Groszek Opublikowano 20 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2006 Kupujcie sobie 600, 750, 900, 1000 a nawet 1300 Ale potem nie dziwcie się jak na zakretach wyprzedza was ktos np. na gs500 czy nawet na jakiejs 125 ... ale wiesz...spoko...tacy goście sie pocieszają jedną myślą: niech tylko zacznie sie prosta...zobaczymy kto będzie pierwszy przy nastepnym zakręcie :) ...a ja powiem- ten, kto będzie umiał wyjść z pierwszego i sprawnie ominać różne niespodzianki które mogą pojawić się na tej prostej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salata123 Opublikowano 20 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2006 Salata123 napisał:Kupujcie sobie 600, 750, 900, 1000 a nawet 1300 Ale potem nie dziwcie się jak na zakretach wyprzedza was ktos np. na gs500 czy nawet na jakiejs 125 ... ale wiesz...spoko...tacy goście sie pocieszają jedną myślą: niech tylko zacznie sie prosta...zobaczymy kto będzie pierwszy przy nastepnym zakręcie A ja im powiem powodzenia :mrgreen: Ale nie można generalizować :!: :) sa ludzie i ludziki :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grigori Opublikowano 21 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2006 Panowie, co wy macie z tymi zakrętami!?! Czy ja napisałem, że każdy start z pod świateł jest dla mnie wyzwaniem i każdy kto ma mniej niż 100KM jest cieniasem. Na razie nie ukrywam jestem "mistrzem prostej", ale śmiem twierdzić że 90% nas na początku swojej kariery motocyklowej takimi mistrzami byli i wy pewnie też. Nie wieżę, że nie lubicie poczuć tego niczym nie zakłóconego pędu do przodu (nie czytać : za wszelką cenę pierwszy). Nie mam potrzeby rywalizować z wszystkimi na drodze, w przeciwieństwie co do niektórych. Nie rozumię więc waszego "oburzenia". Tematem jest : "wasze początki?" wiec opisałem swój początek. Pozdrawiam Wszystkich "mistrzów prostej", na zakręty też przyjdzie czas:)PS. znaleźli się "zakręciaże" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miklas Opublikowano 21 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2006 Grigori jak zaczniesz lapac o co chodzi w skladaniu sie w zakrety to przyjemnosc odkrecania na prostej mocno zblaknie w stosunku do fajnych winkielkow. Sam jeszcze musze sie wiele nauczyc, ale powoli zaczynam lapac o co w tym chodzi i coraz bardziej mi sie podoba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grigori Opublikowano 21 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2006 Pewnie tak, ale wkurza mnie, że ktoś mi z takimi tekstami wyjeżdża "że tylko prosta i ...." przecież ja się z nikim na tej prostej nie ścigam. wiec nie rozumie o co chodzi tym panom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Groszek Opublikowano 21 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2006 ale nie chodzi o ściganie. Chodzi o odkręcanie na prostej. Jeżeli nie bardzo umiesz skręcać, w razie nagłej potrzeby zmienić gwałtownie kierunku jazdy, hamować pełną mocą hamulców i przyczepnością opon to nie powinieneś jeździć szybko na prostej. O to tylko chodzi. A ktoś, kto ma motocykl o dużych możliwościach (jak np sportowa 600 ccm) bardzo bezproblemowo i łatwo może osiągać spore prędkości w ciągu kilku sekund. Np. widzisz prostą, nic nie jedzie, jesteś sam na drodze, zdaje Ci się, że możesz "pociągnąć" i planujesz przed zakrętem zwolnić...a tu w połowie dystansu do zakrętu zza krzaków, z polnej drogi wyjeżdża ciągnik lub samochód. Zobaczył Cię w ostatniej chwili i zatrzymał się, ale przednia część samochodu wystaje i zajmuje pół drogi - umiesz skręcać i hamować - omijasz go i kończy się na stresie...niemasz umiejętności - wbijasz się prosto w niego i kończy się... płaczem najbliższych.Inna sytuacja. Jedziesz na prostej, ostro odkręciłeś. Widzisz zakręt (załóżmy w lewo) - łagodny, zwalniasz. Dojeżdżasz bliżej - okazuje się, że zakręt sie zacieśnia lub jest ostrzejszy niż oceniłeś go z daleka - umiesz skręcać - dociskasz moto, wykorzystujesz możliwości motocykla i opon - przejeżdżasz przez zakręt i jesteś bogatszy o jedno doświadczenie - nie masz umiejętności ani doświadczenia - wynosi cie na zewnątrz - trafiasz w lepszym przypadku w rów, w gorszym w drzewo. Mądry Polak po szkodzie. Kto przeżył coś podobnego uważa tak jak my - przeciwnicy mocnego moto na początek. Kto liczy na farta i własny rozsądek - kupuje duże moto jako pierwsze.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grigori Opublikowano 21 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2006 Masz rację w takich przypadkach laik taki jak ja nie bardzo by sobie poradził. Tu mogę się z tobą zgodzić. Jednakże nie chodzi mi o to, że na każdej prostej daję w palinik i niech się dzieje co chce. Trochę przejeździłem i przeżyłem na drodzę, co prawda w aucie, ale wiem że na ulicy można się spodziewać wszystkiego. Pisząc "... że odkęcenie na prostej jest nieodpartą pokusą...", chodziło mi o fakt samego momentu przyspieszania, a nie prędkości, zawszę staram się zachowywać maksymalny margines bezpieczęstwa , ponieważ jestem świadomy poziomu swoich umiejętności (a właściwie ich braku) więc dla tego nie mogę się zgodzić z waszą krytyką. Nie jestem gówniarzem, który myśli, że jest nieśmiertelny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salata123 Opublikowano 21 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2006 Tu już nie chodzi o prostą :) Bo kto nie lubi jak mu krew z rak odpływa :mrgreen: ale cała najfajniejsza ( przynajm,niej dla mnie) zabawa to winkle :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grigori Opublikowano 21 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2006 Widzisz, a ja na winklach jeszcze nie moge się pobawić, ja je poprostu tylko przejeżdzam. Wnioskując z twojej wypowiedzi, każdy lubi coś innego i ma do tego prawo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
.:SoBoL:. Opublikowano 22 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2006 ...każdy lubi coś innego i ma do tego prawo.zgadzam sie !! Ja lubie winkle ale tylko gdy mają ładna nawierzchnie bez piaseczku i jestem pewnien, że na ich końcu nie bedzie stał traktor z sianem np. a winkle to nie wszystko... ...podczas jazdy najwiekszą przyjemność czerpie z samej jazdy na moto, z przyspieszenia, mozliwosci bezproblemowego wyprzedzania puszek niekoniecznie z ogromnej predkosci! Kazdego kręci co innego!!! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yezoo Opublikowano 22 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2006 kazdy chyba na pocztaku (bo o tym jest ten temat) byl mistrzem prostej, i przyciskal na prostej, nie wierze ze wszystcy ktorzy teraz krzycza o winklach na prostej sie turlaja, spod swiatel ruszaja na rowni z puszkami a w zakretach palnik.... i nigdy nie startowali spod swiatel na prostej do nastepnych swiate... sorry ale to przerost formy nad trescia. Pare razy bylem autem na torze i wiem jaka przyjemnosc daje wchodzenie w zakrety coraz to szybcie, w motorze bedzie tak samo .... ale nie robcie z siebie bogow tylko dlatego ze macie troche lat na 2 kolkach i przeszliscie do kolejnego etapu doskonalenia jazdy bo wszystcy zaczynaliscie takl samo..... tylko niektorzy juz zapomnieli albo nie chca pamietac bo teraz to mistrzem winklow sa... pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jabadu Opublikowano 23 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2006 Pewnie tak' date=' ale wkurza mnie, że ktoś mi z takimi tekstami wyjeżdża "że tylko prosta i ...." przecież ja się z nikim na tej prostej nie ścigam. wiec nie rozumie o co chodzi tym panom.[/quote'] brawo, dokop tym mądralom... :twisted: eksperci się znaleźli, którzy jak sądzę gdyby mogli natychmiast zamienili by swoje 400-500tki na coś mocniejszego.I tak pewnie mnie zjebiecie, ale musiałem.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
StreetFighter Opublikowano 23 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2006 moje pierwsze moto to CBR 900rr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yezoo Opublikowano 23 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2006 Pewnie tak' date=' ale wkurza mnie' date=' że ktoś mi z takimi tekstami wyjeżdża "że tylko prosta i ...." przecież ja się z nikim na tej prostej nie ścigam. wiec nie rozumie o co chodzi tym panom.[/quote''] brawo, dokop tym mądralom... :twisted: eksperci się znaleźli, którzy jak sądzę gdyby mogli natychmiast zamienili by swoje 400-500tki na coś mocniejszego.I tak pewnie mnie zjebiecie, ale musiałem.... ;) ;) :lapagora: :P swoja drogo w tym watku widac ile osob zaczelo od min 600 i zyja, jakos w innch watkach sie ukrywaja albo maja troche dosc jezdzenia po nich. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarodawca Opublikowano 23 Lutego 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2006 jebadu ja mam 500 gsika i co? nie chce zmienić!!! jeszcze sobie z przyjemnością na nim jeden lub dwa sezony pojeżdże :P ;) a gdybym chciał coś kupi.ć innego to bym mógł "( bo mam środki :D ) ale nie zmienie go narazie ;) :crossy::crossy:pzdr Jaro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.