ural_zgora Opublikowano 1 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2005 "Koncowki tego patentu wychodza z obu kolektorow ssacych i sa polaczone KRÓTKIM wezem gumowym." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szable Opublikowano 22 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2005 u mnie na wsi kolo mial to w emce z rok. dol wyraznie mocniejszy. wolne bez problemu do ustawienia. tyle fakty. a teoretycznie to nie wiem czy to ma powiekszyc czy zmniejszyc i co dokladnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sovietek Opublikowano 22 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2005 ja moj wałek dałem do przeszlifowania i przesunięcia mocy w góny zakres do firmy "Świątek - auto tuning" - koles słynny na całą polskę, jak mu pokazałem wałek to po niedługich oględzionach sam stwierdził że to od ruska - dolniaka, więc takie coś już napewno robił w ruskim sprzęcie :)jak to się sprawuje - jeszcze dokładnie nie wiem, bo neima warunków do spróbowania, ale jak tylko się ociepli.. ;) na wałku chłopaki mi przesunęli moment obrotowy w górny zakres ( we 3 osoby z koszem powinienem szybciej poganiać..) - i teraz pytanie do mądrych ludzi: warto założyć w tej chwili ruskie turbo? będzie mocniejszy górny zakres, i na dolnym również w miare, czy nie dość że nie zyskam na dolnych obrotach, to strcę t o co na górze uzyskałem? ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 22 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2005 Sovietek, nie chce cie oslabiac, ale jak zobaczylem krzywki do Junaka poprawiane przez slynnego na cala Polske Swiatka to jedyne co moglem wykrztusic to "Jezus, Maria, na pomoc". Moze za bardzo przyzwyczailem oczy do produktow amerykanskiej firmy Megacycle. Druga czesc tej historii to dolniak nie ma czym oddychac z powodu ograniczen tej konstrukcji wiec zmiany walka rozrzadu aby przeniesc moment w gore obrotow raczej mijaja sie z celem - niewiele zyskasz w gorze obrotow a stracisz dol i miekka prace silnika, czyli jedyne co dolniak ma. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sovietek Opublikowano 22 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2005 eeeech, nie pocieszyles mnie Adamie :) moglem najpierw zapytac co zrobic z walkiem, a dopiero pozniej działać ;) ale cuz - moja strata :-/ a jak sądzisz - turbo odratuje dolne obroty? silnik pracować- pracuje naprawde lepiej niż przed zmianą wałka, nawet na dolnych, i znacznie lepiej się wkręca na wysokie - ale to może dlatego, że za jednym rozbieraniem zmieniłem wał.. i koło zamachowe.. ;-)na trasie jeszcze nei sprawdzałem. ps. wie ktos może dokąd można dać do regeneracji wał i koło zamachowe?najwiekszym roblemem, z którym nikt w mojej okolicy nie chchiał walczyć- był a spierdzielony stożek - klin wychechłał dziurę w wale i w kole zamachowym ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 22 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2005 Jezeli uwazasz ze pracuje lepiej niz poprzednio to dobrze - widac ze nic krytycznego nie zostalo spieprzone.Sprawa walu, a wlasciwie stozka na ktorym siedzi kolo sprzeglowe jest trudna do naprawienia i przy niezbyt duzych cenach rosyjskich czesci chyba latwiej i taniej bedzie znalezc inny wal i kolo zamachowe niz fachowca, ktory bylby to w stanie naprawic.W takim polaczeniu trzyma glownie stozek i jezeli po wielokrotnych " remontach" zrobi sie za maly, tak ze tylna sciana kola zaczyna obcierac o sciane karteru zanim kolo siadzie na stozku to niewiele jest mozliwosci naprawienia tego. Jezeli mimo pocharatania obu powierzchni stozkowych przez rozwalony klin kolo siada na stozku i o nic nie ociera to naprawiasz to sam, docierajac obie powierzchnie na paste polerska ( obracajac kolem na nieruchomym wale). Jezeli jakies 2/3 stozka nie jest zrypane to stozek bedzie trzymal. W takim wypadku dorobil bym klin ze stali chromowo niklowej o wysokiej odpornosci na scinanie, i skrecil srube odpowiednim momentem na sredni ( niebieski ) Loctite. Oczywiscie kolo po osadzeniu na stozku nie moze miec zadnego bicia.Jezeli na powierzchni stozka sa zadziory to trzeba je usunac pilnikem przed docieraniem, to samo na stozku we wnetrzu kola np biaksem.Jak teraz jest to zrobione ? Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sovietek Opublikowano 22 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2005 ech, Adasiu, w tej chwili - jak juz pisałem w poprzednim poście - wał i koło zamachowe mam założ nowe :) a stary zdezelowany wał i koło leżą sobie na półce w garażu - bo takiego czegoś się nie wyżuca ;-)własnoręcznie nie naprawię wału - "dziura" na klin w najwęższym miejscu ma około 1 cm szerokości.. ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumiś714 Opublikowano 15 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2006 Wracając do tematu to wydaje mi się, że jedyne sensowne wytłumaczenie poprawy pracy silnika to jest "wstępne" zassanie mieszanki do kanału dolotowego przez podciśnienie w drugim cylindrze i w ten sposób zwiększeni ilości mieszanki dostającej się do cylindra - taką teorię sobie wymyśliłem :lol: . Co Wy na to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.