pioter_gpz Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 he moje pierwsze moto to rowniez komar (kto od niego nie zaczynal:)) potem ogar, jezdzilem honda mtx80, yamaha neos 100 i kawasaki gpx750R, ale moim pierwszym moto na kotre czekam z niecierpliwoscia bedzie kawasaki gpz 400. mysle ze poj i moc jak na poczatek wystarczajaca, mam nadzieje ze poradze sobie swietnie zaczynajac od 400cc ( za soba mam 5 letnia karierie na wyzej wymienionych sprzetach:P) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziadzia Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 Zaczynałem od jazdy wokół chałupy na Komarze dziadka (z silnikiem jawki),potem identycznego Komara podkradałem ojcu.Pierwsze poważne moto MZ250,następnie Jawa 350TS,nastepnie Yamaha XJ 650,Yamaha XJ 600 dalej Yamaha FZR 1000,obecnie Suzuki GSF 1200 Bandit. Mysle że 600 na początek to za dużo szczególnie że nowe 600-tki osiagaja po 100KM. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kg666 Opublikowano 9 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2006 Moja ewolucja... Motorynka -> Komar -> Simson S51 -> WSK 125 -> Dniepr Na razie ogladam sie za M72 zeby byla w miare oryginalna :biggrin: W przyszłosci planuje BMW R71 albo Harleya WL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majusz Opublikowano 9 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2006 Aktualnie 1szy motorek - GS - gorrrrrąco polecam.mimo ze nie 600 to potrafi to i tamto :biggrin: Ale o mało co a zaczął bym od cbr 600 :buttrock: pozdro a, miałem jeszcze na oku Kawe GPZ :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rommi Opublikowano 10 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2006 Ja zaczynałem od crossa Suzuki RM (2 lata, przynajmniej jak się wyglebiłem to nie było szkoda), potem Yamaha XJ600 (pierwszy motor szosowy) obecnie VFR800 :biggrin:Jeszcze raz - jesli masz olej w glowie to może 600 jest OK. Choć wydaj mi się, że musisz mieć opanowane podstawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
na koło Opublikowano 10 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2006 Najpierw to było tak że jak poszedłem do gimnazjum to w mojej klasie znalazł sie gosc co tylko mu motory w głowie i po roku to samo sie ze mna stało.Pierwsze moto na jakim jezdiłem to CR125 gosciu mnie uczył na nim jezdzić :biggrin: no i sobie simsona kupiłem ktorego tzeba było raz w tygodniu remontować no a potem to juz poszło dalej i juz sie z tego nie wyleczę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukimaster Opublikowano 10 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2006 1) Ogar 200 ( to było 12 lat temu)2) Motorynka3) Chart ( to była dopiero porażka :D )4) Simson skuter (SR 50)5) Simson S516) MZ 150 (12 tyś.km. w jeden sezon bez awarii)7)....potem 8 lat przerwy -bez własnego moto-jazda puszkami(nie licząc jazdy na firmowym GN'ku i MZ)8) od lutego Honda CB 500 :D -jak narazie poezja:)Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Paweł Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Moim pierwszy motorkiem był Ogar 3-biegowy. Jeździłem, ale mnie to za bardzo nie bawiło. Potem bardzo długie lata przerwy. I teraz przeklinam motocykle, bo właśnie łapię fuchy, żeby zarobić na lepszy niż YBR motor :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pepes Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Mój pierwszy moto to jawa 350 TS, na której jeżdżę już drugi sezon. Jak ją kupiłem zrobiłem remont silnika kupiłem cyfrowy zapłon i tarcze do przodu. Dbam o nią i ani razu mnie nie zawiodła w tamtym sezonie zrobiłem, 5 tys. i nic nie robiłem przy niej.Przyspiesza do setki w 7.5s i prędkość maksymalną jaką na niej osiągnąłem to 160 km\h. Jest to dwusuw a ci, co znają się na tych silnikach to wiedzą, że łatwo się je rasuje ja podniosłem obroty maksymalnej mocy z 5800 do 7500 a co za tym idzie podniosła się moc i moment obrotowy, założyłem do tego wszystkiego jeszcze doładowanie dynamiczne i śmiga bez zarzutu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kris02 Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Mój pierwszy jednoślad dostałem od dziadka na współkę z bratem gdy miałem 14 lat. Był to Romet Ogar 205. Po roku dziadek znalazł mi Simsonka S51. Nie minął kolejny rok. Jakieś 7 miesięcy i przeżuciłem się z Niemca na Japończyka Honde MBX 80. Hondą równiez pojedziłem nie spełna roczek no i nadeszło kolej na MOTOCYKL. Jest nim obecnie MZ ETZ 251. Jestem w trakcie robienia prawka ale juz za jakieś połtora lub dwa lata myśle nad 600 lub 750. Ale wiadomo czas i życi koryguje plany... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nesbiter Opublikowano 13 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2006 Mój pierwszy moto to jawa 350 TS, na której jeżdżę już drugi sezon. Jak ją kupiłem zrobiłem remont silnika kupiłem cyfrowy zapłon i tarcze do przodu. Dbam o nią i ani razu mnie nie zawiodła w tamtym sezonie zrobiłem, 5 tys. i nic nie robiłem przy niej.Przyspiesza do setki w 7.5s i prędkość maksymalną jaką na niej osiągnąłem to 160 km\h. Jest to dwusuw a ci, co znają się na tych silnikach to wiedzą, że łatwo się je rasuje ja podniosłem obroty maksymalnej mocy z 5800 do 7500 a co za tym idzie podniosła się moc i moment obrotowy, założyłem do tego wszystkiego jeszcze doładowanie dynamiczne i śmiga bez zarzutu. to ty jestes niezły mechanik a moze jeszcze zmierzyles moc maksymalną na wale? :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R6surfer Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2006 Tak sobie czytam i zastanawiam się, że w tym całym naszym poemacie na temat I moto (dokładnie 600) brakuje mi dodatkowego aspektu...nauki jazdy. Myślę, i mam nadzieję, że wielu podzieli moją myśl, że może trochę mniej istotny byłby problem mocy w 600-tce, gdybyśmy wszyscy, zanim zaczniemy sami jeździć na codzień, mogli uczyć się jeździć w szkółce. Nie chodzi m o kurs na kat. A ale o doskonalenie jazdy w szkółkach jakich pełno jest w normalnej europie. Wyuczenie od początku nawyków, wpojenie postaw techniki i teorii jazdy na pewno zaoowocowałaby mniejszym stresem przy własnym sprzęcie i mniejszym problemem przy wyborze motocykla. Jakiś czas temu przeglądałem niemiecką książkę o doskonaleniu jazdy...wiecie jak wyglądała pierwsa lekcja na torze? (oczywiście po obowizkowej teorii) ? Wszyscy chętni w skórach, kaskach, na sucho brali zakręty, uczyli się balansowania ciałem i ułożenia całego ciała nie siedząc nawet na motocyklu - wyobrażacie sobie to?!! A u nas? "tu masz hamulec, sprzęgło, tu są biegi i jedź, niestety. Ale o takim profesjonalnym podejściu pewnie możemy na razie marzyć....chociaż kto wie, marzenia się spełniają :) Ale i tak nic nie zastąpi tego co pod kaskiem A zaczynałem od Fazera 600, teraz jest R6 i wiem, że maksymane odkręcenie nie jest tym co lubie najbardziej....winkle to jest to, ale tego będę sie uczył, uczył, uczył... i pewnie jak my wszyscy..całe życie spedzimy na nauce dskonalenia jazdy...oby bez złych konsekwencjiPS kurde, ale wyszedł z tego dramat ;) pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maraas Opublikowano 18 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2006 U mnie na poczatku był "moplik" jak prawie u każdego, a po nim (oprócz paru wyskoków na jakis starych polskich złomach) kawasaki vulcan 750 - 68KM i 250kg. Jak go kupowałem to nie miałem pojecia co to jest tak na prawde. Ale absolutnie nie żałuje. A poza tym mało kto kupuje tak jak ja w wieku 18 lat choppera zeby sie pobujac z 60km/h. Ale mi to pasuje a z taką prędkością to nawet na pierwszy moto jest ok. Jeździłem tez juz na cbr 1200 od kumpla i ninji 750 ale to nie dla mnie narazie. Mówie narazie bo za kilka lat chce kupic ducati 916 - ale moje zdanie jest takie, że do prawdziwej mocy i prędkości trzeba dojrzec.A tak w ogóle to do tych co mówią o niepoważnych nastolatkach, małolatach - mam 19 lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JAnka Opublikowano 19 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2006 Nie chodzi m o kurs na kat. A ale o doskonalenie jazdy w szkółkach jakich pełno jest w normalnej europie. Czy może są jakieś strony, od których można zacząć wtajemniczanie. Zaczynam kurs kat.A i chciałabym wiedzieć czego ewentualnie wymagać od Instruktora. :icon_mrgreen: Dziękuję z góry i pozdrawiamJAnka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bekriss Opublikowano 19 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2006 oczewiscie jezdzilem na ogarze 200 ale moim pierwszym duzym motocyklem jest xjta ktora obecnie posiadam. Nie sprawia mi absolutnie zadnych problemow jesli chodzi o prowadzenie i oddawanie mocy ktorej za duzo nie jest. Na poczatek wystarczy i bede dazyl do tego zeby poznac jej granice jesli chodzi o prowadzenie i moze wtedy zechce zakupic cos wiekszego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.