shipp Opublikowano 12 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2007 Z tym się zgadzam całkowicie, że chińczyk jest dobry do kontemplowania jazdy, co daje sporo radochy, bo od kiedy go mam, zacząłem zauważać mijane krajobrazy. Sama nazwa wskazuje, że cruiser to krążownik do spokojnego przemieszczania się z ze stałą prędkością. Ja z uporem maniaka twierdzę dalej swoje. Japońskie motocykle są lepsze od chińskich bez dwóch zdań. Embe, jeśli masz pewne źródło, gdzie kupisz używany, japoński motocykl, którego jedyną wadą jest starość, to bierz japońca bez zastanowienia. Te motorki latają latami. Ale jak masz włożyć parę tysiaków w nieznaną zupełnie maszynę od gościa którego pierwszy raz widzisz na oczy i więcej już go prawdopodobnie nie zobaczysz, a jeszcze masz jąkąkolwiek wątpliwość co do motocykla, to lepiej bierz chińczyka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luca Opublikowano 12 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2007 Zastanawiam się jakie wrażenia miałbym przesiadając się z GPZta na motorek chińskiej produkcji. Jakbyś się przesiadał z 20 letniej japonii 250cc na nowego chińczyka 250cc to mógłbyś jakieś pozytywne wrażenia mieć, ale w twoim przypadku to tak jakbyś się przesiadł ze starego skutera na nowy rower.Moje zdanie, jest takie, że kup japonię bo chińczyk o tak małej pojemności nie spełni twoich wymagań. Chyba, że cię kusi by troche chińszczyzny skosztować to kup na rok używany i potem sprzedaj bez staraty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shipp Opublikowano 12 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2007 Nawet nie trzeba dlako szukać. Obok, w dziale mechanika ogólna jest ktoś, kto zastanawia się nad prostowaniem ramy po dzwonie. Ja go rozumiem, bo kasy za dużo nikt nie ma i jeśli może jeszcze uratować sobie maszynę, to tylko trzymać za niego kciuki. Ale jeśli taki gość po naprawie da ogłoszenie "sprzedam w bardzo dobrym stanie itp" a Ty to kupisz, to co wtedy? :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
overkill Opublikowano 12 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2007 Luca - a tu i tam ale obserwowałem topic cały czas tyle ze nie z waszego terenu jestem wiec jak zlazło na temat wyjazdów to co ja mam do powiedzienia ? :) ja może lepiej kupie jakiś motocyklowy :D to żadniej bede wymieniać. pozatym 3 tysiace to troche czesto na mój gust, a ta instrukcja sory ale gówno warta Shipp co do zemabatek to mozesz kupić w hondzie do Hondy rebel, tyle ze jest grubsza wiec musisz lecieć na ślusarnie i spiłować do rozmiaru łańcucha, ja mam juz zebatke ale nie mam czasu polecieć zeszlifować. zebatka 15'nastka kosztuje 23 zł chyba !! darmo naprawde. Ja jej narazien ie zkałądam bo obawiam sie o tą pseudo chromowaną osłone na przednia zębatkę - bo zaczeła mi sie wycierać i nie bardzo wiem co zrobić. Bo niestety ale drogi w Warszawie nei równe a jak sie jedzie w 2 osoby to dobija do ziemi. nie bardzo mam co z tym zrobić chyba ze kupic amorki ale to niezły wydatek. A na allegro nie kupie za 100zł Może macie jakieś inne pomysły ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shipp Opublikowano 12 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2007 Luca - a tu i tam ale obserwowałem topic cały czas tyle ze nie z waszego terenu jestem wiec jak zlazło na temat wyjazdów to co ja mam do powiedzienia ? :) ja może lepiej kupie jakiś motocyklowy :D to żadniej bede wymieniać. pozatym 3 tysiace to troche czesto na mój gust, a ta instrukcja sory ale gówno warta Shipp co do zemabatek to mozesz kupić w hondzie do Hondy rebel, tyle ze jest grubsza wiec musisz lecieć na ślusarnie i spiłować do rozmiaru łańcucha, ja mam juz zebatke ale nie mam czasu polecieć zeszlifować. zebatka 15'nastka kosztuje 23 zł chyba !! darmo naprawde. Ja jej narazien ie zkałądam bo obawiam sie o tą pseudo chromowaną osłone na przednia zębatkę - bo zaczeła mi sie wycierać i nie bardzo wiem co zrobić. Bo niestety ale drogi w Warszawie nei równe a jak sie jedzie w 2 osoby to dobija do ziemi. nie bardzo mam co z tym zrobić chyba ze kupic amorki ale to niezły wydatek. A na allegro nie kupie za 100zł Może macie jakieś inne pomysły ?Sprawdzę z hondy rebel, może przypasuje. Z łańcuchem się nie martwię, bo i tak wymieniam na DIDO /może DILDO, nie pamiętam jak się pisze/, to dopasuję do rozmiaru zębatki.Sprawdź w tylnych amorach, jak są ustawione. Tam jest regulacja ich sztywności, może wystarczy nieco podkręcić, usztywnić zawiechę i problem minie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
overkill Opublikowano 12 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2007 Niestety jest juz na maksa podciągniete ale dobija do ziemi... pozatym buja bo nie ma tłumienia - zastanawiałem sie nad załozeniem jakiegoś ogranicznika ew jakiś gum miedzy sprzeżyny co by ograniczyło ruchy przez co nie dobijał by do końca a łańcuch by sie nie wyciągał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cross_maX Opublikowano 13 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2007 Witam! Dawno minie nie bylo;) U mnie z lancuchem same klopoty:( wczoraj sie zerwal. Szukam teraz jakiegos taniego LEPSZEGO. A orientujecie ile kosztuje caly zestaw do hondy rebel?? Moze wiecie jaki mi podpasuje nie drogi ?? Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
overkill Opublikowano 13 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2007 Witam! Dawno minie nie bylo;) U mnie z lancuchem same klopoty:( wczoraj sie zerwal. Szukam teraz jakiegos taniego LEPSZEGO. A orientujecie ile kosztuje caly zestaw do hondy rebel?? Moze wiecie jaki mi podpasuje nie drogi ?? Pozdrawiam! Chyba żaden zestaw ci nie podpsuje bo jeżeli codzi o silnik to Honda CB ale jeżeli codzi o reszte to raczej od suzuki podchodzi wiec jest mała niedgodnosć. Musisz isć do sklepu i niech ci poszkają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shipp Opublikowano 13 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2007 overkill ja nie miałem potrzeby ingerować jeszcze w tylne amory. Kiedyś mi dobijało, ale to stopka centralna się wygięła. Wtedy regulacją usztywniłem tylne sprężyny i było OK. Kiedy wyprostowałem i wzmocniłem tę stopkę, dałem spowrotem na miękką zawiechę i nie dobija. Jeszcze nie zaglądałem do amorów, pewnie Luca będzie wiedział coś więcej. Ja bym jeszcze sprawdził, czy Ci płyn amorów nie wylatuje.Cross_max podobno łańcuch DIDO jest dużo lepszy a koszt takiego normalnego z trzeciej półki /i tak dużo lepszego od tych co są fabrycznie/ oscyluje gdzieś w granicach 100zł /info zasłyszane, więc nie daję głowy/ chyba że kupisz jakiś do ściga, wtedy masz jakość że hoho! Możliwe że trzeba kupować z "metra" dlatego dobrze żebyś wiedział, ile powinno być oczek.U mnie narazie trwa faza poszukiwań zamienników, które będą pasowały, dlatego nie chcę nikogo wprowadzać w błąd. Jak dostanę, to napiszę co, skąd i za ile. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
overkill Opublikowano 13 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2007 overkill ja nie miałem potrzeby ingerować jeszcze w tylne amory. Kiedyś mi dobijało, ale to stopka centralna się wygięła. Wtedy regulacją usztywniłem tylne sprężyny i było OK. Kiedy wyprostowałem i wzmocniłem tę stopkę, dałem spowrotem na miękką zawiechę i nie dobija. Jeszcze nie zaglądałem do amorów, pewnie Luca będzie wiedział coś więcej. Ja bym jeszcze sprawdził, czy Ci płyn amorów nie wylatuje.Cross_max podobno łańcuch DIDO jest dużo lepszy a koszt takiego normalnego z trzeciej półki /i tak dużo lepszego od tych co są fabrycznie/ oscyluje gdzieś w granicach 100zł /info zasłyszane, więc nie daję głowy/ chyba że kupisz jakiś do ściga, wtedy masz jakość że hoho! Możliwe że trzeba kupować z "metra" dlatego dobrze żebyś wiedział, ile powinno być oczek.U mnie narazie trwa faza poszukiwań zamienników, które będą pasowały, dlatego nie chcę nikogo wprowadzać w błąd. Jak dostanę, to napiszę co, skąd i za ile. Shipp nie rozumiem tego: "Kiedyś mi dobijało, ale to stopka centralna się wygięła." :icon_twisted: ?? Mi chodzi o to że przezto że amorki dochodzą do końca to łańcuch sie wyciąga.. kiedy jeżdże sam nei ma takiego problemu tzn jak jade z kims to łańcuch naciąga sie do takiej wielkosć iże nie bije w obudowe od przedniej zębatki ale jak wtedy odrazu po jeżdzie pojade sam to przy ruszaniu słysze stukanie - prawie daje głowe że to własnie tam wali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shipp Opublikowano 13 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2007 Ja mam stopkę boczną i centralną. Ta druga przy stawianiu motocykla wygięła się w łuk /słaby materiał/ i po jej złożeniu wisiała niżej niż normalnie, więc przy obciążeniu, szczególnie na winklach, darło po asfalcie. Po jej wyprostowaniu i wzmocnieniu płaskownikiem, jest teraz równa i problem zniknął.U Ciebie może być coś podobnego, co ja mam teraz. Nie wiem, czy jeszcze w fabryce czy u importera, tak nieszczęśliwie przykręcili tylne koło, że chyba zerwał się gwint. Teraz śruba daje się przekręcać o pół obrotu w jedną i drugą stronę, ale nie można jej odkręcić ani porządnie dokręcić. Efekt jest taki, że po naciągnięciu łańcucha i przejechaniu 100-200 km, szczególnie z obciążeniem, koło się trochę cofa a łańcuch wali po obudowie, dokładnie jak u Ciebie. Amory nic tu nie mają do rzeczy. Trzeba wymienić całą oś ze śrubą i tyle. Chyba że masz łańcuch, co się wyciąga jak guma od majtek, to go wymień, bo coś mi się wydaje, że zawiechę masz OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cross_maX Opublikowano 13 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2007 Tez mialem wygieta stopke centralna i co raz musialem naciagac lancuch, ale mi moto nigdy nie dobilo a jezdze w terenie;) Moze to poprostu wina szajsowego lancucha. u mnie poprostu go wyrywa:( a jest ustawiony tak jak trzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 13 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2007 o maj gad... centralka wygina sie od stawiania?? Jakies plastelinowe te motorki :crossy: Nawet w moim Komarze nie było takich jajec... shipp, nie uważasz tego za porażke, jesli w nowym motocyklu łancuch ciagnie sie po ziemi a centralka wygina od stawiania?? :| Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cross_maX Opublikowano 13 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2007 Mam mz ts z 81 roku i nowego chinczyka jak na razie pod wzgledem awaryjnosci goruje chinczyk;) tylko ze za mz dalem 230 zl a za chinczyka 5000zl. Wkurza mnie awaryjnosc sprzetu bo mial byc to nowy sprzet do jezzdenia a mz do remontu a okazuje sie inazcej :rolleyes: Jesli by ktos teraz pytal co wybrac to bez wachania porazde uzywane stare ale markowe moto;) W mojej mz lancuch jest od nowosci i jezszce kreci;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shipp Opublikowano 13 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2007 o maj gad... centralka wygina sie od stawiania?? Jakies plastelinowe te motorki :rolleyes: Nawet w moim Komarze nie było takich jajec... shipp, nie uważasz tego za porażke, jesli w nowym motocyklu łancuch ciagnie sie po ziemi a centralka wygina od stawiania?? :|No tutaj dotknąłeś ciekawego tematu. Opierając się na własnym motocyklu i spostrzeżeniach z nim związanych, muszę powiedzieć, że jest to dwojaka mieszanka. Z jednej strony /całe szczęście!/ chińczycy wkładają w te motocykle całe podzespoły importowane z Japonii, ale z drugiej, wyposażają maszyny w niektóre elementy własnej produkcji /być może na licencji japońskiej, nie wiem/. I teraz zaistniało ciekawe zjawisko. Te części i elementy, które są made in japan, nie wymagają żadnych napraw ani ingerencji. Są po prostu japońskie i już. Natomiast produkty chińskie robione są z materiałów pozostawiających wiele do życzenia, niestety. Pozostaje mieć nadzieję, że wraz z upływem czasu nabiorą doświadczenia i poprawią te niedociągnięcia. Nie wspominam o jakości złożenia motocykla, bo to już oddzielny temt. Tutaj jest pole do popisu polskich importerów i serwisów, jaką jakość przedstawia przegląd zerowy. Z tym też bywa różnie.Więc jeśli mówisz o porażce, owszem jest to porażka, ale producenta, bo jeśli produkt nie będzie ewoluował w odpowiednią stronę, po prostu nie zyska nowych klientów i straci starych. Ale to już są sprawy ekonomiczne.Ja bym popatrzył na to z tej strony, żeby urzytkowników chińskich produktów widzieć nie jako kretynów dobrowolnie wtapiających kasę w jakiś szajs ale raczej jako coś w rodzaju pilotów-oblatywaczy. I to robiących dobrą robotę między innymi dla Ciebie, Greedo, bo za jakiś czas zechcesz zmienić moto na nowe, a tu masz jak na tacy testy motoryzacji chińskiej. Co jest warta i czy umrze śmiercią naturalną, zobaczymy za rok-dwa. Teraz nie ma się czym podniecać, chociaż nie jest tak tragicznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.