Skocz do zawartości

Fazer to jest to! ( FZS , FZ )


Rekomendowane odpowiedzi

Roczny Fazer S2 i rdza na kolektorach :banghead:

 

Witam, mam problem po zimowaniu (w garażu podziemnym) pojawiła mi się niefajna rdza na kolektorach oraz na łączeniach rur z katalizatorem, stąd mam kilka pytań.

 

Czy to jakaś przypadłość Fazerów? czy tylko ja mam pecha... czy sądzicie, że coś takiego może podlegać gwarancji?

 

I drugie pytanie, czy są jakieś sposoby (pasty, czy jakaś chemia), żeby się tego pozbyć w jakiś sposób i zabezpieczyć przed dalszą korozją?

Pozdr,

Peet

Witam. Raczej nie jest to przypadłość Fazera a raczej wynik 'zaniedbań" właściciela (albo np. warunków w jakich jest przechowywany). Kolanka w Fazerku są chromowane, w związku z tym aby utrzymać je w dobrej kondycji nie można dopuścić aby cały ten brud z jazdy zasychał po deszczu lub zimą po solance, bo z czasem przebarwienia(rdza) będą niemożliwe do usunięcia! Tzn. raz na jakiś czas(luz częściej) warto przeczyścic je np. pastą Tempo, woskiem itp. Oglądałem juz dziesiatki Fazerów w tym kiedys rocznego sciągniętego z UK (kolanka, wydech pod zadupkiem, łaczenia, spawy: masa rdzy i syfu! Nawet blok silnika był parchaty! Ogólnie sprawa się ma tak: jak dbasz tak masz :)

Jeśli Twoja rdza jest duza polecam paste o nazwie: EFFACE RAYURES (Abel Auto), jest to pasta mocno ścierna i doskonale radzi sobie ze "starym*brudnym" chromem (testwona juz na kilku motocyklach!) Z tym ze trzeba dać sobie czasu i ostro polerowac. Ewentualnie spróbuj Tempo itp.

Moj mimo iż ma 4 lata kolektory (jak i reszta:-) wyglądają jak nówka:

http://img225.imageshack.us/img225/752/4rumci4.jpg

Pozdr:-)

Edytowane przez lukimaster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za know-how :flesje: Musze spróbować tej pasty Tempo. Generalnie ja należę, do tych co jeżdżą a nie siedzą w garażu ze szmatą... a dodatkowo to dopiero mój drugi sezon i pierwsze zimowanie dlatego nie spodziewałem się, że 2 przejażdżki zimą przy słonecznej pogodzie i suchej drodze skutkują potem takimi przygodami.

No nic... teraz już jestem mądrzejszy :icon_question: Mam tylko nadzieję, że uda mi się tego cholerstwa pozbyć.

 

A co sądzicie o tej paście:

http://www.liqui-moly.com/liquimoly/produk.../id/e_1529.html

Pozdro.,

Peet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z nadmiaru gotówki można i na pierdoły wydawać. :icon_razz:

 

Ja do ostrzejszego polerowania używam AUTOMAX, do delikatniejszego TEMPO (wykańczającego), do wykończającego jakieś mleczko za 17PLN.

 

Całość tych inwestycji zamyka cię w trzech dychach a efekt jest super, lakier błyszczy, nalot z lag i aluminium znika a wybech błyszczy jak ...

 

A przedewszystkim :offtopic:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z nadmiaru gotówki można i na pierdoły wydawać.

 

A kto mówi o nadmiarze gotówki? Wolę raz kupić coś skutecznego niż 5 razy jeździć po sklepach w mieście i tracić czas.

 

Nie raz się jednak już przekonałem, że kto tanio kupuje, dwa razy kupuje :icon_eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak widze jak ktos syfiastym motocyklem jedzie to mi sie zwraca, trzeba jezdzic ale tez nie moze brudem sie prezentowac;p/cos takiego jak rdza w motocyklu to dla mnie nieznany temat;p

Dokładnie :biggrin: (żeby była jasność nie chodzi tylko o te kolektory - rzecz dotyczy całości)

Mój motocykl ma prawie 4 lata (30 tys km przebiegu) a wygląda jak nowy!

A to dlatego ze DBAM o niego, np. lubie usiąść z piwkiem i poczyścić go..

"Pokaż mi swoje buty a powiem Ci kim jesteś" :biggrin:

coś w tym jest...

Pozdrawiam serdecznie :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto mówi o nadmiarze gotówki? Wolę raz kupić coś skutecznego niż 5 razy jeździć po sklepach w mieście i tracić czas.

 

Nie raz się jednak już przekonałem, że kto tanio kupuje, dwa razy kupuje ;)

 

 

Ja mam na myśli tylko to że te środki najczęściej widzę w serwisach blacharskich. Zawsze mozna powiedzieć że oszczędzają, ale przecież muszą robić dobrze żeby na chleb zarobić.

 

Nie mam zamiaru zaglądać nikomu w portfel. Te środki o których pisałem są poprostu skuteczne.

 

Dobrej zabawy przy polerce, nieważne jakimi środkami. :D :crossy: ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie :banghead: (żeby była jasność nie chodzi tylko o te kolektory - rzecz dotyczy całości)

Mój motocykl ma prawie 4 lata (30 tys km przebiegu) a wygląda jak nowy!

A to dlatego ze DBAM o niego, np. lubie usiąść z piwkiem i poczyścić go..

"Pokaż mi swoje buty a powiem Ci kim jesteś" :icon_biggrin:

coś w tym jest...

Pozdrawiam serdecznie :-)

no ladnego masz tego Faziego;), ja tez niedlugo bede mial swojego tylko musze skolowac 5 koła;(/w ostatni weekend mialem okazje polatac Fz6 S2 naprwde niesamowity sprzet;))/najbardziej podoba mi sie silnik raz sie kreci na 14 tys obr/min a raz na niecalych 3 i tez jedzie nie przerywa nie szarpie poprstu rewewlcja. I ta aluminiowa rama;) nie mam slow ten motocykl jezdzi w zakrecie jak po szynach;D/jedyne czego zaluje to ze jeszcze z pol roku musze sie obejsc smakiem;((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takie pytanie może dość nietypowe:

 

w wakacje zamierzam wybrać się za ocean a po ciężkiej pracy sprawić sobie nagrodę w postaci nowego Fazerka z amerykańskiego salonu. Zamierzam również spędzić od razu ze 2 tygodnie "w siodle" i przejechać z zachodniego wybrzeża na wschodnie gdzie później zapakuje moto w kontener a swoją dupę (mam nadzieję jeszcze w jednym kawałku ;-) ) w samolot i wrócę do domu.

 

I teraz pytanie:

czy nowe moto jakoś specjalnie się traktuje? Unikać wysokich obrotów czy wręcz przeciwnie - dotrzeć, wymienić od razu płyny czy jeździć na "salonowych", czy taki salonowy stan nadaje się do wyjazdu od razu w dłuższą drogę...?

 

nigdy wcześniej nie było mi dane dosiadać nowej maszyny, ani nowego samochodu więc wszelkie sugestie będą bardzo cenne.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na poczatku preferuje sie nie osiaganie wysokich obrotow silnika i tyle;p/kupujesz nowy motocykl po 1000km jedziesz po trasie do servisu wymieniasz oley i filtr i jedizesz dalej potem to juz chyba przy 10 000km servis nie jestem pewien i na tym sie sprawa zamyka;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

I teraz pytanie:

czy nowe moto jakoś specjalnie się traktuje? Unikać wysokich obrotów czy wręcz przeciwnie - dotrzeć, wymienić od razu płyny czy jeździć na "salonowych", czy taki salonowy stan nadaje się do wyjazdu od razu w dłuższą drogę...?

 

 

witaj,

w instrukcji mam napisane, że do ok. 1800 km przebiegu nie powinno się przekraczać 8-10 tys. obr,

po 1000 masz przegląd na którym wymieniany jest olej i filtr i sprawdzane główne podzespoły,

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...