźwięk, jakby nad ziemią leciał samolot z niskoobrotowym silnikiem, (mimo że jest to silnik r4). Dość słabe hample, w twoim przypadku powinny być lepsze z uwagi na 2 tarcze z przodu. Co do silnika: zawory regulowane płytkami (co podwyższa koszty) ilość zaworów w 750 bez X to prawdopodobnie 8, 4 gaźniki podciśnieniowe, więc trochę droższe regulacje od silników widlastych V2. Wszelkie płyny wymieniam sam... jest to bardzo proste 10-20 minut zabawy i mamy wymieniony w silniku i w kardanie olej. Również bez najmniejszych problemów można sobie zmienić płyn hamulcowy. Ufff się opisałem jak rzadko kiedy hehe... ale myślę, że będziesz zadowolony ze sprzęta jak go sobie zafundujesz, (aby był w dobrym stanie technicznym). Życzę powodzenia przy podejmowaniu decyzji.

 

Pozdrawiam Markus.

 

PS zwróć uwagę na simeringi na wale korbowym, czy nie puszczają oleju. Wymiana wiąże sie z wyjęciem silnika i jego rozpoławianiu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj spotkałem dawnego kumpla (przez przypadek) on ma etylinę we krwi :P, odkąd pamiętam zawsze w garażu u niego było minimum dwie maszyny. Jak mu wspomniałem o Maximce że chce kupić od razu udzielił mi całego wykładu i kazał siebie wziąć jak będę jechał oglądać motorek. A więc będę miał porządnego doradce i mechaniora który obejrzy to co chcę kupić :(.

I faktycznie on też potwierdził że takie rocznika nie było ? może pomyłka w prasie (jakieś przekłamanie) jutro będę wiedział więcej czy maszynka jest warta zakupu, czy grają wszystkie papierki.

Dam znać jak już będę po wizytacji :( - najpóźniej w poniedziałek.

 

pozdrawiam

 

[ Dopisane: 27-02-2006, 15:29 ]

I stało się :D

od przyszłej soboty będę posiadaczem yamaszki, miałem zapodać fotkę ale dałem ciała ;) aparat ze sobą zabrałem tylko nie sprawdziłem aku w nim i po włączeniu zrobił tit – tit i się wyłączył.

Ale to nic teraz czekam na przesłanie kompletu dokumentów z sagranicy :D jak tylko przyjadą biorę busika i fiuuu po maszynkę, jak już będzie u mnie w garażu do walnę fotkę i ją wystawię :D

 

Po przyjeździe na miejsce olukaliśmy maszynkę z każdej strony z kolegą – maszynka nie picowana więc – lakierek oryginał wiśnia perła z niewielkimi odpryskami naturalnymi i ryskami, błotnik pod rejestracją lekko na rancie zardzewiały, tak samo z ramą ślady zużycia czasowego (brak konserwacji :P ) lagi czyściutkie żadnych przecieków, łączniki pomiędzy gaźnikami też całe bez śladów pęknięć.

 

Jak dla mnie motorek super – troszkę trzeba pracy i będzie jak ta lala :D więcej info jak będę go miał już w garażu u siebie.

 

pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maxim ponad wszystko!

Miałem 650 i 750, super sprzęt. 650 bardzo ekonomiczna a 750 bardzo szybka jak na ten styl motocykla.

Najbardziej podobają mi się modele powyżej 85 roku (mają inną stylistykę) ale dotyczy to tylko maxim 700 i chyba 750 X chłodzonego cieczą, te napewno były produkowane do końca lat 80', co do innych do nie jestem pewien.

Ich zaletą/wadą jest to że wyjątkowo trzymają cenę i są poszukiwene przez miłośników starszej japonii w tej stylistyce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jutro jadę moją maszynę :mrgreen: , w poprzednią sobotę byłem oglądać jest super może trochę zaniedbana ale jest cudowna kolor "wiśnia perła"

Jak będe miał ją w domu to klikne fotkę i wystawię ;)

 

Ale jest jeden problem nie ma do niej książki żadnej :? może ktoś ma takową serwisówkę ?

Dane z dowodu rejestracyjnego (holenderskiego) podają że:

Yamaha 750 MAXIM

XJ 700 S

 

Kurcze jaką to ma pojemność według mnie 750 ccm a i chłodzony jest powietrzem

 

już nie długo :) Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno się nie zawiedziesz.... co do książki to nie jest to konieczne, wiele materiałów można znaleźć w necie choćby http://www.bikebandit.com/partsbandit/OEM-Parts.asp. Popatrz na tabliczkę znamionową przy główce ramy (lub nr. Ramy) i powinieneś odnaleźć wersje moto, w moim przypadku było 4H7... a i porównaj z nr silnika czy się zgadza.[/url]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Maszyna już jest u mnie w garażu ;)

 

Jest to Yamaha MAXIM xj700s - a więc pojemność 700,

według dowodu rejestracyjnego - holenderskiego 1 rejestracja była w marcu 1990 r. nie umiem znaleść daty produkcji motorka :D .

Maszyna ogólnie zaniedbana ale cała nie miała szlifa, trochę trzeba dopieścić i będzie super - na ten sezon tylko niewielkie zaprawki.

Ale ta pucha co łączy rury wydechowe jest w fatalnym stanie ciekaw jestem ile to może kosztować 8O .

 

poniżej Fotka :buttrock:

maxim.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wersja amerykanska tego motocykla.

 

Adam M.

 

 

Mieszana :lol:

 

przednie kierunkowskazy świecą ciągle razem z pozycyjnymi, tylne tylko w tedy kiedy się włączy kierunek.

licznik jest w km a nie w milach.

może to wersja amerykańska na rynek europejski ?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...