Storm007 Opublikowano 31 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2006 WitamByl post o wybieraniu sie na Elefanta. Jest juz po Elefancie i nikt nie pisze jak bylo. Nikt nie byl? Wiec ja zaczne... Wybralismy sie w piec maszyn na elefanta, nie byle jakich maszyn bo radzieckich sprzetow. Wojtek na Uralu roliniczym- trajce, Gawlo na MW-650, Bartek z Hania na Dnieprze MT - 16, Robert na MT -11 i Ja na MW - 750 oraz Krzysio Paugeotem Boxerem jako zaplecze techniczne - czyli "Ostatni Mohikanie". Po pierwszym dniu Robercik zawrocil do domu z powodu duzego problemu z nerkami, nie byl w stanie dalej jechac. Droga jak to droga, jechalismy w sumie trzy dni - zajechalismy w sobote o 13.00. Moj MW-iak ostatnie 20 km dojechal na holu, brak kompresji na prawym garnku, MW-iak Gawla dojechal ostatkiem sil i sie skonczyl na miejscu,w Uralu padlo ladowanie. Odrazu zlapalismy sie remontow dopoki bylo widno. Mielismy chyba najwieksza widownie na zlocie, nikt nie widzial prowizorycznego remontu rusa w warunkach polowych. U mnie zrobila sie ogromna dziura w tloku, na szczescie mialem zapasowy... Szybki szlif culindra nozykiem do tapet i papierem sciernym i po 4 godzinach motocykl byl na chodzie - udalo sie mi o wlasnych silach wrocic do domu. W uralu pomogla wymiana pradnicy. Niestety nie udalo sie uzdrowic maszyny od Gawla - wybity klinek na kole rozrzadu.Na Elefancie bylem pierwszy raz. Zlot zrobil na mnie ogromne wrazenie. Przede wszystkim podobala sie mi chec pomocy kazdy kazdemu. Zawsze znalazla sie jakas piersiwka z gorzalka, pomocna dlon zeby pomoc popchac motocykl, wstac ze sniegu... Znalazl sie nawet komplet uszczelek do Dniepra.Odwiedzilem oboz Polski, ale jakos mialem malo pozytywne wrazenie. Akurat trafilem na jakis dym wywolany przez znany wszystkim klub Road Runners - nawet za granica nie potrafia sie zachowac (prawdziwi motocyklisci, pewnie przyjechali samochodami :D )Wlasnie - ile bylo maszyn z Polski? Po za naszymi rusami widzialem tylko jeszcze jednego na polskich numerach - chyba warszawskich, ciekawe czy przyjechal o wlasnych silach.Tak by to wygladalo w skrocie- wrzucilem kilka zdjec do galeri w dziale "Imprezy" zapraszam do ogladania, jest tam rownierz zdjecie najslynniejszego tloka zlotu :P Npiszcie swoje wrazenia ze zlotu "Tylko miekkie qpy jezdza na zloty motocyklowe samochodami" :D :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
data7 Opublikowano 31 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2006 Gratuluje zaparcia , prawdziwi twardziele z was:D Tylko prosze o wiecej fotek :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 Super wyprawa, wspaniałe zdjęcia, można by je gdzieś obejrzeć w większej obfitości :?: Bo na tej stronce z Twojego podpisu nie ma :D Czyli z Twojej relacji wynika, że jednak Dniepr самый лучшй :P A co to za dym był z tym klubem :?: Mógłbyś nieco przybliżyć sprawę :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Storm007 Opublikowano 1 Lutego 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 Super wyprawa, wspaniałe zdjęcia, można by je gdzieś obejrzeć w większej obfitości :?: Bo na tej stronce z Twojego podpisu nie ma :D Zdjec jeszcze nie wrzucilem na swoja strone WWW, troche to potrwa bo w sumie mamy ponad 700 zdjec. Czyli z Twojej relacji wynika, że jednak Dniepr самый лучшй :D A co to za dym był z tym klubem :?: Mógłbyś nieco przybliżyć sprawę :?:Radzieckie maszyny sa najlepsze :P Dym sie zaczal od tego ze ktos przy wodce powiedzial ze kluby sa "be", ze tylko porafia dymic, no i sie zaczela szarpanina. Chyba z braku argumentow w dyskusji Road Runers uzyli piesci... W sumie jestem zadowolony ze sie nie rozbilismy w polskim obozie, pojechlismy do gory i rozlozylismy sie kolo szwajcarow, fracuzow, rosjan i niemcow - tam byla o wiele lepsza atmosfera. Do czego to doszlo ze polacy bija sie miedzy soba. Zreszta "zolci" pewnie nie mieliby odwagi podskoczyc do jakiegos powaznego klubu. Swoja droga nikt kto byl nie wypowiada sie w tym temacie. Nikt z forum nie pojechal na taki swietny zlot? W poscie o wyjezdzie na zlot deklarowalo sie sporo osob ze pojedzie... "Tylko miekkie qpy jezdza na zlot motocyklowy samochodem" :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 Witam Rzeczywiście już po ale jak się odzywać jak pokonuje się ruskiem 900 km nikt nie zabiera laptopa bo i tak mało miejsca.Impeza raczej udana chiciaż pewien niedosyt co do ilości ludzi optycznie było mniej niż na 45. Co do dymu to akurat jestem tym któremu obito mordę dlaczego do końca nie wiem - nastukany koleś szukał ujścia swoim emocją i nie pamiętam aby była jakakolwiek dyskusja słowna.Instynkt nakazywał nie podejmować walki z całym klubem gdy jest się we dwóch w dodatku z Warszawki i nie ma się pojęcia o żadnym ruchu klubowym.Ale kopanie leżącego chyba jest standardowym działaniem tych kolesi. Mały niesmak pozostanie i nauczka na przyszłość aby za granicą omijać "rodaków" Ale to tylko epizod pozostałe wrażenia zaje... zabawa z Hiszpanami, wódeczka z Niemcami dyskusje z Białorusinami, wszechobecna balanga no i oczywiście droga - góry, śnieg i czeskie piwo. Trochę tylko daleko i kosztownie aby smigać co rok ale raz na 5 lat polecam wszystkim Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dr.Big Opublikowano 1 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2006 Mały niesmak pozostanie i nauczka na przyszłość aby za granicą omijać "rodaków" Stosuje ta zasade z powodzeniem od ponad 15 lat... moge tylko polecic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 2 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2006 Mały niesmak pozostanie i nauczka na przyszłość aby za granicą omijać "rodaków" Stosuje ta zasade z powodzeniem od ponad 15 lat... moge tylko polecic. Mi też zdarza się nie przyznawać do polaczków (nie mylić z Polakami) podczas bytności na obczyźnie, zwłaszcza w Niemczech, gdy widzę, jak się po buracku zachowują. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 2 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2006 Co do dymu to akurat jestem tym któremu obito mordę dlaczego do końca nie wiem - nastukany koleś szukał ujścia swoim emocją i nie pamiętam aby była jakakolwiek dyskusja słowna.Instynkt nakazywał nie podejmować walki z całym klubem gdy jest się we dwóch w dodatku z Warszawki i nie ma się pojęcia o żadnym ruchu klubowym.Ale kopanie leżącego chyba jest standardowym działaniem tych kolesi. Współczuję zajścia :) Czy ci, którzy Ciebie bili i kopali przybyli na zlot motocyklami :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi Opublikowano 2 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2006 Motocykli nie widziałem a osprzęt jak co roku wywieźli samochodami, ale co to za różnica czy żul jest na motocyklu czy bez w niczym mu to nie pomaga, wystarczy że mają katany po co im motocykle.Ale dymił głównie koleś o ksywie japonia podobno jak zawsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 2 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2006 Różnica jest kolosalna. Ten, kto przejechałby na motocyklu w zimę taki szmat drogi SZANOWAŁBY drugiego motocyklistę, który dokonał rzeczy podobnej. I chyba raczej nie atakował go pieściami, a raczej pytaniami dotyczącymi szczegółów podróży. A chciałem wiedzieć o tym szczególe, bo to potwierdziło tezę którą postawiłem w topiku "Klubowanie czy bandytka". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Storm007 Opublikowano 2 Lutego 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2006 Ktos wie ile bylo sprzetow z Polski? Ilu sie odwazylo przyjechac na kolach? Po za naszymi czterema zaprzegami radzieckimi widzialem jeszcze jednego dniepra na warszawskich numerach i jakas jawe z polski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi Opublikowano 2 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2006 Ktos wie ile bylo sprzetow z Polski? Ilu sie odwazylo przyjechac na kolach? Po za naszymi czterema zaprzegami radzieckimi widzialem jeszcze jednego dniepra na warszawskich numerach i jakas jawe z polski. K-750 stał cały czas przed główną bramą przy składziku drewna. Widzialem jeszcze jednego gościa na terenówce. To wam wypadły sanki przy wciąganiu sprzęta pod górę ale pośpiech ewakuacyjny nie pozwolił na dalsze wymienienie uwag ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gothcrust Opublikowano 2 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2006 Po raz kolejny wypada pogratulowac "braci' motocyklowej odwagi i solidarności... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Storm007 Opublikowano 2 Lutego 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2006 To wam wypadły sanki przy wciąganiu sprzęta pod górę ale pośpiech ewakuacyjny nie pozwolił na dalsze wymienienie uwag ? To nie bylismy My, sanek u nas niet. Sprzet dowozilismy Uralem rolniczym, taka trajaka zrobiona na wojskowo tzw qpowoz :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paluch Opublikowano 7 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2006 gratuluje !!! ja byłem w zeszłym roku i mimo wielkiej chęci to w tym się nie udało ze wzgledu na braki osobowe w ekipie :) wiem ile trzeba mieć zaparcia żeby tam dojechać w taki mróz!! ile było wiary ?? bo rok temu przeszło 3 000 !!! dla mnie blacha z elefanta jest najważniejsza !!! a i koszulkę noszę dumnie !!! :) no i racja że samochodem nie ma sensu tam jechać, to trzeba przeżyć na motocyklu !!pozdraiwam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.