Skocz do zawartości

JINLUN - Made in China


voti
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Co znaczy jeździj wolniej?? Ja jeszcze nigdy 120 nie przekroczyłem! :)

Ale masz rację, co do podziwiania widoków. Pamiętam widoki tras zaliczonych na moto, co jest niemożliwe jadąc samochodem.

Nie masz racji, jeśli chodzi o gumy. W niższych temperarurach gumy stają się twarde i trzeba uważać na winklach, bo łatwo stracić przyczepność. Uważaj więc nieco żebyś szlifa jakiegoś nie zaliczył ;)

Jeśli mówisz o gumach z filtra, to jednak mają, ponieważ były dziury i powietrze omijało filtr. Teraz powietrze idzie jak należy i czuć różnicę. Moim zdaniem czas na regulację zaworów. A filtr wymienię na dwa owale 49mm pełnego przepływu /stożki nie zmieszczą się, za mało miejsca/.

Co do obrotów, raczej dotarcie tutaj nie ma dużego wpływu. Zobacz świece, najlepiej włóż na próbę w 100% pewne i sprawne i zobacz jak będzie się zachowywał. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...witam ja tylko tak z przekory z tą prędkością ;) tak co do gum to dobrze wiedziec (gumy na dolocie pow.) że pękają ,opony rzecz oczywista nie ma co się rozwodzić. Właśnie z córką wróciliśmy z przejażdżki :crossy: , widoczki, pogoda dziś....sssuuuperrrr, to chyba nie jesień :lalag: Swiece wymieniłem na NHK jakoś tak i wszystko oki :clap: jutro też wypadzik ;) siemanko i do zobaczenia na trasie ! aaa.. spotkałem na CPN paru ścigantów- ful moto - podeszli, popatrzyli i gdyby nie to że w rozmowie powiedziałem że to moto rodem z ChRLD....?!? :icon_eek: :smile:

Edytowane przez moto69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moto69, Ty to masz zacięcie! :crossy: Dzisiaj znowu zrobiłem dłuższy wypad /coś około 100km/ i chyba już ostatni w tym roku. Jak na mnie to już jest za zimno, chociaż kilkanaście kilometrów można wytrzymać. Jeszcze pewnie polatam, ale już na zdecydowanie krótszych trasach.

Z tego co piszesz, rozumiem że wymiana świec pomogła na nierówną pracę silnika? No to się cieszę :)

 

Przemek, nie wiem czy są miłośnicy chińszczyzny jako takiej /przynajmniej na obecnym etapie rozwoju chińskiej motoryzacji/. Gdyby japońce były zbliżone cenowo, chińskie pewnie nie miały by takiego powodzenia. Ale na pewno dobrze się stało, że można powybierać i każdy ma możliwość kupna tego, co lubi czy chce. Chce mieć nowe moto a nie ma dużo kasy? Proszę bardzo, jest! I o to chodzi. Ludzie mają rodziny na utrzymaniu i trudno wymagać, żeby realizowali swoje marzenia kosztem najbliższych. Chińskie produkty dają możliwość zrealizowania marzeń nawet dla mniej zamożnych.

Jakie można na tym robić przebiegi? Nie wiem, pożyjemy zobaczymy. Ja zrobiłem ponad 2tys bez problemów, jeśli nie liczyć zerwanej linki sprzęgła.

Ale zgadzam się, jeśli chodzi o określenie miłośników. Tutaj napewno są miłośnicy motocykli :biggrin:

Pozdrawiam wytrwałych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemek, ale jesteś spolegliwy hehe :biggrin: Nie zauważyłem, żeby ktoś się obraził, więc co tak przepraszasz? Nikogo nie trzeba przekonywać, że wielbłąd ma garba, a czasem nawet dwa :icon_mrgreen:

Myślę, że przebiegi będą raczej sprawą indywidualną i nie generalizował bym. Moim zdaniem chińczyki na obecnym etapie są nieprzewidywalne. Podejrzewam że duża większość wytrzyma przebiegi rzędu dzięsiątek tysięcy ale będą takie jak napisałeś wcześniej, rozlecą się bardzo szybko.

Te motocykle po prostu wymagają dużo serca, zaangażowania i cierpliwości. Jak się go dobrze dotrze, ułoży i zawczasu poprawi to i tamto, to i moto odwdzięczy się długim i bezawaryjnym użytkowaniem. :notworthy:

Na pewno wyglądają bardzo ładnie, rzekłbym, że nawet niejeden japoniec nie ma tyle wdzięku :notworthy:

Pozdrawiam :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, normalnie mnie rozbrajacie :clap:

Zdążyłem się już przyzwyczaić do uwag czy rad, że chińczyk to nie japoniec ;)

Każdy to przecież wie i nie ma sensu nikogo o tym przekonywać.

Bawią mnie bardzo delikatne podejścia w mówieniu o chińczykach i ich wadach przez właścicieli japońców :notworthy:

Chciałbym, żebyście zrozumieli, że właściciele chińszczyzny nie są obraźliwi i nie uważają, że mają najwspanialsze cacuszka na świece.

Wszyscy mamy jedną pasję i napewno jeśli kiedyś byśmy się gdzieś w trasie spotkali, z takim samym zainteresowaniem będziemy oglądać swoje maszyny.

Ale co by nie mówić, mój jinlun i tak jest ładniejszy :clap: /chociaż w tym mam przewagę nad Wami, hehe :clap: /

Pozdrawiam i życzę dużo słoneczka jeszcze w tym roku :clap:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

shipp ja nie daję Ci żadnych rad - bo doskonale rozumiem - dlaczego ludzie kupują takie motorki :wink: Poprostu swoje robi CENA która jest jak za nowe moto :crossy: naprawde pociągająca :bigrazz: Ja czytam te posty z ciekawości - jak sprawują się te maszynki - a to ,że koledze padła głowica po paru tys. to nie znaczy,że wszystkie mają być takie wadliwe. W mojej VIRAGO długo walczyłem z defektem rozrusznika bo jest to wada fabryczna :banghead: i to całkiem dokuczliwa... Czasem zgrzyt był tak głośny,że wszyscy się pod nosem śmiali - a ja zmykałem zły i ciągle powtarzałem,że zmienie moto... Ale na to trzeba kasy więc musiałem poprawić fabrykę i to z powodzeniem (to znaczy,że wszystkie marki - nawet JAPOŃCE mają jakieś wady) Jest nawet anegdotka na temat YAMAHY : na pytanie Na czym firma zrobiła największą kase? Odp. na rozrusznikach do VIRAGO. Tak po za ty to naprawde świetne MOTO :crossy:

 

POZDRAWIAM!!!

 

Ps. czy jest Ładniejszy??? To jest kwestja gustu :bigrazz:

 

ale tak jak pisałem wcześniej - " cieszy oko" ;)

 

[/b]shipp pokaż się na jakimś zlocie to pogadamy - Przemek3578

Edytowane przez przemek3578
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre hehe :wink:

Ja powiem tak: mój motorek czasem wywinie numer typu zgubina śrubka i podobne duperele.

Przynajmniej nie da się nudzić :bigrazz:

Dla mnie jest znakomity z tego powodu, że nawet mi nie szkoda robić w nim różnych przeróbek i eksperymentów. I tak go nie sprzedam, bo nie warto za małą kasę.

Za kilka lat pewnie przeistoczy się w jakiegoś customa :bigrazz:

Za rok czy dwa zamierzam dosiąść czegoś słuszniejszego z pojemnością powyżej litra, ale narazie sprawia mi frajdę zabawa z moim chińczykiem. :banghead:

Pozdrawiam :crossy:

 

Co do zlotu, na pewno pojawię się tu i ówdzie, ale w nowym roku dopiero :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:clap: powiem tyle, gadka typy moje lepsze, gorsze, chińskie, japoński....jest bezcelowe :D każdy jeździ ty co chce i na co go stać. Proszę nie mówci że japońskie 10-cio latki są bez wad, cacy i 100% lepsze od nowych ChRLD nie mówiąc o tym że kosztują o 50% więcej bo to n i e m a s e n s u :) Lepierj pogadajmy o tym jak poprawić, usprawnić ewentualne braki, ewentualne niedociągnięcia w chińskim sprzęcie :crossy: .Niech firmy moto :crossy: obniżą ceny lub poczekajmy jak się się rynek (tak jak samochodowy) nasyci wtedy nie będzie tematu i wszyscy przesiądziemy się na japońce lub...będziemy śmigać na nowych chińczykach i co pewien czas wymieniać na nowe bo cewna też będzie atrakcyjniejsza ;) To nie wstyd mieć moto z ChRLD, jakość tam też poszła w górę....i tyle, :) ale się rozpisałem....

Edytowane przez moto69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Może ktoś zna gdzie znajduje się jakiś sklep albo salon z akcesoriami, najlepiej specjalnie do chińskich moto? I najlepiej w lubuskim :icon_mrgreen:

Zamawianie przez serwis nie jest najgorszym rozwiązaniem, ale wolałbym popatrzeć, podotykać, porównać to i owo przed zakupem. Bo zamawianie z katalogu czasem przypomina kupowanie kota w worku :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja z uporem maniaka będę się pytał co to zas sprzęt się rozsypał po 8tyś.

Model, rocznik, pojemność, gdzie kupione itp. Tylko dzięki temu będziemy wiedzieli, czym warto jeździć a nad czym trzeba się dwa razy zastanowić.

Teraz to co chińskie, ma dwa koła i silnik jest w jednym worku i sława odrazu idzie na wszystko.

Piszcie konkrety a nie pogłoski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie! Co to za sprzęt? Jaka firma? Model? Rocznik?

Może urzytkownik z tych, co paliwo tylko lać potrafią?

Jest masa czynników wpływających na żywotność silnika. Samo dotarcie nowego wymaga nie lada powściągliwości i cierpliwości. W naszym skąd inąd pięknym kraju nie codzień kupuje się nowe motocykle. Powiedziałbym, że bardzo żadko. Jeśli więc dorwie się ktoś mniej odpowiedzialny i od razu daje maksa maszynie, skraca jej żywot drastycznie.

Na podstawie swojego mogę powiedzieć, że jest to maszynka całkiem niezła, ale trzeba wymagać od niej tyle na ile ją stać, bo niestety łatwo można wyeksploatować w szybkim tempie.

Można też niestety można czasem trafić na bubel po prostu, niezależnie od tego, jak marka czy firma.

Wiadomo, że im mniej renomowana, tym większe szanse na bubla :icon_mrgreen: Zdarza się...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja z uporem maniaka będę się pytał co to zas sprzęt się rozsypał po 8tyś.

Model, rocznik, pojemność, gdzie kupione itp. Tylko dzięki temu będziemy wiedzieli, czym warto jeździć a nad czym trzeba się dwa razy zastanowić.

Teraz to co chińskie, ma dwa koła i silnik jest w jednym worku i sława odrazu idzie na wszystko.

Piszcie konkrety a nie pogłoski.

 

motocykl jest z roku 2005 zakupiony był w Tomaszowie Maz. nazywa sie Wektor i przesmigał prawie 8000km -poleciała głowica (poprostu z niewiadomych przyczyn pękła) ale to nie jest jedyna usterka którą miał podczas urzydkowania tego moto (rozrusznik, przełącznik świateł i kilka drobnych usterek...) jeśli ktoś jest bliżej zainteresowany to mogę podać nr tel . do właściciela.

 

Jeśli chodzi o właściciela to preferuje on spokojną jazde - więc wykluczam przegrzanie silniczka... POZDRAWIAM!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

motocykl jest z roku 2005 zakupiony był w Tomaszowie Maz. nazywa sie Wektor i przesmigał prawie 8000km -poleciała głowica (poprostu z niewiadomych przyczyn pękła) ale to nie jest jedyna usterka którą miał podczas urzydkowania tego moto (rozrusznik, przełącznik świateł i kilka drobnych usterek...) jeśli ktoś jest bliżej zainteresowany to mogę podać nr tel . do właściciela.

 

Jeśli chodzi o właściciela to preferuje on spokojną jazde - więc wykluczam przegrzanie silniczka... POZDRAWIAM!!!

Wektor jest dość podobny, jak zresztą wszystkie chińczyki do siebie. Pewnie jakiś pechowy egzemplarz się gościowi trafił... Ale jeśli kupił nowego to nie powinien mieć problemów z naprawą czy nawet wymianą części? Naprawy i serwis gwarancyjny powinny uwzględnić czas urzytkowania i przebieg /dość niewielki/.

Masz info jak się potoczyła sprawa tego wektora? Zrobili mu czy robili jakieś wstręty? :icon_mrgreen:

Pozdrawiam :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co mi wiadomo to ciągle stoji w sklepie w którym go zakupił bo są jakieś problemy z naprawą - problemy dotyczą sprzedawcy i dilera który twierdzi,że to sklep ponosi koszt naprawy a sklep się nie poczuwa. Zadzwonie do niego i zapytam dokładnie jak sprawa wygląda na dzień dzisiejszy. POZDRAWIAM!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...