alarm z odpalaniem na pilot?

[rafik]

ma ktoś, czy to sie sprawdza, gdzie kupic, czy uda sie samemu zamątowac i wszysko na ten temat

[Marshall]

Nie posiadam. Alarm rozumiem, ale po jakiego grzyba odpalanie na odległość :?: Takie cuda są w standarcie Chińskich skuterków które może działają na młodzież, ale w świecie poważnych motocykli nie maja racji bytu. Lepiej podejść do swojej maszyny w super KOMBI i odpalic ją z kluczyka - jak chcesz zwrócic uwagę na siebie to masz zrobione, a jak chcesz zwrócic uwagę na samo odpalający motocykl bez Twojego udziału to pilot robi robote 8)

A tak na poważnie - przestudiuj allegro, ale na tym forum uzytkownicy tych "cudów" ich nie polecają. Poszukaj.

[rafik]

mysle ze duskusje bezsensowne prowadzi sie na stronie PRZY PIWIE, albo na czacie, ja prosze o kakrety, odpowiedzi typu allegro lub google z góry ignoruje

pozdro :buttrock:

[hiszpan]

Popieram Marshall'a odpalanie motocykla na pilota to bzdurny wymysł. w aucie przynajmniej moze słuzyć rozmrazaniu wnętrza zima ale w motocyklu? poco to komu? dla szpanu? bzdura :buttrock:

[Dominik Szymański]

heheee mam coś takiego. Podłączyliśmy w sumie tylko dlatego, że było. Nawet nie wiem czy dałoby się założyć ten alarm bez podłączania tej fukcji, nieważne...

Oczywiście użytku na co dzień nie ma żadnego. Funkcja jest tak zaprogramowana, że odcina zapłon po 5 minutach, jeżeli w stacyjce nie przekręci się kluczyka.

Mamy za to ubaw po pachy, gdy siedząc w jakiejś knajpie obserwujemy zdziwienie gapiów - sobie chodzą wokól motocykli, oglądają, a tu nagle buuch, Duka odpala, suche sprzęgło napier*ala, puste wydechy dudnią. Fajna sprawa, wiem że to małostkowość, ale coś trzeba robić żeby śmiesznie było :lol:

pzdr

[rafik]

Popieram Marshall'a odpalanie motocykla na pilota to bzdurny wymysł. w aucie przynajmniej moze słuzyć rozmrazaniu wnętrza zima ale w motocyklu? poco to komu? dla szpanu? bzdura :buttrock:

poto zeby rozgrzac motocykl przed jazda, a mam maszyne na wtrysku wiec nie musze uzywac ssania.

[Kilvov]

funkcja jest po to, że jak ktoś Cię z kopa na światłach ściągnie z moto i odjedzie, to Ty mu wyłączasz moto z pilota (jeśli zamierzamy wykorzystać to w tym celu, oczywiste jest, że pilota nie przypinamy jako breloczka)

[rafik]

ale coś trzeba robić żeby śmiesznie było Laughing

 

i oto chodzi :buttrock:

 

a czy przy tym alarmie była w miare czytelna instrukcja zeby to spokojnie samemu zamątowac :crossy:

[Dominik Szymański]

a czy przy tym alarmie była w miare czytelna instrukcja zeby to spokojnie samemu zamątowac

 

Tak' date=' rafik, spokojnie. Instrukcja przypomina instrukcję podłączania głośników pod zestaw kina domowego :buttrock:

 

 

funkcja jest po to' date=' że jak ktoś Cię z kopa na światłach ściągnie z moto i odjedzie, to Ty mu wyłączasz moto z pilota (jeśli zamierzamy wykorzystać to w tym celu, oczywiste jest, że pilota nie przypinamy jako breloczka)[/quote']

 

Hmmm, to jest ciekawa opcja, nawet wcześniej o niej nie myślałem.

Tylko teraz nie mam motocykla pod ręką i nie jestem w stanie sprawdzić jednej rzeczy - czy przy odpaleniu silnika tradycyjną metodą da się go zgasić z pilota. Bo gdy się odpali z pilota to i zgasić z pilota się da (na pewno, 100%).

Jeżeli da się, to rzeczywiście jest to dobra rzecz na gnojów, którzy kradną motocykle podczas jazdy. No tylko trzeba pilot w osobnym miejscu na sobie wozić...

pzdr

[lukasz-aprilia]

Mam akurat 1 szt takiego alarmu na sprzedaz. Mysle, ze cena dalem bardzo rozsadna:

 

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=80255671

 

 

PS>Dominik: alarm moze dzialac rowniez bez podlaczenia funkcji zdalnego uruchomienia. Wowczas podlaczenie jest chyba jeszcze szybsze i latwiejsze niz podlaczenie kina domowego. :buttrock:

[Gość dr.Big]

Raczej nie da sie wylaczyc moto z pilota, musi byc zabezpieczenie przed przypadkowym wylaczeniem przy np. wyprzedzaniu :twisted: . Chociaz z ta chinska tandeta nigdy nic nie wiadomo :buttrock: ...

Sam mam alarm na karte zblizeniowa, nie da sie co prawda odpalic moto zdalnie, ale dziala wlasnie na odleglosc. Po przejechaniu jakis 200m gasnie silnik i zaczyna wyc alarm :lol: .

[lukasz-aprilia]

BIGU: te alarmy (chinskie :crossy: ) "steruja" plusem na stacyjce. Uzbrojenie alarmu powoduje przerwanie zasilania na stacyjce - a wiec i zgaszenie pracujacego silnika na odleglosc. Z reszta taka wskazowka "przeciwporwaniowa" jest nawet w instrukcji alarmu.

Moze dlatego niektore piloty takich alarmow maja plastikowa klapke zabezpieczajace przed przypadkowym wcisnieciem przyciskow.

 

Az strach pomyslec co to by bylo, gdyby w czasie wyprzedzania alarm zgasil sobie silnik... :buttrock:

[Sylwek]

Mamy za to ubaw po pachy, gdy siedząc w jakiejś knajpie obserwujemy zdziwienie gapiów - sobie chodzą wokól motocykli, oglądają, a tu nagle buuch, Duka odpala, suche sprzęgło napier*ala, puste wydechy dudnią.

 

Zdziwili to by sie dopiero gdybys zostawil na biegu....

Wtedy to oni by mieli ubaw po pachy

[RooSu]

Na zlocie w Sku-kam w ubiegłym roku byłem świadkiem akcji z odpalaniem moto na biegu.

Kolo sobie nacisnał a moto pyr,pyr i sobie zjechało z bocznej stopki i upadło na stojącą obok Yamahe Virago.

[Dominik Szymański]

Zdziwili to by sie dopiero gdybys zostawil na biegu....

 

 

Ano to jest ryzyko... Lepiej przed zabawą upewnić się, że można się bawić :buttrock: Ale to nie znaczy, że nie można się pobawić :crossy:

Naturalne zabezpieczenie mają te modele, w ktorych na biegu nie odpalisz.

Odpalanie na odległość mogą sobie odpuścić ci, którzy mają moto, w którym trzeba wcisnąć dźwignię sprzęgła przy odpalaniu.

pzdr