Grigori Opublikowano 23 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2006 Widzę, że więcej osób myśli tak jak ja to fajnie. Myślałem juz, że tylko ja mam takie podejście do sprawy. Dzięki wszystkim za wsparcie. Pozdro:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Groszek Opublikowano 23 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2006 swoja drogo w tym watku widac ile osob zaczelo od min 600 i zyjabo tylko ci co żyją i są zdrowi mogą się wypowiadać. Grigori,jabadu,yezoo - co tak się wzburzacie? Spokojnie, nikt tu Wam źle nie życzy ani Was nie napastuje, co tacy pourażani? Dotknęło Was to, że zaczęłiśmy rozmawiać o zakrętach, czy jak? Było pytanie czy zaczynać od 600, to odpowiadamy, że naszym zdaniem nie. Nie rozumiem skąd u Was taki obrażony ton. Ja zaczynałem od ZZR 600. Na podstawie własnego doświadczenia wiem, że zaczynanie od większego motocykla może być nie tylko niebezpieczne, ale jest zwyczajnie trudniejsze. Gdybym miał zaczynać jeszcze raz, to zacząłbym od czegoś lżejszego. I tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jabadu Opublikowano 23 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2006 kur.... odpowiedziałem pieknie ale jakieś przeciażenie sici czy inne gówno nastąpiło i wszysto poszło w pi....u :P 2gi raz pisać mi sie nie chce. ;) Może inną razą. ;) [ Dopisane: 23-02-2006, 22:41 ]ale w moim tonie nie dyło gniewu czy obrazy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
I_am_who_I_am_just_Aga:] Opublikowano 25 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2006 Hej ;] Pierwszym sprzetem dwukolownym sprzetem byla MOTORYNKA !! Heh :P Potem WFM'ka dziedka :P Nastepnie skuter - peugot speedfighter 2, ktory zapoznam mnie z gleba :P Teraz czas na cos wiekszego.. CBR'ka, NSR'ka ?? :P Zobaczymy.. Czekam, az sie ociepli i zrobie pravko na 125 ccm ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xj 600 n Opublikowano 26 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2006 Ja zaczynałem od skutera pozniej sr 250 i dopiero xj. Nie rozumiem za bardzo po co zaczynac od sprzetu powyzej 600 cm, bo szybko sie jezdzi to fakt, ale szybko mozna tez zaliczyc glebe... Dodatkowo jezdzac obojetnie jakim sprzetem powyzej 600 cm czlowiek niczego sie nie moze nauczyc jezeli chodzi o technike jazdy, bo jak i kiedy? Skoro wiekszosc mlodszych ode mnie kreci motory na poziomie 6-8 tys. obrotów i sie pozniej dziwia jak sie gdzies laduja na poboczu... Wiadomo ze na pierwszym swoim motocyklu czlowiek chce sie wyszalec i wlasnie dlatego statystyki mamy takie, a nie inne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo78 Opublikowano 27 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2006 po drugie - nie uważam zeby zaczynanie jazdy na 600 ccm było jakąś wielką głupotą. Wszystko zależy od rozsądku i umiejętności samokontroli. Wiadomo ze są ludzie, którym nawet po 10 latach jazdy nie można dać pod nogi wiecej niż 150 ccm bo zabiją siebie i przy okazji jeszcze innych. Jeśli ktoś podejdzie do takiej maszyny z należytym respektem, to dlaczego nie. Wbrew pozorom dobrej klasy japoński motocykl klasy 600 ccm jest bezpieczniejszy na drodze od jakiejś jawy, MZ-ki czy np dowolnej 250-tki ze względu na możliwość szybszej reakcji na sytuację na drodze. I na pewno łatwiej się prowadzi niż wszpomniane Jawy i MZki, których stan techniczny pozostawia czasami wiele do życzenia, a które również mogą polatać grubo ponad stówę!Popieram ;) moje pierwsze moto to xtz660.Po jednym sezonie i paru glebach na postoju :oops: niejest żle.Jeżdżąc oczywiscie zGŁOWĄ.Pozdrawiam. [ Dopisane: 27-02-2006, 10:39 ]Myślę jednak że pierwsze moto o mocy koło 100kucyków,to zdecydowanie zły pomysł :? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yezoo Opublikowano 27 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2006 tylko co nazywamy pierwszym moto ? bo tak, zaczynalem od jawy 50, potem ogar, potem WSK, Jawa 350 ale bardzo krotko, jazda quadem od czasu do czasu, to samo ze skuterem snieznym :banghead: motorkami kolegow, skuterami na wakacjach zagramanica, czy jak teraz kupilem sobie prawdziwne moto to dalej jest to 1wsze moto? bo dla mnie to jest 1wsze moto w pelnym tego slowa znaczeniu po zdaniu egazminu na prawko w zeszlym roku (nareszcie legal) PS. bylem w weekend w Madrycie i kurde tam sobie juz pomykaja na motorkach ;) a jakie drogi maja ...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rudolph2 Opublikowano 1 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2006 Pierwsze moto WSK 125, potem długo długo WSK, wreszcie pierwszy "legalny" motocykl - GPZ 500 S no i obecnie R6. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonasz12 Opublikowano 2 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2006 Ja napisze jak było w moim przypadku :clap: Jak byłem mały (ok. 15-16 lat) pierwszy raz wsiadłem na Simsonka 51 enduroPotem kupiłem Yamahe DT 125jako ze enudo mi sie nie spodobało postanowiłem spróbować z szosami i zapodałem Honde VT 250następny był mtx 80 (poprostu była super okazja cenowa hehe za 500 zł z 90 roku :))i ostatni był GPZ 1100 DFI (125 KM na wtryskach) W skrucie najlepiej mi sie jeździło VTkiem a kawą nie przejżdziłem nawet sezonu bo sie nie dała prowadzić..... potwór ! Teraz poluje na jakieś ZX6r lub CBR F3 ale zapewne przez brak kasy skończy sie na GSX 600F ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qóba Opublikowano 2 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2006 Ja od małego dziecka (czyt. 3 latka) oglądałem już wyścigi motocyklowe z tatą, tata jezdzil na motorku a ja nie mogłem - albo mama albo brak kasy :) W wakacje 2003r. przejechałem sie pierwszy raz na komarku qmpla w lesie, za równo rok mialem swoje pierwsze moto - KX80 ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamieniu Opublikowano 4 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2006 Pierwsze moto: (15 lat temu) WSK 125, miałem 4 miechy, skasowałem.Drugie moto: (13 lat temu) Jawa 350TS, miałem 1 sezon, zajeździłem.Obecnie: w ubiegłym roku nabyłem CBR 1000F, to będzie drugi sezon, jeszcze cała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldi Opublikowano 4 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2006 Wszystko zależy od rozsądku i umiejętności samokontroliWiesz oczym mysli siadający nastolatek na np na bandita :?: Ile to wyciągnie :? :? a na pierwszy moto proponował bym cos znacznie słabego nie zgadzam sie z tym co napisałes. ja miałem okazję przejechac sie na Hayabusie i wcale nie obchodziło mnie to ile pojedzie. Szczerze mówiąc miałem pelno w portkach' date=' bo wiedziałem ze moc tego moto jest ogromna. najnormalniej czulem respekt. wszystko zalezy od człowieka.... :roll:[/quote'] Wiek: 15 Zodiak: Motocykl: Gilera GSM 50 Supermotard mhaaaaa :buttrock: :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartas Opublikowano 12 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2006 I na pewno łatwiej się prowadzi niż wszpomniane Jawy i MZki' date=' których stan techniczny pozostawia czasami wiele do życzenia, a które również mogą polatać grubo ponad stówę[/quote'] Racja, MZ i JAWY moze sie daja takiego komfortu jak przy japonczykach, ale za to sa naprawde zadbane motocykle MZ ( i JAWY, chociaz nie czesto...), wszystko zalezy od wlasciciela, czyli "jak dbasz, tak masz" A odnosnie moto to bylo tak:- ogar 200- wspanialy, polowicznie polski produkt ( silnik w zasadzie byl produkcji/ pomyslu ZSRR, czy jak kto woli CCCP :lol: )- jednoczesnie z wyzej wymienionym "ogrem" jawka skuter- zwany malym pojazdem opancerzonym ( mini pancernik)- ETZ 150 kupiona za ciezko ukulana kase licealisty- ETZ 251 kupiona za ciezko ukulana kase studenta Czasami motocyklisci nie maja za duzo kasy, zeby skoczyc od razu na jakies 600 i podchodza do sprawy stopniowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartusdr Opublikowano 13 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2006 Pierwsze moto Komar z silnikiem rometa, następnie jawka 50, później Yamaha JOG 50, następnie RF 600 , GSX-R 600, teraz R-1 :mrgreen: choć szykuje się następna zmiana;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xx CiNeK xx Opublikowano 14 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2006 Nauka jazdy dopiero przedemną:) Kiedyś w prawdzie jeździłem parę godzin na motorach typu WSK i MZ ETZ 251:) Ale po tamtym czasie to dopiero się orientuję gdzie co jest na motorze;) Jak zarejestruję swoje moto (a zrobię to pewnie dopiero w maju bo ma być taniej) to zacznę się uczyć... Na placu lub gdzieś na bocznych drogach bo nie mam jeszcze prawka. Mam nadzieję że początki z moim GSem nie będą takie złe:P Obym szczęśliwie zdał prawko i pod koniec wakacji już śmigał na legalu:D Suzuki GS500E to chyba nie taka zrywna maszyna że będzie mi się trudno cokolwiek robiło:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.