Skocz do zawartości

tabliczka znamionowa


Matizz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Kupilem moją Jaskółkę lecz nie zauwazylem braku tabliczki znamionowej -poprzedni wlasciciel zdjął ją gdy malował rame, a ja nie sprawdzilem przy kupnie czy numery sie zgadzają :)

sprawa wyszla dopiero teraz gdy skladam moto. nie mam mozliwosci kontaktu z bylym wlascicielem bo wyjechal do stanow.

 

czy jesli nie bede mial tej tabliczki to będą jakies problemy z zarejestrowaniem :?:

 

jak mozna zalatwic taką tabliczkę :?:

 

z góry dziekuje za pomoc :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeby zarejestrowac potrzebne jest badanie techniczne. Jak ja robilem owe, to jedyne co sprawdzali to tabliczka i nr silnika (okazalo sie ze Japonce dobrze schowali te numery a diagnoscie bardzo na nich zalezalo i dopiero nastepnego dnia udalo sie zrobic badanie jak sprawdzilem gdzie te numery sa).

W urzedzie nikt juz nie ogladal mojego moto i nie sprawdzal poprawnosci danych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zła wiadomość:

Tabliczka jest niestety jednym z podstawowych elementów sprawdzanych przez diagnostę (no comments) i jezeli nie bedziesz miał znajomej stacji bedziesz miał problemy.

 

Dobra wiadomość:

Do jaskółki nie powinno być problemu z tabliczką - w Łodzi jest warsztacik metaloplastyczny który produkuje czyste tabliczki praktycznie do wszystkich pojazdów zabytkowych spotykanych w Polsce (ja kupowałem do Gazeli i do Iża) - koszt około 10 - 15 zł - potrzebne dane nabijesz sobie sam.

Jeżeli wybierasz się na bazar w styczniu to na pewno znajdziesz stoisko tego warsztatu, jezeli nie pisz na priv - podam ci namiary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tabliczki to można się wiele sprzeczać. Na jednych stacjach diagnostycznych wymagają na innych olewają. Jak nie miałem tabliczki w Junaku, to diagnosta olał to ciepłym moczem, bo dla niego istotne są tylko numery nabite na ramie i boku silnika. O tabliczkę będę się martwił ja, jak mnie gliny zatrzymają, bo oni olewają nabite numery, a porównują dowód z danymi z tabliczki. Diagnosta sam powiedział mi nieoficjalnie, żebym sobie kupił tabliczkę i nitownicę, a numeratory zawsze w zakładach blacharskich się znajdą.

Innym razem kumpel rejestrował swoje moto na innej stacji i gość mu zatrzymał dowód.

Moja rada: zanim pojedziesz na stację diagnostyczną, zadzwon i dyskretnie wypytaj jak to jest z tą tabliczką,

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Tak jak napisali poprzednicy najlepiej dowiedz się telefonicznie na temat tej tabliczki - co stacja to inny obyczaj. Kilka lat temu robiłem przegląd zerowy motocykla sprowadzonego z Japonii, przy którym nie było tabliczki ani nawet śladów, że kiedykolwiek tam była :?: no i było ok. Panowie diagności spisali numery z silnika i ramy a resztę pierdołek tzn. masa itp. z katalogu, wypisali papier i pomachali na dowidzenia.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden z mechaników mówił mi że taką tabliczkę można wyrobić.Jednak nie wiem gdzie i jak to trzeba załatwić.A jeszcze w razie kontroli policji gdy uprze sie ona i będzie chciała sprawdzić tą tabliczke a jej nie będzie to mandacik. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mandacik to będzie jak panowie władza będą mieli dobry humor. Jeśli nie, to zabiorą kwit. I znów na przegląd....

Jak jest wg prawa? Jedziesz na przegląd i zgłaszasz fakt braku tablicy, oni dają ci pismo, że faktycznie nie ma, z którym idziesz do wydziału komunikacji. tam wpisują ten fakt do kompa (bo zrobić przecież coś muszą) i wydają ci decyjzę o nabiciu nowej tabliczki. z tą decyzją zaginasz na stację diagnostyczną, gdzie robią ci tabliczkę. i wydają przegląd.

i jeśli myślisz że to tak pięknie i łatwo to się solidnie zdziwisz. za każdy z tych papierków płacisz i to wcale nie mało. nie chcę podawać stawek, bo zmieniają się często, a nie chcę cię wprowadzić w błąd. i jeśli nie masz swojej tabliczki, to panowie diagności najprawdopodobnie dowalą ci taką, że nic innego nie będzie widać na twoim moto tylko tą tabliczkę. jeśli będziesz miał swoją, to i tak prawdopodobnie zapłacisz, jakbyś kupował u nich (ja płaciłem).

dobrze ci radzę: nabij sobie sam. wyjdzie ci szybciej, taniej i zaoczszędzisz nerwów.

bez tabliczki nie jeździj bo faktycznie gliny mają fioła na tym punkcie. chyba dlatego, że tak naprawdę nie mają zielonego pojęcia o motocyklach i chcą wiedzieć czy jadąc na junaku nie podetkniesz im kwitu od hondy.... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłem na stacji diagnostycznej i facet powiedzial ze jak mu kopsne na pivo to przepusci mi moto bez ogladania go nawet :buttrock:

ale

jak mnie gliny zatrzymają, bo oni olewają nabite numery, a porównują dowód z danymi z tabliczki

 

wiec dlatego poprosze o adres tego zakladu w łodzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak mozna zalatwic taką tabliczkę

widzialem kiedys na allegro koles sprzedawal puste tabliczki wiec moze warto sie tam rozejrzec :D

 

[ Dopisane: 29-12-2005, 17:18 ]

O widzisz dla chcacgo nic trudnego

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=78080852

mysle ze z odpowiednim tuningiem tabliczki niebedzie juz problemu :lol:

 

[ Dopisane: 29-12-2005, 17:20 ]

chlopie niezalwarzylem nawet ze z Zawiera :D Poręba sie kłania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...