abu111 Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 Dokręcanie śrubek to główne zło, ostatnio stwierdziłem wyciek paliwa przez uszczelkę czujnika poziomu paliwa. Jest to niebezpieczna usterka, ponieważ jest on umieszczony centralnie nad silnikiem , a dostęp do niego dopiero po zdjęciu baku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shipp Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 Dokręcanie śrubek to główne zło, ostatnio stwierdziłem wyciek paliwa przez uszczelkę czujnika poziomu paliwa. Jest to niebezpieczna usterka, ponieważ jest on umieszczony centralnie nad silnikiem , a dostęp do niego dopiero po zdjęciu baku.Widzisz jakiś problem w zdjęciu baku? Odkręcasz 2 śrubki pod siedziskiem, odłączasz przewody na kostce i po robocie. Zabiera to całe 2-3 minuty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
overkill Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 Dokręcanie śrubek to główne zło, ostatnio stwierdziłem wyciek paliwa przez uszczelkę czujnika poziomu paliwa. Jest to niebezpieczna usterka, ponieważ jest on umieszczony centralnie nad silnikiem , a dostęp do niego dopiero po zdjęciu baku. Akurat co do czujnika to nei jest kwestia dokręcenia.. pozatym nie wolno ci przy tymgrzebać jak masz gwarancje.. tzn mozesz grzebać ale nikomu sie nie przyznawaj.. a ten czujnik to na pewno bedą ci musieli wymienić bo on nie cieknie na uszczelce tylko na spawie. ona tam w środku ma połaczenia i on tam cieknie.. miałem to samo, musieli wymienić, jak wymienili wszystko było ok. Pilnuj tego by ci czymś nie uszczelniali mi uszczelnili silikonem sanitarnym, potem gorącym klejem.. dobrze ze sie na tym znam bo poleciałbym w powietrze... takze zarządaj wymiany, pisz umowy za każdym razem co jest stwierdzone złe i co maja naprawić, zarządaj ich podpisu - maja obowiazek to zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzys59 Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 Witam WszystkichJestem całkiem świeżutki na tym forum, jak i w temacie motocyklowym. Zrobiłem prawo jazdy na motor parę dni temu i teraz rozglądam się za czymś do jeżdżenia. Skłaniam się do chińczyka, wiem, wiem, śrubki, jakość i takie tam, wszystko to wiem i decyzja jest przemyślana.Patrzę i szukam, czytam, kombinuję i mam pytanie.Przeglądając różne fora i teksty doszedłem do wniosku że w tej chwili mamy do czynienia głównie z dwoma typami motocykli z Chin, Lifan i Junlin. Wydaje mi się że w wielu miejscach są do siebie zbliżone ale też wydaje mi się że to są różne marki. Moje pytanie jest takie, czym one się różnią? Czy jest jakaś znacząca różnica między tymi markami?Chodzą mi po głowie zasadniczo dwa, trzy motory. Kingway Challenger 200, lub Wektor 250 (Romet 250) lub Kingway Voyager 250 (V). Byłem prawie zdecydowany na challengera ale wektor ma ciut większą moc (a moje 90 kg musi być wywiezione pod górkę :flesje: ), a z drugiej strony Voyager ma silnik V i powinien, przynajmniej w teorii mieć najmniejsze drgania. Niestety gdzieś wyczytałem kilka razy, że silniki V mają problem ze szczelnością. Kingway'e to Lifan, Wektor to Jinlun i bądż tu człowieku mądry co wybrać :flesje: .Pomożecie? :evil: PROSZĘ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
overkill Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 (edytowane) Witam WszystkichJestem całkiem świeżutki na tym forum, jak i w temacie motocyklowym. Zrobiłem prawo jazdy na motor parę dni temu i teraz rozglądam się za czymś do jeżdżenia. Skłaniam się do chińczyka, wiem, wiem, śrubki, jakość i takie tam, wszystko to wiem i decyzja jest przemyślana.Patrzę i szukam, czytam, kombinuję i mam pytanie.Przeglądając różne fora i teksty doszedłem do wniosku że w tej chwili mamy do czynienia głównie z dwoma typami motocykli z Chin, Lifan i Junlin. Wydaje mi się że w wielu miejscach są do siebie zbliżone ale też wydaje mi się że to są różne marki. Moje pytanie jest takie, czym one się różnią? Czy jest jakaś znacząca różnica między tymi markami?Chodzą mi po głowie zasadniczo dwa, trzy motory. Kingway Challenger 200, lub Wektor 250 (Romet 250) lub Kingway Voyager 250 (V). Byłem prawie zdecydowany na challengera ale wektor ma ciut większą moc (a moje 90 kg musi być wywiezione pod górkę :flesje: ), a z drugiej strony Voyager ma silnik V i powinien, przynajmniej w teorii mieć najmniejsze drgania. Niestety gdzieś wyczytałem kilka razy, że silniki V mają problem ze szczelnością. Kingway'e to Lifan, Wektor to Jinlun i bądż tu człowieku mądry co wybrać :flesje: .Pomożecie? :evil: PROSZĘ Wiesz sądze ze nikt tutaj z obecnych nei bedzie ci polecał motorów których nei znamy... póki co mozna polecić motory motobi 250 i niedługo ze okaże co z rometem.. chodziaz chetnie bym spotkał sie z kimś w wawie kto ma rometa by porówwnać sprzęty i wtedy sie by okazało czy romet 250 równeiz zalicza sie do grona naszych dobrych sprzętów Co do V'ki jak wiem nikt je na tym forum jeszcze nie ma także mozesz być królikiem doświadczalnym :D P.s. zapomniał bym sprzet Ship'pa równiżsie do tego grona zalicza czyli Yuki Vista 250.. chodź wyglada na to że to prawie to samo lub zupełnei to samo Edytowane 19 Lipca 2007 przez overkill Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shipp Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 Wiesz sądze ze nikt tutaj z obecnych nei bedzie ci polecał motorów których nei znamy... póki co mozna polecić motory motobi 250 i niedługo ze okaże co z rometem.. chodziaz chetnie bym spotkał sie z kimś w wawie kto ma rometa by porówwnać sprzęty i wtedy sie by okazało czy romet 250 równeiz zalicza sie do grona naszych dobrych sprzętów Co do V'ki jak wiem nikt je na tym forum jeszcze nie ma także mozesz być królikiem doświadczalnym :evil: P.s. zapomniał bym sprzet Ship'pa równiżsie do tego grona zalicza czyli Yuki Vista 250.. chodź wyglada na to że to prawie to samo lub zupełnei to samoJa mam jeszcze inny model. Mianowicie Qingqi /nigdy nie pamiętam jak się pisze.../ Yuki Vista QM 250. Chyba najbardziej zbliżony do jinluna i rometa. Sprawuje się doskonale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzys59 Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 (edytowane) Nazwa Jinlun wydaje się rozszyfrowana, ciekawe jak to jest z tym Lifanem. Dopytuję się bo gdzieś wyczytałem że Lifany są marniejszej jakości i już zupełnie nie wiem co o tym sądzić. Jeden z dealerów chińskich motorów poleca mi: Motocykl HEROWAY 250CC wyposażony w silnik w układzie V, że większa moc, że mniej drgań. Ja już głupi się w tym robię :icon_twisted: Edytowane 19 Lipca 2007 przez krzys59 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dimitrus007 Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 Co do strony Jinluno-chinsko-jakiejstam jestem za i w miare skromnych mozliwosci moge pomoc. Teraz powiem wam cos na temat serwisu Rometa, ktory popisal mi zerowy przeglad. Otoz idac za rada overkilla poszedlem sam naciagac lancuch. Glupi bylem, ze tego wczesniej nie zrobilem i nie sprawdzilem, ale wiecie pierwsze moto i te sprawy...Jakiez bylo moje zdziwienie gdy okazalo sie ze po lewej stronie jest o jedna podzialke mniej przesunieta sruba niz z prawej strony ! Jak to wyrownalem to mialem zablokowane kolo od naciagu hamulca ! Nigdy nie uwierze, ze przez 300 km tak sie przesunelo i poluzowalo, zwlaszcza ze sruby byly przykrecone mocno.Co wy na to ? Przeciez to kryminal dawac tak ustawiony motocykl klientowi - ze sam jestem glupi, ze wczesniej nie sprawdzalem dokladnie luzow lancucha i ustawienie srub to fakt - ale ja do cholery mam do tego prawo, to moj pierwszy motocykl i na nim sie ucze wszystkiego ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
overkill Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 Takie włąsnie są serwisy od chińskich motocykli drogi kolego.. majawszystko w dupie. Ale wiesz.. jak kupujesz honde to u nich jedna roboczo godzina kosztuje 40zł jak nie lepiej. i chce im sie robić gdy wymiana łożysk na wale w skuterze malaguti kosztuje 800zł (tak sien ie myle) a wymieniać przy stuningowanym skuterze tzn wiekszej pojemości powinno sie co około 15 tys - to dużó czy mało ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abu111 Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 Jak nie o tym to znajdę im coś innego choć chciałbym abym niemiał się do czego czepić. Teraz taka historyjka:Po kupnie motoru przy małych prędkościach coś mocno wali, doszłem do niosku że coś z łańcuchem. Jade do serwisu, a tam po dniu dowiaduję się że tak musi bć że się dotrze. Miałem kiedyś WSK i coś tam wiem. Skoro serwis nie poradził to pcham łapy sam. Co się okazało założyli zapinkę łańcucha nie od tej strony co trzeba i obijała się o ramę. Teraz sam już robię przeglądy po przeglądach serwisu (to że zostawili na deszczu i podeszła rdzewaka to norma). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shipp Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 Z serwisem i jego jakością jest tak, że najlepiej dogadać się, żeby nie robili przy moto i pieczątkę dali coby gwarancji nie stracić.Kasa dość duża a regulacje proste i nieskomplikowane. No, może regulacja zaworów po 2-3 tysiącach.Mi osobiście serwis był potrzebny, żeby ewentualnie wymienić uszkodzoną część. Resztę robiłem sam, od kiedy mnie za pierwszym razem skasowali za nic ponad 200 pln-ów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shipp Opublikowano 19 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2007 U nas chcą 80 plus koszty części i materiałów.I o te materiały właśnie chodzi. Olej byle jaki a cena jak za syntetyk prawie.Jeszcze filtr powietrza. Kasę wzięli ale jakoś miałem wątpliwości, czy wymienili na nowy. Tak więc dogadałem się z panami, że pieczątka mi wystarczy.Owszem, walnięty prędkościomierz i linkę sprzęgła wymienili za friko w ramach gwarancji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luca Opublikowano 20 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2007 (edytowane) Chodzą mi po głowie zasadniczo dwa, trzy motory. Kingway Challenger 200, lub Wektor 250 (Romet 250) lub Kingway Voyager 250 (V). Byłem prawie zdecydowany na challengera ale wektor ma ciut większą moc (a moje 90 kg musi być wywiezione pod górkę :crossy: ), a z drugiej strony Voyager ma silnik V i powinien, przynajmniej w teorii mieć najmniejsze drgania. Niestety gdzieś wyczytałem kilka razy, że silniki V mają problem ze szczelnością.Pomożecie? :P PROSZĘWybierz V-kę bo nie mamy jeszcze tu nikogo borykającego się z silnikiem V 250. Poświęć się dla dobra potomnych :P Oczywiście żartuję, sądzę, że Challengera możesz wykreślić ze względu na trochę mniejszą pojemność ( zawsze lepiej mieć więcej niż za mało), w grę wchodzi Romet - Jinlun, lub Voyager V-250.Wybierz ten, który Ci się bardziej spodoba. zobacz je w salonie i wtedy zdecydujesz. Dokręcanie śrubek to główne zło, ostatnio stwierdziłem wyciek paliwa przez uszczelkę czujnika poziomu paliwa. Jest to niebezpieczna usterka, ponieważ jest on umieszczony centralnie nad silnikiem , a dostęp do niego dopiero po zdjęciu baku. Tam też są dwie śrubki i jak mówię, żeby po kupnie dokręcić wszystkie śrubki to tych też nie zostawiaj bez opieki. Dokręcenie powinno załatwić sprawę, no chyba, że masz to co Overkill. Mi jak na razie nic nie cieknie ale dokręcałem zaraz na początku. Edytowane 20 Lipca 2007 przez Luca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dimitrus007 Opublikowano 20 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2007 Ja przez chwile myslalem o V, ale nie Voyagerze tylko Supershadow Keeway'a - slyszalem o nim lepsze opinie - tylko taki drobny szczegol: nie kosztuje 7000 tylko prawie 9000 pln. Poza tym nie podobal sie mojej zonie (chociaz z drugiej strony to jej sie podobaja glownie sprzety typu Triumph Rocket III :buttrock: ), a slowo zony wiadomo - rzecz swieta :evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luca Opublikowano 20 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2007 (edytowane) Rok lub 6000 km. To dziwne bo widziałem w ofercie Rometa 2 lata gwarancji na 250 tkę.Czyżby już zmienili strategię, może poprostu chcieli wgryźć się na rynek albo wymiękli po prostu. :buttrock: Edytowane 20 Lipca 2007 przez Luca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.