duch21moto Opublikowano 14 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2008 Witam wszystkich serdecznie..mam mały problem i proszę o pomoc ..już mówie o co chodzi: wracam sobie dzisiaj z pracy a tu nagle ulewa jak jasna cholera,po przejechaniu 20 km z silnika zaczęły narastać pukania (wydawalo mi sie że ten dzwięk wydobywa się z cylindra) czy jest możliwe ze wtrysk się zawiesił??? Fazerka jest z 2006r ...czy spotkaliście się z czymś takim??? Z góry dziękuje wszystkim za odpowiedz..mam tylko nadzięję że to nic poważnego :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ptaq_ Opublikowano 15 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2008 (edytowane) Ten parametr akurat nie ma wiekszego znaczenia bo okresla tylko maksymalną i minimalną temperature otoczenia w jakiej olej moze pracowac. Znacznie wazniejszą zaletą syntetyka jest to ze jak sie juz rozgrzeje to nie robi sie taki rzadki jak pol-syntetyk.Ja myślałem, że w 10W40 - "10" oznacza rzeczywiście najniższą temperaturę otoczenia w jakiej olej może pracować, ale "40" oznacza lepkość bądź gęstość oleju po rozgrzaniu, a jeżeli i pół syntetyk i pełny syntetyk mają oznaczenie 10W40 to po rozgrzaniu powinny mieć gęstość jednakową. Dlatego zastanawiałem się, czy warto w takim przypadku dopłacać do pełnego syntetyku. Dla zaostrzenia apetytu na sezon: http://www.motogen.pl/artykuly/turystyka/a...przez-alpy.html PozdrawiamZaj...ste :) Szacuneczek koniaczek :crossy: Edytowane 14 Marca 2008 przez ptaq_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 15 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2008 Ja myślałem, że w 10W40 - "10" oznacza rzeczywiście najniższą temperaturę otoczenia w jakiej olej może pracować, ale "40" oznacza lepkość bądź gęstość oleju po rozgrzaniu, a jeżeli i pół syntetyk i pełny syntetyk mają oznaczenie 10W40 to po rozgrzaniu powinny mieć gęstość jednakową. Dlatego zastanawiałem się, czy warto w takim przypadku dopłacać do pełnego syntetyku.W sumie pisza tak i tak. Tutaj pisza ze liczba po 'W' oznacza lepkosc, a tutaj ze maksymalna temperature otoczenia, natomiast lepkosc zalezy od wskaznika lepkosci oleju, ktory w przypadku syntetykow jest oczywiscie wyzszy. Zglupiec mozna. Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
user600 Opublikowano 15 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2008 Co do oznaczeń i jakości olejów to sprawa wygląda mniej więcej tak, ze pierwszy symbol xxW odnosi sie do lepkości w niskich temperaturach, a druga do tego samego parametru w temperaturach wysokich. Ale nie są to wartości temperatur. Np. 10W oznacza (tłumacząc z polskiego na nasze) że gęstość oleju nie utrudnia rozruchu silnika nawet przy temp -30C (nijak nas niedotyczy :icon_question: ). Drugi parametr określa lepkość w średniej temp. ekspluatacyjnej (100C). Tak ze 10W40 jak i 5W40 lun 5W50 są dla silnika z tego punktu widzenia jednakowo dobre. O wiele wazniejsza jest jakosć oleju oznaczana literkami od SA do SL (SL najwyższa). Jakie olej ma literki zależy od ilości uszlachetniaczy w jego składzie. Dodatki uszlachetniające odpowiadają za podtrzymywanie filmu olejowego, własności myjace i niestarzenie sie oleju w czasie elspluatacji i wiele innych parametrów. Tak więc oleje syntetyczne zą naogół lepiej uszlachetniane, ale pytanie brzmi czy napewno potrzebujemy tego wszystkiego w swoim silniku. Wywalanie kasy na super olej moze wcale niebyć konieczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ptaq_ Opublikowano 15 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2008 Tak więc oleje syntetyczne zą naogół lepiej uszlachetniane, ale pytanie brzmi czy napewno potrzebujemy tego wszystkiego w swoim silniku. Wywalanie kasy na super olej moze wcale niebyć konieczne.No właśnie - dlatego byłem ciekawy na jakich olejach jeździcie swoimi Fazerami :biggrin: No i przy jakich przebiegach - bo to też istotne - mój ma 16500 (dosyć mocno udokumentowane, więc mam nadzieję, że prawdziwe) ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
user600 Opublikowano 15 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2008 Do takiego świerzego silnika ja nalał bym syntetyka. Sam jeżdzę na CASTROL. Bardzo dobry olej i bez szaleństw w cnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomas600 Opublikowano 15 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2008 To ja sie pochwale.... :) Jakies dwa tygodnie temu wymienilem przewody hamulcowe z przodu na p. w oplocie stalowym. Czarne Goodridge (chyba tak to sie pisze)niestety przy zamawianiu nie dopytalem sie do konca o koncowkii mam chromowane. Nie ma tragedii, nie wyglada to jakos masakrycznie, ale gdyby to byla nierdzewka to mysle ze wygladaloby to troszku lepiej...Nie ma kolosalnej roznicy (na szczescie) bo gumiaki mialy trzy lata jezdzenia...i byc moze troche nadgorliwie chcialem wymienic plyn hamulcowy....Niemniej polecam kazdemu kto sie zastanawia.Klamka i przed wymiana byla twarda (zero szans dociagniecia do manetki, nawet cala graba)ale teraz hamujac dwoma palcami jest wyrazny efekt nurkowania przedniego zawieszenia.Poprzednio tego nie bylo -zawieszenie jest utwardzone.Na razie za malo przejechalem by powiedziec cokolwiek na temat dozowalnosci,ale subiektywnie tez jest lepsza...Koszt: mialo byc 300 z wszystkim, ale wiecie jak to jest w naszych serwisach...jakies marudzenie, ze to i tamto.... wyszlo 350 co i tak nie jest zle.Kazdy kto ma jakies stare "kalosze" nie powinien sie zastanawiac ani chwili!!!Wasze zycie w Waszej prawej rece.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
user600 Opublikowano 15 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2008 Skoro to taka frajda to już niemogę się doczekać kiedy wyjadę na oplecionych przewodać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Occult Opublikowano 15 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2008 Wasze zycie w Waszej prawej rece.... Taaa...:notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ptaq_ Opublikowano 15 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2008 Do takiego świerzego silnika ja nalał bym syntetyka. I tak zrobię - widziałem na allegro olej Motul 7100 10W40 - chyba się skusze :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
user600 Opublikowano 16 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2008 Apropos płynów ustrojowych w motocyklu. Czy zdazyło wam sie zauważyć jakieś istitne rużnice między płynami hamulcowymi? Tymi tanimi i drogimi. No, oprucz ceny, rzec jasna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bart3z Opublikowano 16 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2008 Uważam, że różnicę pomiędzy płynami zauważysz pewnie podczas jazdy na torze lub podczas jakiegoś ekstremalnego śmigania po mieście :) Cytuj https://www.bikepics.com/members/Bart3z/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koniaczek Opublikowano 16 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2008 Apropos płynów ustrojowych w motocyklu. Czy zdazyło wam sie zauważyć jakieś istitne rużnice między płynami hamulcowymi? Tymi tanimi i drogimi. No, oprucz ceny, rzec jasna. Mysle ze nie ma to AŻ takiego znaczenia, jak przyszlo do wymiany plynu w Fazerku przed Alpami to wykonalem krótka krajoznawczą wycieczke na Orlen, kupilem plyn o wielce mowiacej nazwie "Płyn hamulcowy DOT4" i zalałem nim układ. Mialem w Alpach np 20 kilometrowy zjazd bez silnika z jakiejś gorki (na szczycie zabraklo benzyny) i bylo git, dzidowanie po winklach z bagażami i pasażerem tez bylo normą. Moim zdaniem plyn powinien byc świeży. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
user600 Opublikowano 16 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2008 Dzięki za info o płynie. Też zalałem pierwszy lepszy, nie wydaje mi sie zeby to były aż tak kolosalne rużnice.A zeszłoroczne Alpy przekonały mnie że w FAZERZE cała "bolączka" hamulców to przewody. Ale te już sa nowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
B@ca Opublikowano 16 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2008 (edytowane) witam Krótkie pytania1. Jeżeli moto przy starcie po odpaleniu ale nie zawsze trzyma obrotów i gaśnie od razu to może to znaczyć że zawory do regulacji, czy obroty min. są za nisko ustawione? 2. Jeżeli podczas jazdy z niewielką prędkością słychać metaliczny dźwięk .. tak jakby łańcuch brzęczał tocząc sie po asfalcie .. ps. nie jestem pewien ale czy to może być zbyt luźny napęd? 3 . jakie są objawy kończącego sie sprzęgła ? Ps. moto po kupnie (listopad 2007) nie zaliczyło jeszcze serwisu Co mnie wkurza to lusterka gdzie widzę moje pięknie zbudowane ramiona ;) .. są jakieś rozróżnienia w fazerka 1000 ... pytam bo jak będę szukał tych lusterek to pewnie przez neta a wtedy ciężko z przymiarka Aaaa jeszcze jedno .. śmiać mi sie chciało bo o mało co nie zgubiłem rejestracji .. ... parkuje przed sklepem odchodzę od moto .. ostatni look .. a ty zonk .. tablica krzywo .. na jednej śrubce wisi .. i to już nawet bez nakrętki :icon_mrgreen: Edytowane 16 Marca 2008 przez Penetratore Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.