adam87 Opublikowano 23 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2006 A co to amortyzol ? Z nazwy zalatuje mi jakimś g*wnem Sam sobie odpowiedziałeś :P Ja do siebie leje castrola syntetycznego, po 20-25zł za 0,5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 28 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2006 a co byscie polecili do mojego kloca kupilem 10W jak manual podaje ale czy nie zazadki :?: w sumie latam po lesie nie skacze bo to nie do tego sprzet ale czasem male hopeczki sie trafia , zalezy mi na dobrym wybieraniu nierownosci w lesie ,korzenie itp no i na wiejskich drogach bo na forum DR mi napisali zeby Hard brac (ze taki leje sie do DR) i co sadzicie o uszczlniaczach Athena ponoc dobre...... :roll: :roll: Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
predator Opublikowano 4 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2006 No to podepne się pod temat. Jaki olej wlać do troche przetyranej zawiechy w DT? Tzn ile ma miec W? Zastanawiam się nad Motul FORK OIL EXPERT :http://www.sklep.larsson.com.pl/?a=c5&c=e3...id=&sid=&idc=98Czy będzie on dobry? Bo nie chce wydawać kasy w błoto. Dodam że moja DT nie tłumi zbyt rewelacyjnie :? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzemyk90 Opublikowano 13 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2007 Witam. Podpinam sie pod stary temat bo nie chce nowego zakladac bo nie ma sensu robic smietnika. Wiec do rzeczy:W moim HM przyszedl czas na zmiane oleju w przenich amortyzatorach, bo juz mam wydojone . Zamowilem olej z MotoX 10w castrol fork oil 2 butelki po 0,5l ale niestety zaszla pomylka i przyslali mi ten sam olej tylko 5w;/ I teraz mam problem, bo boje sie ze bedzie za zadki ten olej. Jak pomacham butelka to normalnie sama woda, taki zadki. Bede jezdzic troche na torze , troche w enduro no i poskakac tez bym chcial. Mysle ze amory beda mi dobijac przy hamowaniu z 80 km/h w terenie . Hm wazy okolo 80 , a ja tez mam podobna wage. A nie wiecie moze ile oleju sie wlewa w amory do HM?? Z gory dziekuje za odp. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NiceTree Opublikowano 13 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2007 Też kiedyś wychodziłem z założenia - "a wleję 10W nie będzie mi dobijać". Zawieszenie jak dobije sporadycznie to nic Ci się nie stanie, a jak złapiesz rybę przy tych 80km/h przez zbyt twarde zawieszenie to może Ci się stać. Popatrz jaki masz zalecany - myślę że 5W i taki wlej. Kumpel wlewał do ktm 2,5W zmieszane z 5W do ostrej jazdy na motocrossie, bo twiedził że przy 5W za powoli pracuje zawieszenie. Jakby za często dobijało to możesz ewentualnie trochę dolać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzemyk90 Opublikowano 13 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2007 Czyli im wiecej oleju w lagach to mniejsze ryzyko na dobicie tak?? Na poczatek wleje 400 ml zobacze co jak to bedzie latac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarczi Opublikowano 14 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2007 Boze ludzie , nie zaczynjacie pisac jak sie nic a nic nie znacie !!!!! kazda firma obojetnie jaka ma swoje normy i np 5w motorexa bedzie inne niz 5w motula ( do amortyzatorow) pozatym te oleje sa gowno warte , jedyne oleje ktore oplaca sie lac to kayaba , ohlins, white power, showa (koszt okolo 150zl za litr) zaden inny nie bedzie w 100% spelnial waszych wymagan ( nawet regulacja nic nie pomorze , gwarantuje ze nie traficie kolem w droge) w dodatku pozadane simeringi kosztuje po 60 zl sztuka (kmpl 120 zl ) do tego trzeba kupic te blaszki trzymajce lage ( koszt tez kolo 60 zl za sztuke) no i trzeba miec o tym chociaz troche pojecia , wiec jak chcecie miec dobrze zrobione zawieszenie t ooddajcie je do profesjonalistow ( jest ich tylko kilku w polsce , gora dziesieciu ) pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Badyl Opublikowano 14 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2007 Dokładnie tak jak mówi Czarczi. wymienić trzeba oprócz samych simmeringów zabieraki, czyli te pierścienie na lage. Koszt samych częsci na dobrych częsciach oczywiście to około 350zł. Można oczywiście to zpartaczyć, czyli kupić uszczelniacze za 20zł, wlać olej Orlena do amortyzatorów za 15 zł i nie ciekną, ale za to ciężko trafić w drogę.Taki to jest sport, drogi i pełen tajemnic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NiceTree Opublikowano 14 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2007 Heheh śmieszne jest takie gadanie że tylko remont zawieszenia kosztujący 350zł może zapewnić jako takie własności trakcyjne. Są dobrzy i bardzo dobrzy zawodnicy, którzy jeżdżą na zwykłym oleju i simmeringach za 20zł, oczywiście gdyby była kasa to by były porządne remonty ale nie każdy zawodnik ma bogatego rodzica który tylko wykłada siano na sport syna (chociaż tak jest w ogromnej większości przypadków) Ale skoro takie "partaczenie" nie przeszkadza niektórym w wygrywaniu w zawodach to myślę że i forumowym "zawodnikom" nie będzie przeszkadzać w trafieniu w drogę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Badyl Opublikowano 14 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2007 (edytowane) Uwierz mi, jest mega różnica między przednim zawieszeniem zrobionym za 350zł, a zawieszeniem zrobionym za 35zł. Rozumiem, że nie każdy może sobie na cos takiego pozwolić. Ja np. też nie mam kasy jak wody, więc zrobiłem co mogłem, kupiłem dobry olej,ale za to simmeringi tańsze. Może nie zrobiłem najlepiej i nie będzie mi się jeździło tak jakbym wszystko zrobił jak być powinno; może kiedyś będzie i na to kasa, żeby zrobić porządnie. Edytowane 14 Czerwca 2007 przez djsolo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 14 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2007 ja bym do amatorskiej jazdy nie ładował najlepszych części i olejów bo i tak tego się nie wykorzysta a co roku leci wszystko do kosza w terenówce, przynajmniej u mnie, nawet jak jest dobre, tylko że najtańszego syfu to też nie montuję > ariette i belray :icon_rolleyes: Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NiceTree Opublikowano 14 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2007 Uwierz mi, jest mega różnica między przednim zawieszeniem zrobionym za 350zł, a zawieszeniem zrobionym za 35zł. Rozumiem, że nie każdy może sobie na cos takiego pozwolić. Ja np. też nie mam kasy jak wody, więc zrobiłem co mogłem, kupiłem dobry olej,ale za to simmeringi tańsze. Może nie zrobiłem najlepiej i nie będzie mi się jeździło tak jakbym wszystko zrobił jak być powinno; może kiedyś będzie i na to kasa, żeby zrobić porządnie.Ale ja mam tylko takie jedno pytanko... Skąd wiesz? :icon_rolleyes: Nie chodzi o to czy jest różnica tylko czy jest taka "mega różnica". Dla mnie jest różnica duża między pracą WP a Kayaba ale już między WP z modelu 07 i jeszcze ustawianym pod wagę (mniej więcej moją) a WP w moim starym KTMie to prawie to samo, oczywiście nowsze i zrobione pracuje lepiej ale żeby to znacząco wpływało na moją jazde to wątpie, może po 15-20min jazdy by można było wyczuć że stare zawieszenie bardziej męczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Badyl Opublikowano 14 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2007 Wiem, bo miałem okazje jechać moją YZ i YZ ze porządnym zawieszeniem, czuć różnicę. Nie jestem zawodowcem, ale wyczuć to czy w drogę można wcelować jest łatwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarczi Opublikowano 14 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2007 (edytowane) Ale ja mam tylko takie jedno pytanko... Skąd wiesz? icon_smile.gif Nie chodzi o to czy jest różnica tylko czy jest taka "mega różnica". Dla mnie jest różnica duża między pracą WP a Kayaba ale już między WP z modelu 07 i jeszcze ustawianym pod wagę (mniej więcej moją) a WP w moim starym KTMie to prawie to samo, oczywiście nowsze i zrobione pracuje lepiej ale żeby to znacząco wpływało na moją jazde to wątpie, może po 15-20min jazdy by można było wyczuć że stare zawieszenie bardziej męczy. ty sobie w kulki lecisz ?? ze niby jest mala roznica miedzy WP z 2007 a powiedzmy z 2000?? (nie mowiac juz o starszych ) no to teraz żes dowalil , nie wiem na czym jezdziles ale jest ogromna roznica , bez porownania nawet bym powiedzial , czlowieku lepiej nic nie pisz jesli sie nie znasz !!! pozdro Edytowane 14 Czerwca 2007 przez czarczi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NiceTree Opublikowano 14 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2007 (edytowane) Jeździłeś '07 i '02-03? Ja mam porównanie bo jeździłem SX-F '07 a także swoim starym SX125 '02, wiadomo że przy 07 trochę lepiej pracuje ale dla mnie jako amatora (chociaż w zawodach startowałem kilka razy) to nie jest taka ogromna różnica. Nie znam się, 2 lata w motocrossie ale co tam, dobrze że Ty się znasz lepiej użytkując KTM od niecałego miesiąca. Nie mówię o różnicy 10-15 lat tylko 5 lat. Edytowane 14 Czerwca 2007 przez Modest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.