Skocz do zawartości

cofanie liczników!!


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

manipulowanie przy przebiegach pojazdów jest w EU karalne, nie zapomnijcie o tym szczególe podczas wyjazdów na zachód bo kary są bardzo dotkliwe i wtedy się przekonacie czy można ustalić faktyczny przebieg motocykla lub samochodu.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Piotrku, to że to jest karalne to wiemy, tyle że kradzieże aut też są karalne i dalej są na porządku dziennym. Jak ktoś jest złodziejem (takie samo przestępstwo moim zdaniem) to mu to rybka i licznik przekręci.

 

A wracając do tematu, otóż w najnowszych rozwiązaniach immobiliserów w samochodach przebieg pojazdu jest zapamiętywany w kilkudziesięciu komputerach sterujących, mam na myśli auta klasy Merc S600, Audi A8, VW Phaeton, BMW serii 7... itd, czyli top. Jeśli złodziej jest inteligentny to zmieni przebieg wszędzie, ale to trwa bardzo długo, bo trzeba mieć złamane kody do wszystkich tych komputerów. Zwykle jak sprawdzamy w autach klientów, jak ktoś przekręca takie auta na liczniku to idzie po najniższej linii oporu i już w immobiliser'ze oraz w kompie silnika widzimy jaki ma przebieg to auto.

Niestety takiej techniki nie ma jeszcze w motocyklach, więc dlatego powiedziałem że poza kontrolą stanu technicznego nie upewnisz się co do przebiegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest po prostu parodia, co sie dzieje z tymi licznikami w polsce. Na prawdę trudno znaleźć samochód lub motocykl, w którym nikt wcześniej nie ingerowal. Jest na to banalny sposób, ale przecież politycy mają teraz ważniejsze sprawy na głowie. W anglii podczas każdego przeglądu upoważniona osoba wpisuje aktualny przegląd. Prawdopodobnie w polsce wystarczyło by 50 zeta żeby ci wpisali jaki tylko zechcesz.... ech..

 

4 miechy temy kupiłem w anglii Fireblada 97, dostałem do tego 6 poprzednich przeglądów, na każdym przebieg, na ostatnim, z marca 16320 mil (ok. 26000km), podczas kupna w lipcu 17003 mile (ok. 27200km)... długo się nie zastanawiałam...

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli sie pytasz jak to sie robi to chyba jestes zainteresowany. Sory ale nie nawidze takich rzeczy !! I jednym slowem leb sobie przekrec a licznik zostaw w spokoju.

Jezeli w jaki kolwiek zly sposob odebralem twoje slowa to przepraszam ale nie chodzi o to ze to jest karalne tylko ciekawe czy ty bys chcial kupic moto co ma przekrecony licznik. :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie lubi motocykli z cofanym licznikiem ale spróbujcie sprzedać motocykl któremu na liczniku co roku przybywa np:6 tys km. Jak sprzedawałem swojego Vulcana (8 lat i troszkę ponad 60 tys km) to wszyscy potencjalni kupcy byli przerażeni. Teraz sprzedaję VS 1400 z przebiegiem +40 tys km i też jak powiem ile ma na liczniku to słyszę w słuchawce przerażony głos "to dużo" :-D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I taka niestety jest prawda, że ludzie patrzą tylko na przebieg pojazdu, reszta ich nie interesuje. Tak, jakby przebieg był magicznym określeniem wszystkiego. Ja właśnie próbuję sprzedać auto z przebiegiem 235 kkm (i LPG), i każdy potencjalnie zainteresowany mówi "ale dużo, a z Niemiec można ściągnąć auto z przebiegiem 160 kkm". I nie liczy się już to, że w zeszłym roku było zmienione zawieszenie, sprzęgło itp. Przypomina mi się tylko historia gdzieś zasłyszana, jak to koleś kupił od starszego pana auto z malutkim przebiegiem, kilkadziesiąt kkm, i zatarł silnik pokazując kumplom, jakiego auto ma kopa. Co się okazało? Dziadek zmienił olej po 500 km, bo tak kazała instrukcja, a dalej już nie wymieniał, bo myślał, że nie trzeba.

 

W naszych realniach trzeba spojrzeć na ogólny stan, dowiedzieć się, czy pojazd był regularnie i terminowo serwisowany, zrobić diagnostykę, itp. A nie patrzeć na przebieg. Takie jest moje zdanie. Z resztą jest pełno sposobów na sprawdzenie czy licznik był przekręcany - np. jeśli przebieg jest niewielki, to dlaczego gumy na podnóżkach (podkładki pedałów w aucie) są jak nowe? Przecież powinne być trochę zużyte.

 

Pozdrawiam,

 

Koza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maly-PMI, przepraszam Cię za pytanie, ale zdradź mi dlaczego zajmujesz zdanie w temacie, którego nawet nie przeczytałeś? Naprawdę te rankingi są dla Ciebie tak istotne?

Cofanie liczników zarówno mechanicznych jak i elektronicznych jest bardzo proste i ogólnie dostępne. Jakiekolwiek by przepisy nie nastały to i tak się je da obejść. Ale przepisy MUSZĄ powstać. Świetny przykład dał bakuk. Nie pomyślałem o nim. A kwestia:

Prawdopodobnie w polsce wystarczyło by 50 zeta żeby ci wpisali jaki tylko zechcesz....

jest do objeścia tak samo łatwo jak lewa pieczątka przeglądu, wystarczy co by policja w przypadku dzwona weryfikowała co było na przeglądzie z tym co jest teraz i sprawa karna... Lewe przeglądy dalej można dostać ale o ile trudniej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm a propos jeszcze stanu licznika. Wolalbym kupic sciga przywiezionego ze Szwajcarii z przebiegiem 60kkm niz idenstycznego 30kkm. Z racji stanu drog, paliwa, olejow, itp. Jeszcze jakby przynajmniej nie oczukiwali na rzeczach ogolnie potrzebnych takich jak materiały pedne i smary. A i zywnosc mamy gorsza bo jest sprowadzana a nie nasza rodowita... Pozdro!! Wodzu (Adik)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maly-PMI, przepraszam Cię za pytanie, ale zdradź mi dlaczego zajmujesz zdanie w temacie, którego nawet nie przeczytałeś? Naprawdę te rankingi są dla Ciebie tak istotne?

Cofanie liczników zarówno mechanicznych jak i elektronicznych jest bardzo proste i ogólnie dostępne. Jakiekolwiek by przepisy nie nastały to i tak się je da obejść. Ale przepisy MUSZĄ powstać. Świetny przykład dał bakuk. Nie pomyślałem o nim. A kwestia:

 

drogi kolego, rankingi nie sa dla mnie wazne ale cofanie licznikow jest dla mnie po prostu chamstwem, to jak sprzedaz motocykla z wieloma ukrytymi wadami i nie powinno miec miejsca. Wiem ze jest latwo dostepne, tanie i praktycznie nie karalne ale to nie usprawiedliwia. My sami w Polsce ustalamy prawo ktore rzad nie moze miedzy innymi dajac taki licznik do przekrecenia dajemy zarobic temu gosciowi i to sie szerzy. A pozniej taki pacan jeszcze pewnie sie bedzie chwalil ze za tanie pieniadze to zrobil a sprzedal pojazd o wiele drozej i inni ludzie tez zaczna to robic. Nie popieram i tepie takie zachowanie.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja CB ma ponad 50kkm przebiegu i wg poprzedniego właściciela (kupował pierscienie bo jeden pękł) nominalny cylinder. Niesądze, żeby ktoś oszukiwał z takim przebiegiem w motorowerze... Stan licznika wcale nie oznacza, ze moto jest zdechłe... Owszem - przydało by mu się odmłodzenie ale nie jest to jakaś padaka. Tylko bądź mądry człowieku i przetłumacz to kupcowi :/

ale i jeszcze do tego ta pamiec jest tak jak w odtw.MP3 braknie napiecia to dane sa bo to pamiec magnetyczna..

A ja zawsze myślałem, że to są pamięci EEPROM :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie lubi motocykli z cofanym licznikiem ale spróbujcie sprzedać motocykl któremu na liczniku co roku przybywa np:6 tys km. Jak sprzedawałem swojego Vulcana (8 lat i troszkę ponad 60 tys km) to wszyscy potencjalni kupcy byli przerażeni. Teraz sprzedaję VS 1400 z przebiegiem +40 tys km i też jak powiem ile ma na liczniku to słyszę w słuchawce przerażony głos "to dużo"

Miałem podobnie, sprzedając GSF600 z oryginalnym przebiegiem ~70.000km. Mimo iż był w idealnym stanie, serwisowany, miał regularnie wymieniane części eksploatacyjne oraz dokupione sportowe sprężyny zawieszeń, w rezultacie sprzedał się 10% taniej (!) niż jego rocznikowe odpowiedniki targane zza Odry :roll:

 

Mimo iż nakręcam rocznie 15-25tkm nigdy nie cofnąłem i nie cofnę wskazań licznika :) Jednak wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że sprzedaż 3-letniego motocykla mającego 70tys. w naszym kraju mocno odbija się na portfelu :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak swoją drogą to Wy wierzycie w przebiegi tego, co przyjeżdża zza Odry?

 

Pewnego dnia poznałem jeden warsztat, z którego Polacy brali auta na import do Polski. Warsztat prowadzony przez Turków, a co lepsze auta stały na placu - Polacy ładowali na lawety jakieś auta z głębi magazynu. Kto słyszał o tureckich spawach wysokociśnieniowych, ten wie o czym mówię.

 

Z drugiej jednak strony 70 kkm po np. Niemczech to nie to samo co 70 kkm po Polsce.

 

Pozdrawiam,

 

Koza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektorzy nawet oferuja usluge w tym zakresie - tzw. regulacje przebiegu km - cokolwiek to znaczy... 8O

 

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=69561429

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to co to oznacza? Jak Ci licznik zawyża, bo masz złe opony, albo poprostu mieści się w górnej granicy tolerancji, to sobie możesz podregulować ;-)

 

Wiadomo co to oznacza, tylko nikt tego nie nazwie po imieniu - "fałszowanie przebiegu pojazdu". A może by zacząć fałszować rok produkcji? ;-) Odmładzanie pojazdów (ale tylko w papierach) - to byłby biznes ;-) :)

 

Pozdrawiam,

 

Koza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...