Skocz do zawartości

Kawasaki ZX6R jako pierwszy motor???


Rekomendowane odpowiedzi

Ja takze jestem przeciwny kupowaniu motocykla o mocy ponad 100 koni przez nowicjuszy. Jeżdżę sporo (rocznie około 10-12.000km "w siodle"), mam za soba kilka sytuacji podbramkowych i wiem, że posiadanie szybkiego motocykla kusi do kożystania z jego osiągów co w połaczeniu z brakiem doświadczenia jest groźne.

Popieram Niemieckie rozwiazanie polegające na stopniowaniu mocy w zależności od stażu kierowcy.

PZDR!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co się stanie jeśli będzie totalnym beztalęciem z fantazją 15 latka???

 

Jeśli by tak było to by nie zdał prawa jazdy. Jakie by ono w Polsce nie było to kurs i potem egzamin praktyczny weryfikują osoby, które nie wiedzą co to równowaga, nie posiadają umiejętności operowania manetką gazu/hamulca itp.

Jeśli ktoś:

- zdał prawko kat. A;

- uważa się za osobę rozsądną (a jest rozsądny o czym świadczy sam fakt, że przed kupnem motocykla zastanawia się czy go kupić, a nie, że od razu kupuje to co mu się podoba);

- potrafi poruszać się w ruchu drogowym np. samochodem to da sobie radę i na motocyklu klasy 600ccm.

 

Do mocy trzeba mieć respekt, a nie się jej bać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem MOCy który twierdzi że zadzieram nosa i chce pozazać jaki jestem kozak. Jeśli tak o mnie mysli to już Jego sprawa, ma do tego prawo. Od samego początku chodziło mi aby dowiedzieć się czy zx6r nadaje się dla początkującego a jeżeli uznacie że to zbyt wysoka poprzeczka to prosiłem o propozycje innych motorów na których mógłbym rozpocząć moją przygodę z jednośladami.

Jeżeli jednak uznacie że to zbyt wysoka poprzeczka zaproponujcie coś innego. Chodzi mi o sportową maszynę która nie znudzi się po kilku sezonach. Może jakś 400

Nie dla wszystkich jeżdżacych jest oczywiste że zx6r to zły pomysł więc nie powinno dziwić że żółtodziób ma wątpliwości. Postanowiłem że zacznę prawdopodobnie od GS 500 a na zx6r jeśli wszystko będzie po mojej myśli przyjdzie czas po 1 lub 2 sezonie. Nie chciałbym aby się okazało że wziąłem zbym ostrą maszynę dopiero po wypadku. Dzięki za wszystkie opinie. Proszę jeszcze o podanie nazw sprzętów podobnych osiągami do GS 500, podoba mi się ten motor ale chciałbym zobaczyć z czego mogę wybierać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj jaka ta pamiec zawodna przejzyj no wczesniejsze posty jak to wychwalales swoja jazde i normalnie pomyslalme w pierwszym momencie ze mam do czynienia z jasnowidzem, ktory przed zakretem juz wie co znajduje sie na jezdzni szyszki czy kasztany  Kupiles swoj pierwszy motocykl jezdzisz nim na 18%  chwalac sie przy tym ze sezon masz zaliczony, pytanie jest tylko po co jezdzic takim czyms z czego nie ma radosci czerpania pelni doznan i wrazen. Ok ja rozumiem podoba ci sie masz kase i go sobie kupujesz, tyle ze moze lepiej postaw go w szklanej szafie na srodku pokoju to bedziesz mogl dluzej na niego zerkac  

Podsumowujac twoje rady widac golym okiem ze jestes zielony i nie boje sie tego slowa powiedziec, poza tym jestes kompletnie nie przewidujacy, bo patrzysz na innych ze swojego punktu odniesienia i oceniasz postepowanie kolegi tak jak bys sie utozsamial z nim, ryzykujac przy tym jego zycie  Tak wiec po raz kolejny zwracam ci uwage abys zastanowil sie nad tym co znowu napiszesz i przemyslal to gruntownie, bo jak mowia starzy medrcy mowa jest srebrem, natomiast milczenie zlotem....  

 

 

PANIE MOC.

 

To jak jezdze motocyklem, to jest tylko i wylacznie moja sprawa. Jak bedzie mi sie podobac to bede wykorzystywac 5% zasobow sprzetu. Nikt cie nie prosil tu o ocene moich umiejetnosci. Ani nie prosilem cie bys mi doradzal co mam zrobic z motocyklem. Szczerze mowiac to twoje rady mam GLEBOKO W D****.

 

Reszte moich przemyslen najlepiej oddaje post a!ntka'

 

Nie pozdrawiam :-) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mocy to moj drogi sie boj i to bardzo, bo jest trudno ja ujarzmic....

Ej, MOC, a Ty już jesteś po Hayabusie, czy jeszcze przed :?: Czy miałeś ją między M07, a M10 :?: Bo radzisz tak, jakbyś na całej szybkiej Japonii zęby zjadł...

 

Jak boisz się mocy i uważasz, że nie jesteś w stanie jej ujarzmić to weź do łapki jakikolwiek wykres mocy silnika spalinowego i przekonaj się, że 'moc' nie jest wartością stałą i to kierowca ją dozuje.

 

Widać, że tendencja jest taka, że przeciw japońskiej 600tce na początek głosują ludzie, którzy sami jeżdżą słabszymi sprzętami...

 

co zrobic jak w temacie wypowiadaja sie ludzie, ktorzy po 1000 km wiedza juz wszystko o motorze i jezdzie :lol: potrafia sie opanowac, wiedza kiedy odkrecic manetke, jak sie zachowac w awaryjnych sytuacjach

btw. jak ja jezdzilem B12 to ty jeszcze za skuterami sie ogladales....

:mrgreen:

 

[ Dopisane: 13-10-2005, 00:01 ]

Oj jaka ta pamiec zawodna przejzyj no wczesniejsze posty jak to wychwalales swoja jazde i normalnie pomyslalme w pierwszym momencie ze mam do czynienia z jasnowidzem, ktory przed zakretem juz wie co znajduje sie na jezdzni szyszki czy kasztany  Kupiles swoj pierwszy motocykl jezdzisz nim na 18%  chwalac sie przy tym ze sezon masz zaliczony, pytanie jest tylko po co jezdzic takim czyms z czego nie ma radosci czerpania pelni doznan i wrazen. Ok ja rozumiem podoba ci sie masz kase i go sobie kupujesz, tyle ze moze lepiej postaw go w szklanej szafie na srodku pokoju to bedziesz mogl dluzej na niego zerkac  

Podsumowujac twoje rady widac golym okiem ze jestes zielony i nie boje sie tego slowa powiedziec, poza tym jestes kompletnie nie przewidujacy, bo patrzysz na innych ze swojego punktu odniesienia i oceniasz postepowanie kolegi tak jak bys sie utozsamial z nim, ryzykujac przy tym jego zycie  Tak wiec po raz kolejny zwracam ci uwage abys zastanowil sie nad tym co znowu napiszesz i przemyslal to gruntownie, bo jak mowia starzy medrcy mowa jest srebrem, natomiast milczenie zlotem....  

 

 

PANIE MOC.

 

To jak jezdze motocyklem, to jest tylko i wylacznie moja sprawa. Jak bedzie mi sie podobac to bede wykorzystywac 5% zasobow sprzetu. Nikt cie nie prosil tu o ocene moich umiejetnosci. Ani nie prosilem cie bys mi doradzal co mam zrobic z motocyklem. Szczerze mowiac to twoje rady mam GLEBOKO W D****.

 

Reszte moich przemyslen najlepiej oddaje post a!ntka'

 

Nie pozdrawiam :-) :lol:

 

i vice versa...

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co zrobic jak w temacie wypowiadaja sie ludzie, ktorzy po 1000 km wiedza juz wszystko o motorze i jezdzie

Twoją receptą jest chyba opowiadanie bajek jakimi sprzętami to nie jeździłeś :lol:

jak ja jezdzilem B12 to ty jeszcze za skuterami sie ogladales....

Faktycznie bajki - B12 to chyba od 1996r. jeździ, a skutery do dziś dnia są dla mnie ciekawymi urządzeniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee, Moc nie ma co sie podniecac i wyklocac z ludzmi na tematy czysto teoretyczne, facet i tak zrobi co bedzie chcial i zadne dobre rady go nie zniecheca.

Po kilku historiach z lat ubieglych nauczylem sie nie dawac dobrych rad, a na pytanie Ferdka odpowiedz jest krotka - nie, a ty i tak zrobisz jak zechcesz.

Ja np uwazam ze uczyc sie jezdzic jest duzo latwiej na slabszym moto i nie bac sie ze jak ci reka drgnie na gazie to fikniesz kozla przez plecy, ale jak ktos chce miec hard way to czemu nie.

Poza tym selekcja naturalna dziala - jak przezyje to znaczy ze ta 600 byla dla niego dobra na pierwsze moto, a jak nie to nie.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co zrobic jak w temacie wypowiadaja sie ludzie, ktorzy po 1000 km wiedza juz wszystko o motorze i jezdzie

Twoją receptą jest chyba opowiadanie bajek jakimi sprzętami to nie jeździłeś :lol:

jak ja jezdzilem B12 to ty jeszcze za skuterami sie ogladales....

Faktycznie bajki - B12 to chyba od 1996r. jeździ, a skutery do dziś dnia są dla mnie ciekawymi urządzeniami.

 

jak na twoj poziom i tak zaskomplikowane...

:mrgreen:

 

[ Dopisane: 13-10-2005, 23:28 ]

Eeee, Moc nie ma co sie podniecac i wyklocac z ludzmi na tematy czysto teoretyczne, facet i tak zrobi co bedzie chcial i zadne dobre rady go nie zniecheca.

Po kilku historiach z lat ubieglych nauczylem sie nie dawac dobrych rad, a na pytanie Ferdka odpowiedz jest krotka - nie, a ty i tak zrobisz jak zechcesz.

Ja np uwazam ze uczyc sie jezdzic jest duzo latwiej na slabszym moto i nie bac sie ze jak ci reka drgnie na gazie to fikniesz kozla przez plecy, ale jak ktos chce miec hard way to czemu nie.

Poza tym selekcja naturalna dziala - jak przezyje to znaczy ze ta 600 byla dla niego dobra na pierwsze moto, a jak nie to nie.

 

Adam M.

 

amen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znowu ten kontrowersyjny temat. :?

 

 

albo jezdzisz jak piz*a 20kmh prawą stroną jezdni dla szpanu i wykorzystujesz kilka procent możliwości tego motocykla

Szanowny Piotrze. tu chyba nie o to chodzi, czy ktoś wykorzystuje 5% możliwości motocykla, 50, czy 100. Dobrze, niech on jeździ sobie tym motorzykiem i te 20 km/h, nawet lepiej, bo droga to nie jest miejsce, zeby jeździć 300km/h, bo tyle może motocykl. Tylko właśnie mając dobry sprzet, łatwo jest dac sie oszukać i zbyt mocno wierzyć w to, że mam dobre opony, zawieszenie, hamulce, motocykl się super prowadzi, a ja juz przejeździłem na nim cały sezon, kilka tyś km, to chyba już mogę "TEN JEDEN RAZ TROSZKE ODKRĘCIĆ". Niestety mając dobry motocykl a niewielkie umiejetności wystarczy chwila zapomnienia żeby dotrzeć do punktu, w którym motocykl jeszcze dużo może, ale jego kierowca niestety już nie. A wtedy już nie ma odwrotu. mówię, bo to miałem.

To jak jezdze motocyklem, to jest tylko i wylacznie moja sprawa.

no nie do końca tasiek, bo poruszasz sie po publicznych drogach.

ALe i tak najlepszą wypowiedzią i podsumowaniem tematu jest wypowiedź Adama

Eeee, Moc nie ma co sie podniecac i wyklocac z ludzmi na tematy czysto teoretyczne, facet i tak zrobi co bedzie chcial i zadne dobre rady go nie zniecheca.

Po kilku historiach z lat ubieglych nauczylem sie nie dawac dobrych rad, a na pytanie Ferdka odpowiedz jest krotka - nie, a ty i tak zrobisz jak zechcesz.

Ja np uwazam ze uczyc sie jezdzic jest duzo latwiej na slabszym moto i nie bac sie ze jak ci reka drgnie na gazie to fikniesz kozla przez plecy, ale jak ktos chce miec hard way to czemu nie.

Poza tym selekcja naturalna dziala - jak przezyje to znaczy ze ta 600 byla dla niego dobra na pierwsze moto, a jak nie to nie.

 

Adam M.

Swieta prawda i nie ma co się tu wiecej rozpisywać.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma co sie podniecac i wyklocac z ludzmi na tematy czysto teoretyczne, facet i tak zrobi co bedzie chcial i zadne dobre rady go nie zniecheca

Zgadzam się ale nie do końca. To prawda że i tak kupie co będe chciał bo to przecież ja na tym będe jeździł natomiast dzięki radom jakie otrzymałem nie będzie to ZX6R tylko GS 500. Czasami lepiej jest podyskutować na tematy czysto teoretyczne niż później żałować. To tylko moja opinia i nikt nie musi się z nią zgadzać :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...