Skocz do zawartości

Eh, jednak chyba nie warto wymijac korka na swiatlach.


DominikK
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

ja mam chyba jakiś kompleks bo wyprzedzam co się da

(patrz avatar) :-D

 

Nie mylić słowa kierunek uzytego powyzej' date=' z fizyczną definicją kierunku [/quote']

Nie mylić fizycznej definicji kierunku z migaczem :)

 

Ja zawsze wyjeżdżam przed pierwszy samochód, w ten sposób żaden h## mnie nie zgniecie. Tylko uwaga przy ruszaniu na spóźnialskich (h##ów) przelatujących na czerwonym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aja kiedyś mało co mandatu niezaliczyłem wyprzedzająć stojące samochody przed zaporami.

A wy? Złapała was kiedyś policja na czyms podobnym?

Do mnie sie kiedys przyczepili. Otworzyl taki tluk okno (nota bene radiowoz byl poobijany - ciekawe dlaczego?) i pyta czy to tak mozna jezdzic sobie miedzy autami w korku???

Powiedzialem mu grzecznie ze niby nie i powoli ruszylem jak zapalilo sie zielone, ale widac po tym baranie bylo ze go trzesie na fotelu ze go jakis tam XT wyminal w korku i tylko czekal zebym cos szczeknal nie po jego mysli. Wtedy bez mandatu by sie nie obylo.

Od tej pory staram sie nie kusic panow wladzow i kolo nich sie nie przeciskam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja Wam powiem, ze im wiekszy korek, tym mam wieksza satysfakcje. Np. trasa Warszawa - Janki w godzinach szczytu. Dojezdzam do Janek i mam satysfakcje, ze katamaraniarze sie wqrwiaja, ze stoja od godziny w korasie, a ja smignalem w 10 minut :lol: .

 

Co do pal, to mialem jedna sytuacje, jak jezdzilem jeszcze DTtką. jade sobie w korku lewa strona, kupa miajsca, a jeden baran (juz mnie wqrwil) w starym, rozpadającym sie Saabie stoi przy samym krawezniku. Podjechalem na wysokosc tylnej szyby i wkrecilem sprzeta na obroty, zeby uslyszal i zjechal, a on nic. Przecisnalem sie kawalek dalej i slysze: "gdzie sie tak ku*wa spieszysz?". Nie myslac wiele odpowiedzialem: "ch*j Cie to obchodzi". Podjechalem z pol metra dalej i moim oczom ukazala sie niebieska koszulina z blacha :). Powiedzialem wtedy "oj, przepraszam", a pies sie zapytał, czy mam jeszcze cos do powiedzenia :P. Chyba nie musze dodawac, ze juz zostalem w tym miejscu i na tych swiatlach nie bylem pierwszy :P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robię dokładnie odwrotnie' date=' tj. będąc na "pole position" ustawiam się dokładnie przed_pojazdem.[/quote']

 

Bandzior ma rację' date=' robię tak samo. [/quote']

 

na mój mały rozumek, jest to zachownie ze wszechmiar słuszne.

ale: jak to jest, że owo "pole position" zawsze jest wolne i na Was czeka?

urodzeni farciarze? Nie na każdych światłach są te 2m międzi linią zatrzymania a przejściem dla pieszych. A nawet jak są, to z tyłu i tak nie widać, czy przypadkiem nie wychylił się tam katamaran!

I co: stoimy na prześciu, czy przyjeżdżamy przed przejście na czerwonym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale: jak to jest' date=' że owo "pole position" zawsze jest wolne i na Was czeka?

urodzeni farciarze?[/quote']

jeśli by rozważać temat w ten sposób, można z góry przekreślić wymijanie korka w ogóle :!:

przy przejściu może stać dzielnicowy ze świeżym bloczkiem mandatowym, złośliwi kierowcy mogą zajechać drogę, otworzyć dzrwi (celowo lub nie), lub możemy zwyczajnie utknąć w zbyt ciasnej "trasie przejazdu" (którą tez nie zawsze widać w pełnej rozciągłości).

 

I co: stoimy na prześciu' date=' czy przyjeżdżamy przed przejście na czerwonym?[/quote']

 

u mnie "na wiosce" w 97% przypadków są linie wyznaczające miejsce zatrzymania przed skrzyżowaniem, co pozwala na bezproblemowe zajęcie stanowiska, często lokując się przepisowo, przed liniami :) gsf1200S gabarytowo/wagowo rowerem nie jest, a z opisanym manewrem nie mam problemów.

 

fakt, zdarza się niekiedy delikatnie 'najechać' na przejście, przyznaję że raz w życiu przejechałem je na czerwonym (nie skrzyzowanie, samo przejście), gdyż katamaraniarze widząc moje manewry celowo podjechali do przodu... cóż ryzyko "zawodowe" :P

 

jednak wolę taką metodę, niz nerwowy i IMO niebezpieczny start z pomiedzy dwóch samochodów, tudzież czekanie wśród oparów spalin :mrgreen: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam!

moja ulubina frajda jest latanie w korkach miedzy autami,ale kiedys mialem straszna akcje gsxr-em-> wjechalem miedzy stojace auta z predkoscia kolo 40km/h i nagle jaka madra kobieta otworzyla drzwi i zaczela wysiadac, zdazylem tylko wcisnac sprzeglo i odkrecic do odciecia co ja wystraszylo i uciekla z powrotem do srodka, teraz juz uwazam ale i tak zawszse pakuje sie przednim kolem na przejscie dla pieszych zeby mnie nie scisneli jak beda ruszac :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie wiele satysfakcji i frajdy sprawia jezdzenie w korkach i przy duzym ruchu ;) A sam jezdzac katamaranem zawsze robie miejsce na moto jak widze jakies,zreszta nei tylko, jak ktos szybciej pakuje z tylu inna pucha,tez puszczam- wychodzac z zalozenia - ma lepszy sprzet,chce szybciej ja mu nie wrog.

 

Co do virowki 535 to sie wlasnie nia przeciskam,chodz mialem w tym sezonie smieszna sytuacje, przeciskam sie srodkiem przez caly korek, na koncu stoi bus i lanos dosc blisko, oceniajac odleglosc miedzy nimi , mysle, powinienem sie zmiesic..I tak jade sobie powolutku, jzu przejechalem i... zlozylem lanosowi lusterko (stalem akurat na wysokosci okna kierowcy)..Patrze ups..w srodku siedzi babka i otwiera okno, wiec ja kulturalnie z powrotem jej lustereczko ustawilem (sic! :P ), przeprosilem i amchanlem jeszcze rekna, jakby nie uslyszala. Ona sie usmiechnela i bylo wszystko ok..A spodziewalem sie darcia buziunki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...