wueska Opublikowano 27 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2005 w sumie nie zauważałem dużej rużnicy :D Za to szybciej do ladu możan było dojść z szczekami ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość brys Opublikowano 27 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2005 to może działać brysiu... to nie moze dzialac, tylko to dziala. dobrze wiedziec co sie jak nazywa. na przyszlosc zapamietam...warunek jets jednak taki, ze te "KALAFONIE" trzeba rozgrzac i przetopic, bo w momencie posmarowania heble w ogole nie dzialaja...:/ po chwili jednak prawie jak dobre tarczowe:PTo dobrze, że już wiesz ;)A może by kalifornię poprostu rozpuścic w spirytusie i tym nasączyć okładziny? Komar chyba jeszcze stoi więc takie genialne pomysły jest na czym sprawdzać (żeby niebyło że psuję dobre motocykle :D ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
magneto Opublikowano 28 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2005 A może by kalifornię poprostu rozpuścic w spirytusie i tym nasączyć okładziny? kombinujesz jak kon pod gore...:D probuj probuj..to zbyt wiele nie kosztuje, ino troche czasu... ja jednak zrobilem ta podstawowa czynnosc posmarowania kalafonia i smigalo az milo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
diabel Opublikowano 28 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2005 Nie rozumiem jak mozna posmarowac okladzine kalafonia przeciez ona jest w stanie stalym (skorupa). Najpierw trzeba ja rozpuscic chyba oto wam chodzi. Jak zle mysle to mnie poprawcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
magneto Opublikowano 28 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2005 nie mam szczerze mowiac pojecia w jhaki mstanie jets kalafionia. to o czym ja mowie, mianowicie kwas lutowniczy to sraczkowata masa mniej wiecej o takiej konsystencji jak smar lancuchowy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 28 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2005 kwas lutowniczy to hcl !! wiec nie jest takiej konsystecji jak ty mówidsz kalafonie zospuszcza sie w spirutysie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 28 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2005 Sraczkowata masa to pasta lutownicza. Zawiera kalafonię.Do nabycia w sklepach elektrycznych i marketach budowlanych. Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
magneto Opublikowano 28 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2005 kwas lutowniczy to hcl !! znaczy siem kwas chlorowodorowy??? Do nabycia w sklepach elektrycznych i marketach budowlanych. z tym sie napewno zgodze, bo tylko tam sie zakupi artykuly do lutowania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 28 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2005 bo widzisz jest kilka specyfików do lutowania :banghead: Pasta lutownicza:) Ale pewnie kalafonia rozpuszczona w siprolu da takie same efekty ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piasektt Opublikowano 30 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2005 Kwas lutowniczy = kwas solny + cynk (stąd nazwa lutowniczy) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saltus Opublikowano 17 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2010 (edytowane) Pozwoliłem sobie podnieść ten temat ponieważ dziś właśnie zastosowałem patent z kalafonią. Kończą mi się szczęki z przodu a nowych nie mogę na razie znaleźć więc myślałem co by tu zrobić. Na dniach pewnie i tak oddam okładziny do dorobienia, ale póki co rozbiłem kawałki kalafonii na żwirek następnie rozpuściłem w benzynie ekstrakcyjnej - taki specyfik rozsmarowałem po okładzinie - później już tylko poczekałem aż trochę przeschnie, zamontowałem koło i kilka lekkich hamowań. Powiem szczerze, że teraz hebel brzytwa mimo kulawych okładzin - mój przedni duplex potrafi po tym zabiegu przy 50km/h zablokować koło :icon_twisted: Edytowane 17 Czerwca 2010 przez Saltus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luca Opublikowano 18 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2010 Ciekawy patent z tą kalafonią. Jestem jednak ciekawy jak to się ma do dozowalności siły hamowania, czy przypadkiem nie jest tak, że koło niespodziewanie się zatrzymuje powodując uślizg? No i jak to działa gdy hamulec się rozgrzeje np na górskich winklach, wtedy kalafonia będzie się topić i czy przypadkiem nie spowoduje to skutku odwrptnego? Co do metody papieru ściernego w bębnie i docierania to rewelacja. Zawsze się męczyłem docierając szczęki papierem ręcznie, tam gdzie okładziny górowały ale nigdy ręcznie to nie wychodzi idealnie a w bębnie powierzchnie dopasują się w 100% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saltus Opublikowano 18 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2010 Dozowalność jest ok, nawet jak na tak zużyte okładziny. Jak na razie zrobiłem może ze 100km i ciągłe jest ok a hamulce nie mają u mnie lekko. I tak na dniach zmieniam szczęki więc wypróbowałem patent z ciekawości, a co do jego trwałości też mam pewne obawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krokodyl Opublikowano 19 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2010 Witam środki w aerozolu do konserwacji pasków klinowych...to właśnie rozpuszczona kalafonia popularnie zwana topikiem i jeżeli mamy taki preparat plus słomka do kierunkowania wylotu preparatu to bardzo szybko co jakiś czas można rozpylić preparat wewnątrz bębna -- to działa a przede wszystkim cała operacja zajmuje po niżej minuty--a efekt naprawdę odczuwalny! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.