mlodywital Opublikowano 21 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2005 Dobrze ze krowy nie lataja :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suzi600 Opublikowano 21 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2005 zajebisty temat :? :? :? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DarekS Opublikowano 21 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2005 co tam ptaszek, brat mi opowiadał jak kociak mu sie pod maską auta spalił nie wiem na ile to mozliwe ale ponoc tak bylo....zasnął pod maską, nie zdążył uciec czy jakoś takKiedyś gość przyjechał na przegląd..., wjechał na halę..., no smród nieziemski, aż w oczy szczypało. Gość mówi, że chyba coś się zaczęło palić bo jakiś swąd czuje. Hmmm, maska w górę i nic. Auto w górę, trumna podsilnikowa w dół i jebut na ziemię szczur wielkości średniego kota. No miodzio. Klient mówi, że miesiąc prawie tak jeździ, bo nie miał czasu do nas przyjechać. :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilvov Opublikowano 21 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2005 co tam ptaszek, brat mi opowiadał jak kociak mu sie pod maską auta spalił nie wiem na ile to mozliwe ale ponoc tak bylo....zasnął pod maską, nie zdążył uciec czy jakoś takKiedyś gość przyjechał na przegląd..., wjechał na halę..., no smród nieziemski, aż w oczy szczypało. Gość mówi, że chyba coś się zaczęło palić bo jakiś swąd czuje. Hmmm, maska w górę i nic. Auto w górę, trumna podsilnikowa w dół i jebut na ziemię szczur wielkości średniego kota. No miodzio. Klient mówi, że miesiąc prawie tak jeździ, bo nie miał czasu do nas przyjechać. :-D keczup troche przypraw i juz szczur z grila gotowy :) :-D :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daaria199 Opublikowano 21 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2005 co tam ptaszek, brat mi opowiadał jak kociak mu sie pod maską auta spalił nie wiem na ile to mozliwe ale ponoc tak bylo....zasnął pod maską, nie zdążył uciec czy jakoś takKiedyś gość przyjechał na przegląd..., wjechał na halę..., no smród nieziemski, aż w oczy szczypało. Gość mówi, że chyba coś się zaczęło palić bo jakiś swąd czuje. Hmmm, maska w górę i nic. Auto w górę, trumna podsilnikowa w dół i jebut na ziemię szczur wielkości średniego kota. No miodzio. Klient mówi, że miesiąc prawie tak jeździ, bo nie miał czasu do nas przyjechać. :-D keczup troche przypraw i juz szczur z grila gotowy :) :-D :-D nie wydaje mi sie aby ktokolwiek mial ochote na szczura z grilla ;) a w ogóle to faktycznie - temat na forum motocyklistów zajebisty :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kilervirago Opublikowano 21 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2005 W dobie ptasiej grypy temat na czasie :-D Pamiętaj nie dotykaj zwłok :!: Ewentualne odchody usuwaj w gumowych rękawicach :-) Musisz być poddany kwarantannie (6mc w odosobnieniu) :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stormraider Opublikowano 22 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2005 a ja niewinnego kotka rozjechalem :cry: jechalem sobie okolo 45km/h ,a tu mi cos wyskoczylo (ciemno bylo i tylko troszku zarys widzialem w swietle lampy) i po chwili cos mi motorem zarzucilo i wrzaski jakies bylo slychac - do dzis mi szkoda tego kota,bo musial przezyc i sie nameczyl biedak zanim jeszcze zginal :cry: Cytuj Bikepics Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daaria199 Opublikowano 23 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2005 a ja niewinnego kotka rozjechalem :cry: jechalem sobie okolo 45km/h ,a tu mi cos wyskoczylo (ciemno bylo i tylko troszku zarys widzialem w swietle lampy) i po chwili cos mi motorem zarzucilo i wrzaski jakies bylo slychac - do dzis mi szkoda tego kota,bo musial przezyc i sie nameczyl biedak zanim jeszcze zginal :cry: a nie lepiej było dobic? widzisz, nie pomyslałes, i sie kocisko męczyło :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dudek146 Opublikowano 24 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2005 ja mam na konciemotocyklem:zająca - wyskoczył w środku nocy prosto w kołokilka wróbli - chciały zdążyć przelecieć przed motoremswojego kota - przeżył (koty to twarde bestie)psa wilczura co chciał mnie obszczekać - przeżył a ja zaliczyłem glebę ale od tamtej pory już mnie nie obszczekiwał :-D a samochodem przy 140 gołębia ( usiadł na szosie bezpośrednio przede mną, dostał się centralnie na koło) no i oboma pojazdami 999999999 sztuk much i komarów :-D :-D :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.