Skocz do zawartości

Jak zimujecie swoje motki ??????


berni71
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawy artykuł ale mnie chyba wszystkie nie uda się zrobić :oops: a już na pewno nie zrobiłem tego za jednym zamachem.

Co do mycia w myjniach samochodowych to słyszałem w serwisie Yamahy, że nie należy myć tymi samymi detergentami co auta bo silniki motocykli są ponoć z innego stopu aluminium niż samochodów i samochodowe detergenty powoduję szybsze utlenianie się owych motocyklowych elementów z aluminium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz mieś fajny zapach w pokoju… :> czy może benzynę spuściłeś ?!

 

Zapewniam cię że zapachów niema, mój kolega już drugą zime

trzyma sprzęta w pokoju bo brak parkingu a pod klatką boi się stawiać.

Plus z tego że mieszka na parterze więc niema problemu z wprowadzaniem.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój sprzęcik stoi sobie w cieplutkiej piwnicy w domu. Jednym z minusów takiego stanu rzeczy jest to, że muszę wypuścić całe paliwo ze zbiornika i gaźniorów, żeby nie śmierdziało w całym domu, tak więc z zimowymi przejażdżkami u mnie ciężko :| Jednak przed przeprowadzką z garażu do piwnicy bardzo dokładnie go myję, woskuję i czyszczę. Następnie przychodzi pora na łańcuch (mycie, smarowanie, naciąganie) oraz inne drobne rzeczy. Zima to także dobry czas na serwisowanie motocykla i dokładne jego przeglądnięcie, żeby w kolejnym sezonie mnie nie zawiódł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój sprzęcik stoi sobie w cieplutkiej piwnicy w domu. Jednym z minusów takiego stanu rzeczy jest to, że muszę wypuścić całe paliwo ze zbiornika i gaźniorów, żeby nie śmierdziało w całym domu

 

Cos jest nie tak chyba z twoimi (wyciekami) :?: :?: :?:

Ja zawsze trzymam w piwnicy i nie ma możliwości zebym wyczul

nawet stojac kolo motocykla jakąs benzyne :D

Pzdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze na zimę standardowo:

- tankuję do pełna

- myję cały motocykl

- woskuję

- stawiam na centralnej podstawce

- zalewam cylindry niewielką ilością oleju przez gniazda świec, świece oczywiście wkręcam

- wyjmuję akumulator i zabieram do mieszkania

- zatykam otwór od filtra powietrza szmatą, oraz tłumiki

- przykrywam

i byle do wiosny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój sprzęcik stoi sobie w cieplutkiej piwnicy w domu. Jednym z minusów takiego stanu rzeczy jest to, że muszę wypuścić całe paliwo ze zbiornika i gaźniorów, żeby nie śmierdziało w całym domu

 

Cos jest nie tak chyba z twoimi (wyciekami) :?: :?: :?:

Ja zawsze trzymam w piwnicy i nie ma możliwości zebym wyczul

nawet stojac kolo motocykla jakąs benzyne :D

Pzdro

 

No może z tym smrodem w całym domu to przesadziłem :) Ale na pewno ze zbiornika w którym jest paliwo jakies zapachy muszą się wydobywać (chociażby z odpowietrznika zbiornika). W innych motocyklach też tak robiłem, bo mimo, że nie było żadnych wycieków, to zawsze było coś czuć. Moto stoi prawie między słoikami, więc musi być bezwonne :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suka wymaga paru zabiegów natury kosmetycznej :mrgreen:

Zdjęte plastiki do klejenia, siedzenia, zadupek, wyjęte aku. Zamierzam dorobić sobie gmole bo mnie szlag trafia gdy po zwykłej parkingówce rozpieprza się poł moto :) No i kombinuję stelażyk pod kufry dorobić.

Z zalewaniem baku pod korek bym nie przesadzał, jeśli w garażu nie jest poniżej 0 to nic wielkiego sie nie dzieje. Jesli juz ktos tak robi proponuje sprawdzić zawartość siarki w paliwie. W Orlenie mają jej na poziomie 17 czegostam, za to w Jetcie jest tego ponad 40 czegostam, nie wiem jak w innych stacjach. Gaźnikom siara nie szkodzi ale przy wtrysku - precyzyjność elementów moze być trochę nadgryziona, bo siarka będzie to powolutku rozpuszczać :|

Olej lany do cylindra to wg mnie chybiony pomysł, a jeśli juz to naprawdę mało - nie zdajemy sprzętu do muzeum. Co do powietrza w kołach to gdzieś czytałem żę powinno się go spuścić troche z kół - oczywiście nie całkowicie. Rózne zatem krążą opinie.

Jak ktoś już gdzieś napisał - najlepiej raz na 2 -3 tyg zapalić moto by pochodziło aż nagrzeje się silnik czyli ze 2 - 3 minutki. To konserwuje najlepiej. Zresztą, mi i tak ciężko żyć by choć raz dziennie nie popatrzeć na moto :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...