zajc Opublikowano 27 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2005 ja udowadnialem inzynierom ze racji czasem nie maja Czyli masz przyklad ze TEORIA nie zawsze ma pokrycie w PRAKTYCE.zajc ale ty zatwardzialy jestesJestem' date='a swoje stwierdzenia(tak samo jak reszta JEZDZACYCH motocyklami) opieram na praktyce a nie teorii Co moze jescze powiesz ze jak cbr 900 z 93 roku bedzie sie scigac z R6 z roku 2000 po prostej to honda wygraA co ma piernik do wiatraka?satary dane techniczne sa to najczesciej wyniki pomiarow a skoro 5 sekund < 5' date='5 sekundy to yamaha wygra z subaru i tu nie ma bata[/quote']No wlasnie ze jest ten bat Czyszby teria wzglednosci Eishtaina dzialala czy jak hehehe?W pewien(ale raczej filozoficzny niz matematyczny sens) na pewno.Na motocykl duzo wiekszy wplyw maja roznice w stosunku do warunkow modelowych w jakich zostaly przeprowadzone te testy' date=' niz na samochod-ktory to w duzo gorszych warunkach(czytaj:panujacych na drogach w Polsce) potrafi osiagac rezultaty zblizone do rezultatow uzyskanych w tychze idealnych warunkach.Tym bardziej auto 4WD z praktycznie idealnie rozwiazanym przeniesieniem napeduOdezwij sie na gg chetnie z toba podyskutujeNie sadze aby ta rozmowa mogla cokolwiek nowego wniesc do mojego swiatopogladu. Wole toczyc rozmowy z praktykami przy browarze :D Takze jak troszke pojezdzisz, zrobisz troszke kilometrow po drogach, to wtedy zweryfikujesz swoje teorie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bekriss Opublikowano 28 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2005 satary dane techniczne sa to najczesciej wyniki pomiarow a skoro 5 sekund < 5,5 sekundy to yamaha wygra z subaru i tu nie ma bata. 189 < 255 wiec subaru wygra i tu nie ma bata. Twierdzeniem "sti bez wrx" prawie mnie zabiles. Myslalem ze juz nigdy nie przestane sie smiac. Wniosek: malo jest kierowcow ktorzy potrafia wykorzystac mozliwosi motocykla, a samochdem na prostej wystarczy wcisnac gaz i wachlowac biegami. Schizofremia?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Januszm Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 A jak się sprawa będzie miała na ulicy?Ja uważam, że na polskich ulicach moto ma szanse objechać każdy samochód. Dawno temu mój kolega ścigał się zwykłą XJ 600 z 89 r. z Oplem Calibrą na trasie długości około 30 km. Objechał ją z palcem w uchu. W tym sezonie ja też przez przypadek miałem okazje "pościgać" się z samochodem. Jechałem z Warszawy w stronę Radomia trasą nr 7, bardzo mi się spieszyło bo byłem już dość spóźniony więc jechałem tak około 140 km/h wyprzedzając większość aut na trasie do Grójca. Wśród wyprzedzanych aut był Golf GTI w trzeciej odsłonie, jak tylko go wyprzedziłem gość dał po garach i za mną. Wyprzedził mnie bez problemu, bo wcale nie miałem zamiaru ścigać się z dresem (tak wyglądał kierowca Golfa, który jechał ze swoją lalą no i nie mógł zboleć, że go jakaś stara Kawa wyczesała). Jechałem swoim tempem dalej aż skończyła się dwu pasmówka. Jadąc jednostajnie tak plus minus 120-140 km/h wyprzedzałem poklei katamarany, aż znowu wyprzedziłem wspomnianego wcześniej Golfa. Gość jak zobaczył, że odjeżdżam mu w siną dal zaczął mnie gonić, a ja dalej swoim tempem czesze pozostałe katamarany. Co chwilę spoglądam w lusterka i widzę Golfa, który starając się usilnie mnie dogonić, wyprzedza na trzeciego po żyletce. Jedziemy sobie dalej ja spokojnie swoim tempem a Golf na wariata parę aut do tyłu. Na trasie zrobił się mały zator, ja za autobusem, z przeciwka ciężarówki na drodze koleiny więc znacznie zwolniłem i wtedy golfik mnie dojechał, a nawet objechał. Po chwili i ja wyprzedziłem spokojnie autobus i zwiększyłem prędkość. Oczywiście po dość krótkim czasie wyprzedziłem ponownie Golfa. Odwinąłem trochę mocniej, na obwodnicy Białobrzegów nawet magiczne 200 km/h przekroczyłem (nie ma się co śmiać jak na starą kzetę z olbrzymią owiewką, która od 180 km/h powodowała unoszenie się przodu i delikatną shimę na kierownicy to była zawrotna prędkość). Przy końcu obwodnicy zwolniłem i to znacznie i po chwili zostałem wyprzedzony przez Golfa. Już go nie zobaczyłem później, zwolniłem i poczekałem aż odjedzie dalej. Uważam, że bez problemu jak bym się uparł mógł bym mu odjechać lecz rozsądek nie pozwala na taką jazdę. A co dopiero jak by moto było nowsze, sportowe? Cytuj https://www.facebook.com/profile.php?id=100003272715647 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 A jak się sprawa będzie miała na ulicy?Ja uważam' date=' że na polskich ulicach moto ma szanse objechać każdy samochód. Dawno temu mój kolega ścigał się zwykłą XJ 600 z 89 r. z Oplem Calibrą na trasie długości około 30 km. Objechał ją z palcem w uchu. W tym sezonie ja też przez przypadek miałem okazje "pościgać" się z samochodem. Jechałem z Warszawy w stronę Radomia trasą nr 7, bardzo mi się spieszyło bo byłem już dość spóźniony więc jechałem tak około 140 km/h wyprzedzając większość aut na trasie do Grójca. Wśród wyprzedzanych aut był Golf GTI w trzeciej odsłonie, jak tylko go wyprzedziłem gość dał po garach i za mną. Wyprzedził mnie bez problemu, bo wcale nie miałem zamiaru ścigać się z dresem (tak wyglądał kierowca Golfa, który jechał ze swoją lalą no i nie mógł zboleć, że go jakaś stara Kawa wyczesała). Jechałem swoim tempem dalej aż skończyła się dwu pasmówka. Jadąc jednostajnie tak plus minus 120-140 km/h wyprzedzałem poklei katamarany, aż znowu wyprzedziłem wspomnianego wcześniej Golfa. Gość jak zobaczył, że odjeżdżam mu w siną dal zaczął mnie gonić, a ja dalej swoim tempem czesze pozostałe katamarany. Co chwilę spoglądam w lusterka i widzę Golfa, który starając się usilnie mnie dogonić, wyprzedza na trzeciego po żyletce. Jedziemy sobie dalej ja spokojnie swoim tempem a Golf na wariata parę aut do tyłu. Na trasie zrobił się mały zator, ja za autobusem, z przeciwka ciężarówki na drodze koleiny więc znacznie zwolniłem i wtedy golfik mnie dojechał, a nawet objechał. Po chwili i ja wyprzedziłem spokojnie autobus i zwiększyłem prędkość. Oczywiście po dość krótkim czasie wyprzedziłem ponownie Golfa. Odwinąłem trochę mocniej, na obwodnicy Białobrzegów nawet magiczne 200 km/h przekroczyłem (nie ma się co śmiać jak na starą kzetę z olbrzymią owiewką, która od 180 km/h powodowała unoszenie się przodu i delikatną shimę na kierownicy to była zawrotna prędkość). Przy końcu obwodnicy zwolniłem i to znacznie i po chwili zostałem wyprzedzony przez Golfa. Już go nie zobaczyłem później, zwolniłem i poczekałem aż odjedzie dalej. Uważam, że bez problemu jak bym się uparł mógł bym mu odjechać lecz rozsądek nie pozwala na taką jazdę. A co dopiero jak by moto było nowsze, sportowe?[/quote']Sorry,ale co Ty porownujesz?Pseduo sportowke Calibre(ktora poza agresywnym wygladem nie oferuje nic) do Imprezy?Calibra ma polowe mocy(wersje 150 KM to rzadkosc, nie mowiac o mocniejszych),konstrukcyjnie ma 20 lat i wywodzi sie wprost z rodzinnej Vectry.To samo patrz Golf :P A Impreza to auto wywodzace sie konstrukcyjnie wprost z aut rajdowych, z awieszeniem i ukladem przeniesienia napedu stworzonym do wygrywania. Jak sam piszesz-miales problemu z gownianym Golfem ,jadac motocyklem o pojemnosci ponad 1 litra.To co dopiero jadac slabsza XJta 600 w starciu z dwa razy mocniejszym autem :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
l3ft Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 Golf GTI CalibreImprezyVectryGolfWON NA pl.rec.samochody :!: :P A z tą Imprezą... to ja już wiem dlaczego tak ją 'na laury wznosisz' :-D :D a swoje stwierdzeniaopieram na praktyce a nie teorii Taaa i tu sie zgadzam w pełni z kolegą i zaręczam że tak jest :D pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 30 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2005 A z tą Imprezą... to ja już wiem dlaczego tak ją 'na laury wznosisz' Very Happy Wink Jak kiedys juz bede taka mial' date=' to zobaczysz czemu :PWłaśnie! Wiecie' date=' że SF nadaje się też do jazdy 'w terenie' Question Myhyhyhy Wink [/quote']Sprawdzone w praktyce :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Januszm Opublikowano 1 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2005 Z Golfem nie miałem problemów, bo w czasie tej przejażdżki nie wykorzystałem w pełni możliwości motocykla. Tak jak wspomniałem, jak bym nie miał hamulców wynikających z rozsądku to ten golfina widział by tylko tył mojego moto przez parę sekund. Opis ten jest przykładem na to, że samochód nie ma szans w normalnym ruchu ulicznym, gdzie jest duże natężenie ruchu i nie ma jak wyprzedzać. Cytuj https://www.facebook.com/profile.php?id=100003272715647 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirus Opublikowano 19 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2005 ja mialem GPZ600R i powiem fajny sprzet za male pieniadze,ale twardy nie wygodny na dluzsze trasy,nie jest to sprzet do jazdy po polskich drogach,przy czym zadna rewelacja,obecnie zmienilem na cos mniej nerwowego i bardziej elastycznego Yamaha Diversion 600S ,taki turystyk mniej skomplikowana mechanika,na wypady w sam raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.