Skocz do zawartości

chce kupić pierwszy motocykl a nie jestem samobójcą :)


Rekomendowane odpowiedzi

Może i troszkę niekonsekwencji jest ale chyba fazer lepszy niż R6? Bo widzę że endurak na którego bym namawiał, ewentualnie chopper nie wchodzą w grę.

Nadal jestem zdania że pierwszy motocykl nie powinien mieć więcej niż 50 KM, ale jak sam widzisz autor tematu woli coś mocniejszewgo wiec ... takie jest moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sądzę, że nie więcej niż 50 KM powinno dotyczyć osób zupełnie zielonych nie tylko co do motocykli ale również pierwszy raz wyjeżdząjacych na ulicę (dopiero zrobione prawo jazdy A lub B). Moim zdaniem, ktoś kto jest już obyty w ruchu ulicznym, ma świadomość zagrożeń i tego, że oprócz prędkości jest jeszcze hamowanie i pokonywanie zakrętów spokojnie może pozwolić sobie na mocniejszy sprzęt. Sam na pierwszy motocykl kupiłem GSX 600F 80KM. MA dwie wady jesli chodzi o pierwsze moto. Ma plastiki, które przy glebie wpędzą mnie w koszty no i jest dość cięzki do manewrowania na parkingach. Dla początkującego moze sie to skonczyć położeniem sprzęta lub "oparciem" o inny pojazd. Mysle, że motocykl o mocy 70-90 KM byłby OK dla Ciebie. Nie wiem czy rozważałeś małego Bandita.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle, że motocykl o mocy 70-90 KM byłby OK dla Ciebie.

 

Co za pierdoły.... :?

 

Więc yamaha MT-01 też będzie ok bo ma tylko 90 KM?

 

Mówiłem to już wiele razy, powtórze raz jeszcze. Jeśli ktoś chce nauczyć się dobrze jeździć na motocyklu, niech sobie sprawi lekki sportowy motorek max 250 poj. najlepiej czterosuwowy i zajeżdża go jak psa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiłem to już wiele razy, powtórze raz jeszcze. Jeśli ktoś chce nauczyć się dobrze jeździć na motocyklu, niech sobie sprawi lekki sportowy motorek max 250 poj. najlepiej czterosuwowy i zajeżdża go jak psa

 

 

Zgadzam się z w 100%.

 

Co prawda ujeżdżam sprzęty z innej bajki ale ten sezon będzie już dziewiąty. :)

Moim zdaniem nauka jazdy na motocyklu powinna przebiegać stopniowo a nie „kupie sobie R1 i jakoś tam będzie”.

 

Puszkami jeżdże ponad trzy lata (ok. 100 000km) i wiem że jazda samochodem i motocyklem ma ze sobą mało wspólnego.

 

Na koniec jeszcze jedno są osoby które bez problemu poradzą sobie z 500 ale są też osoby które nie są w stanie BEZWYPADKOWO jeździć na mz 250, wiem bo znajomemu taki właśnie palant rozbił sprzęta. Ja to nazywam wrodzonym (bez) talentem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Moze odpowiem na moim przykladzie.. podobnie duzo jezdzilem puszka, tyle,ze jeszcze od dziecka (zaczolem od motorynki jak tylko siedzac na baku zaczolem dostawac do podnozkow) jezdzilem na 2oo. Na slabszych sprzetach zaliczylem mase gleb.. ale wiadomo teren, zuzel itd. robia swoje... W kazdym razie jak w koncu udalo mi sie uskladac na motocyl kupilem XJte... Uwazam ze byl to dobry wybor... prawda,ze jak jezdze z bagazem i pasazerem brakuje mu mocy... Ale nawet jak jezdze tylko pasazeram przy sprzetach takich jak VFR czy CBR600 do powiedzmy 120 - 130 km daje rade :buttrock: Na prawde nie jest jakas tragedia (pozniej oczywiscie musza na mnie czekac ;P) . Do czego dazylem... mimo iz XJta ma tylko 60konikow pare razy zlapalem powerslide'a.. obylo sie bez gleby.. bo jednak mialem troche odruchow a mniejszego moto, ale jednak masa robi swoje i nie latwo balansowac cialem zwlaszcza, jak sie powerslide "przydarzy" a nie jest zaplanowany. Zwlascza jak pierwszy raz jechalem z VFRka i odkrecilem mocniej przy wyjsciu zrobilo mi sie cieplo... cieszylem sie wtedy ze nie mam pare konikow wiecej... bo tyl moglby dalej odjechac.. VFR bardzo przyzwoity motocykl, ale jednak V4 robi swoje i sam bym nie startowal od tego sprzeta (choc mi sie bardzo podoba). Podoba mi sie rowniez Fazer - zwlaszcza nowy.. ale nie mialem okazji... GSXF nie jest zabardzo narwany i jak najbardziej mozna nim pojezdzic i nie zrobic sobie krzywdy ( z reszta kazdym motocyklem... kwestia tez z kim jezdzisz...). Prawda jest taka,ze na slabszych sprzetach szybciej sie nauczysz jezdzic... jak umiesz to na GSie objedziesz ludzi na litrach.. ale nie o to chodzi... Prawda jest taka,ze jak zamierzasz jezdzic z mocniejszymi maszynami od poczatku... to lepiej wziac cos czego nie bedziesz musial krecic by dotrzymywac tepa, a i na dlugie przeloty owiewka sie przydaje... kwestia rowniez wygody i charakteru motocykla.. Oczywiscie przy takiej obcji musisz sie obyc ze sprzetem i ciezej bedzie Ci wyjsc z opresji... Jezeli natomiast zaczynasz jazde samemu i nie masz znajomych na wypady... i mozesz pozwoilc sobie na pozniejsza zmiane maszyny polecam slabsze i przedewszystkim lzejsze sprzety.. Znacznie szybciej idzie nauka... i jednak bezpieczniej.. Oczywiscie to nie zwalnia ze zdroworozsadkowej jazdy na swoje mozliwosci... ale sprzety takie wiecej wybaczaja... Mysle ze gdzies posrodku lezy wspomniany GSXF ( choc dosc ciezki) i JXta (slabsza ale rowniez ciezka).

Mam nadzieje,ze choc troche pomoglem a nie zagmatwalem tematu.. Najlepiej i tak uczyc sie na wlasnej skorze.. ale jak najmniej bolesnie...

Polecam przejazdzke na kazdym ze sprzetow.. i w miare obiektywne ocenienie swoich umiejetnosci oraz preferencji co do stylu jazdy jak i motocykla.

Pozdrawiam i zycze gumowych drzew :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. A może jakiegoś ciężkiego turystę np VX800

Kurcze ja jestem zadowolony. Nieźle chodzi silniczek, do 100 to nawet nawet żadna rewelacja, ale nie jest źle. Szybciej to można pogonić ale trzeba się już troszeczkę namęczyć i to może dobrze bo trochę poskramia zapędy młodego motocyklisty. Ciężki pierońsko, więc nie idzie kotek do głowy z jednym kołem itp. A pomiędzy katamaranami trzeba ostrożnie, bo kiepsko się steruje. Jednym słowem swoją wagą i wielkością moim zdaniem nieźle hamuje popędy. Minus duży to hamulce. A jeżeli chodzi o to, że masz doświadczenie na drodze, bo jeździłeś samochodem to wszystko moim zdaniem wielka lipa. Nie daj się zwieść. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wtrącając swoje trzy grosze, powiem, że kupowanie motocykla mocniejszego niż około 50KM, przy Twoim poziomie umiejętności jazdy (bez obrazy ofkors), jest nierozsądne, silniejszy sprzęt szybko pokaże Ci jakie są niebezpieczeństwa jazdy na motocyklu, najpewniej w bezpośredniej konfrontacji,

 

wczoraj jak byłem w zaprzyjaźnionym salonie motocyklowym byłem świadkiem jak chłopak rozważał, czy kupić GS-a, jednym z jego argumentów byo to, że to trochę słaby sprzęt i może mu brakować mocy, stwierdził, że za tą kazę mógłby mieć ZX 6, co prawda stwierdził również, że na motocyklu nigdy jeszcze nie jeździł, ale był przekonany,że da radę, acha, najlepszy był tekst: "ten GS to niezabardzo, bo jakby tak na skrzyżowaniu stanęła obok mnie wypasiona ML-a to by mnie objechała" - słowo daję taki tekst! padłem na glebę ze śmiechu

 

myślę, że autor tego tematu nie podchodzi do sprawy podobnie, ale poddaję pod rozwagę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj jak byłem w zaprzyjaźnionym salonie motocyklowym byłem świadkiem jak chłopak rozważał, czy kupić GS-a, jednym z jego argumentów byo to, że to trochę słaby sprzęt i może mu brakować mocy, stwierdził, że za tą kazę mógłby mieć ZX 6, co prawda stwierdził również, że na motocyklu nigdy jeszcze nie jeździł, ale był przekonany,że da radę, acha, najlepszy był tekst: "ten GS to niezabardzo, bo jakby tak na skrzyżowaniu stanęła obok mnie wypasiona ML-a to by mnie objechała" - słowo daję taki tekst! padłem na glebę ze śmiechu

 

brak słów... ręce opadają... to jest typowy przejaw buractwa - kupować motocykl po to, aby go MIEĆ i pokazać innym jaki to ja MAM motocykl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drogowiec, to nie bedzie twoje pierwsze moto! Dawno, bo dawno, ale jeździłeś, jak pisałeś w swoim temacie o TDMie.

tu chodzi o kogoś, kto nie miał do czynienia z motocyklami. A - moim zdaniem - to jest różnica. Tobie TDMkę polecam, a ziperowi zdecydowanie NIE!

Nie ma co płakać nad rozlanym szambem. Wsiąknie i smród minie [michoa]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.s. Mnie również życie miłe.

 

Nooo ... czego się bać :?: ;) Dzieci odchowane, dom wybudowany, drzewo posadzone ( tak zakładam ) czyli wszystko co powinniśmy uczynić zrobione i teraz można szaleć. Dobrze by było zobaczyć jak wyglądają wnuki ale patrząc na rozwydrzone dzieciaki to może i lepiej nie ... :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się nad pewną TDM

Przy tym motocyklu trzeba mieć wzrost, zakładam że atkowy posiadasz. Moim zdaniem świaetny motocykl, zanim zdecydowałem się na XJR-kę też poważnie myslałem o TDM-ie ale w efekcie wybór padl na XJR-kę.

Ale może niech wypowiedzą się fachowcy i ci co z TDM-ą mają do czynienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam  

Chce kupić pierwszy motocykl ale nie jestem samobójcą ;). Inaczej mówiąc prawko kat B mam od 6 lat zrobilem do tej pory jakieś 350 tyś km a mimo to wciąż czuje że nie poznalem jeszcze wszystkich nie miłych "atrakcji" związanych z prowadzeniem auta czy związanych poprostu z uczestniczeniem w ruchu drogowym np: bardzo wkur.... niedzielni kierowcy albo 90 letnie dziadki w "malcach" którzy sieją spustoszenie na drogach.Mimo to daję radę za kółkiem bo naprawdę lubie jeżdzić i myślę że się do tego nadaje.Wiem jednak że jazda motocyklem diametralnie różni się od jazdy samochodem i ogólnie wymaga od kierowcy "wszystkiego" więcej ale sprawia również więcej satysfakcji co mnie w motocyklach "kręci".Reasumując- proszę o pomoc w wyborze sprzętu na którym można się nauczyć ogólnych zasad oraz specyfiki jazdy wynikającej z posiadania przez motocykl 2 kół a takrze sprzętu którym bede w stanie np: "uciec 90 letniemu dzidkowi w malcu" który nagle wyjedzie z podpożądkowanej!!! :banghead:.Kumpel doradzał mi GSX600f, XJ600 DIV. ale też polecał VFR'kę 750 która jest sporo mocniejsza a co za tym idzie bardziej wymagająca ale mimo to calkiem niezła na początek(podobno).Co prawda nie bede używał manetki gazu w sytemie "zero-jedynkowym" :banghead: ale jestem świadom tego że poza dodawaniem gazu trzeba jeszce zbierać zakręty, hamować itd.Który z wymienionych wyżej sprzętów pozwoli mi "wjeżdzić" się w motocykle, który najwięcej "wybacza" kierowcy i który bedzie najłatwiejszy do opanowania w podbramkowej sytacji.Czy powinienem się też kierować tym w jaki sposób motocykl rozwija moc.O ile w samochodzie nie ma to większego znaczenia to domyślam się że z motorami jest inaczej tzn. czy motocykl który ma najpierw "mułowaty" dół a potem "narwaną" górę moze wyjechać z pod siedzenia niedoświadczonemu motocykliście czy może jest to tylko kwestia zdrowego rozsądku. Jeszcze raz proszę o pomoc w trudnym dla mnie wyborze, chcę zacząć jezdzić motocyklem ale z drugiej strony jeszcze całe życie przedemną :banghead: -Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.

 

Na pewno powinines poczyta

 troche prasy motocyklowej w kazdym numerze Motocykla i Swiata Motocykli znajdziesz jakis opis sprzetu a niekiedy porownanie. Fakt, ze masz doswiadczenie z auta niczego niestety nie daje dla ciebie jako przyszlego motocyklisty. Sam jezdzilem rownoczesnie autem i motocyklem w wieku 18 lat i to dwa rozne swiaty.Dlaczego?Poniewaz czas reakcji jest krotszy, przyspieszenia sam wiesz, technika jazdy oraz ograniczenia wynikajace z polskiej aury. Wczesniej juz forumowicze sugerowali zebyc zaczal od malej pojemnosci np. 250 i mysle ze jest to najlepsze, najkorzystniejsze rozwiazanie, bo jeden sezon bedziesz sie troche krecil blisko domu i na zadne wycieczki nie pojedziesz, ale przynajmniej twoja luba bedzie cie miec w jednym kawalku...

  Druga sprawa to kupno akcesoriow, na ktorych nie mozesz oszczedzac, lepiej raz wydac te 3-4 tysiaki, niz przez kolejne sezony sie wkurzac, ze jest cos nie tak.

 Mam jeszcze jedno pytanie czy od jakiego samochodu zaczynales? [/list][/list]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...