Skocz do zawartości

pozbycie sie paliwa z gaźnika


melon64
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja się opowiadam za spuszczaniem paliwa z gaźników, tek tez podaje literatura (nawet pierwsza lepsza serwisówka Haynesa). Ale róbta co chceta, czasami odnoszę wrażenie, że chcecie koniecznie udowodnić, że niektóre sprawdzone "prawa" nie koniecznie są aktualne.

 

Pozdro, Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widze że tygrys ma bardzo wielkie doświadczenie ale uwaga paliwa nie spuszczamy z gaźników a dlatego że mamy doczynienia z zaworami iglicowymi z gumowym stożkiem wysuszenie z powodu braku paliwa powoduje ze na wiosne zaczną sie wykopy pt. cieknące gaxniki zawieszające się pływaki na zimę zatankować na Full wyjąć aku i papa do wiosny. PS motocykle naprawiam zawodowo od 1985r.

:idea: :idea: :idea: :idea: :idea: :idea: :idea: :idea: :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę, no ludzie (mechanicy) zdecydujcie się.

Opróżniać na zime te cholerne gaźniki z paliwa czy nie. Ja sam jestem zielony w tym temacie dlatego polegam na was.

Ale jak widzę że dwóch (podobno speców) przeczy samym sobie to już kurna nie wiem co mam robić. :-x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mamy doczynienia z zaworami iglicowymi z gumowym stożkiem wysuszenie z powodu braku paliwa powoduje ze na wiosne zaczną sie wykopy pt.

 

Lubię konstruktywną dyskusję :-). We wspominanej literaturze spotkałem się ze stwierdzeniem, że powinno się spuszczać paliwo z gaźników między innymi dlatego, bo gumowe zaworki iglicowe niepotrzebnie "wyrabiają się".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale uwaga paliwa nie spuszczamy z gaźników a dlatego że mamy doczynienia z zaworami iglicowymi z gumowym stożkiem wysuszenie z powodu braku paliwa  powoduje ze na wiosne zaczną sie wykopy pt. cieknące gaxniki zawieszające się pływaki na zimę zatankować na Full wyjąć aku i papa do wiosny. PS motocykle naprawiam zawodowo od 1985r.

:idea:

 

A ja nie zawodowo od 70 tego jezeli juz sie mamy licytowac.

Mnie sie troche wydaje ze robicie z igly widly.

Ja coprawda nie spuszczam z wrodzonego lenistwa i nic sie nie dzieje, ale oficjalna linia propagowana przez media motocyklowe w Kanadzie jest zeby spuszczac, wiec duza czesc ludzi spuszcza i tez nic sie im strasznego nie dzieje.

Pewnie tak jak z watkiem olejowym - jak ludzie maja zapuszczone gazniki to rozne cuda po zimie beda sie im dzialy, ale jak gazniki sa czyste to problemu nie bedzie.

Proponuje zamknac temat a kazdy niech robi jak chce - wg mnie to nie jest sprawa podstawowa jesli chodzi o zimowanie motocykla.

Juz bardziej wazne jest zatankowanie do pelna - moj bak od BSA jest caly dziurawy z przodu bo jakis ku..s tego nie robil.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pisałem wcześniej tygrys ma doświadczenie czytam jego wypowiedzi od dawna i są konstruktywne. W literaturze są różne wypowiedzi i opinie, czasami można się zakręcić, np. kupiłem ostatnio książkę z pięknymi ilustracjami i myślałem, że z konkretnym opisem i czytam że honda CX 500 napędzana jest silnikiem dwucylindrowym górnozaworowym dwusuwowym. :roll: Wracając do gaźników, nie dotykać gaźników ale zbiornik na Full.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to skoro już te gaźniki opróżniłem to jak je zalać z powrotem.

Cholercia akumulator już wyjąłem... czy wystarczy otworzyć kranik paliwa (podciśnieniowy) i samo zcieknie do nich czy jednak trzeba zakręcić silnikiem? :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

No jak zaczynaja ci sie problemy z gasnieciem moto pod swiatlami, albo paliwo zaczyna wyciekac przez filtr powietrza to chyba trzeba juz tam zajrzec :)

Ja mialem np bardzo sprytny problem z odcinaniem doplywu paliwa przez nie chcacy sie otworzyc zaworek paliwowy w skrajnym gazniku mojego parowoza - moto zapalal na wszystkich garach potem 3, 2, 1 i...dupa.

Po puknieciu trzonkiem mlotka w ten gaznik paliwo zaczynalo sie wlewac i po jakims czasie mozna bylo odpalic i jechac. Po czym nastepnego ranka to samo. To zdopingowalo mnie do wyprania gaznikow w zimie i problem zniknal.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Tomex Yamaha YBR125

Hmmm, mam nowy sprzęt i nie planuję spuszczania paliwa z gaźnika. Mimo, że instrukcja mi tak zaleca. Ale post o wysychaniu uszczelek dość sugestywnie przekonał mnie żebym odpuścił ten temat. Zresztą pewnie przez zimę i tak paliwo z gaźnika samo wyparuje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taki temat był przerabiany od 3 lat , coś w stylu "przygotowanie motocykla na zime" , i tam jest duzo postów na temat.

Co należy tylko zrobić to uzupełnić bak. Spuszczanie paliwa z gaźników nie ma sensu ,w niskich temperaturach przez 3,4 m-ce nie odparuje się lżejszych frakcji paliwa więcej niż po jeżdzie ciepłym moto w jeden letni dzień . To takie przyzwyczajenia z lat 50 , gdy z warszawy spuszczano wodę z chłodnicy na mroźną noc. Niech ktoś powie jaki jest sens oprózniania gażnika , skoro mozna to zrobić w kilka sekund , w kazdych warunkach na drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...