Dodge Challenger

[anakin]

Lysy,zeby takim sie wozic musialbys byc skorumpowanym glina gdzies w hameryce ;)

Żona :) co do wozu to spokojnie za kilka lat :tongue: .

W USA ok 65 tyś $, dolar poniżej 3pln i marzenia robią się całkiem realne.

Najważniejsze że nic bym przy nim nie robił, jedynie drobny tuning optyczny :).

Co do kosztów obsługi ,są znośne .

Edytowane 23 Stycznia 2016 przez anakin

[Nico]

Na razie wychodzi ponad 260k zl.

Chyba jednak to malo realne marzenia.

[anakin]

Na razie wychodzi ponad 260k zl.

Chyba jednak to malo realne marzenia.

Drożej ok 300tyś :(.

Normalny ok 190 tyś w salonie w Polsce.

Co do marzeń to szybciej kupię GT niż Jasiu pociśnie te 205 na klatę :).

Edytowane 23 Stycznia 2016 przez anakin

[Limo]

Pewnie mu się pomyliły kilogramy z funtami. Zdarza się.

[MariuszJ]

Za mną chodzi ostatnio Challenger, Mustang czy Camaro. Myślę by zrealizować te ciągoty ;)

[ks-rider]

Niema sie czym podniecac. Uzywki w granicach 20 000,- € czyli raptem dwa Harleje Lysego.

 

:crossy:

[bonhart88]

chellenger wymiata, zwłaszcza II gen.

 

https://en.wikipedia.org/wiki/Dodge_Challenger#/media/File:1981_Dodge_Challenger_X,_front_left.jpg

 

kupujcie chłopaki, zawsze jakaś alternatywa dla nudnych europejskich jeździdełek :biggrin:

[ks-rider]

Mnie na razie Tekie bolidy nie interesuja, Auto ma na siebie zarabiac a nie byc skarbonka bez dna.

 

Moze jak bede na emeryturze :icon_mrgreen:

 

:crossy:

[MariuszJ]

A ja kupię sobie taką skarbonkę. :P Mega jest

[anakin]

Pewnie mu się pomyliły kilogramy z funtami. Zdarza się.

Limo nie lękasz się bana :biggrin: .

 

Niema sie czym podniecac. Uzywki w granicach 20 000,- € czyli raptem dwa Harleje Lysego.

 

:crossy:

Nie koniecznie Ks.

Po drugie ostatnia generacja ma lepszą trakcję .

Używany GT 350 z 2011 raczej nie uświadczysz na rynku wtórnym.

 

Fajny test tylko nie ten silnik.

 

Ale brzydal.

Ks Teraz mój szwagier, który mieszka obok Ciebie jak wiesz. Zanabył RS6 MTM 700KM, mówi że ma dwójkę dzieci to musi mieć kombi. :)

Koszty utrzymania Audi w takiej konfiguracji to dla mnie kosmos .

Test Dodge

Najsłabiej chyba :(

Edytowane 23 Stycznia 2016 przez anakin

[ks-rider]

Lysy,

 

nie interesuja mnie hamerykanskie fury wiec sie nie wypowiem, widze tylko po placach, ze stoi tego badziewia i nikt nie kupuje. Ceny od 13 000,- € za Mustanga doopy nie urywaja.

 

:crossy:

[anakin]

Lysy,

 

nie interesuja mnie hamerykanskie fury wiec sie nie wypowiem, widze tylko po placach, ze stoi tego badziewia i nikt nie kupuje. Ceny od 13 000,- € za Mustanga doopy nie urywaja.

 

:crossy:

Ks mnie też nie interesuje seryjny badziew dla wszystkich.

Tylko specjalna wersja no ale tego nie ogarniesz.

To jest jak twój Amerykanin 500Hp co rzekomo kiedyś miałeś i 205 kg od Jasia .

[anakin]

Bez jaj 500Nm to ma moja Alfa w sedanie.

A stara ma 1010Nm w dupowozie.

A to plastikowe coś zaraz się rozpadnie. Zasadniczo można się podniecać, ale nie bardzo jest czym, no może dźwiękiem.

Yuby jak dla mnie ponad 500Hp oraz ponad 500Nm styka.

Teraz musi mi starczyć 250Hp i nie jest źle :biggrin: .

No a na wiosnę będzie ponad 100Hp w sporsterze i też starczy.

Edytowane 23 Stycznia 2016 przez anakin

[heniek128]

Sama wartość momentu nic nie mówi bo czym wyższe obroty tym ten moment więcej wart,

 

Tak w temacie to jak dla mnie amerykany nie nadają się do jazdy po europie - one są stworzone na proste, szerokie drogi. Wcale nie pasują do naszych dróg, wyglądają śmiesznie - takie moje zdanie

[anakin]

Bo nie jeździłeś naprawdę mocnymi samochodami.

No masz rację poniekąd, ale jakoś nie potrafię uzasadnić posiadania fury 1000HP .

To tak jak w moto styka mi to co teraz będę miał.