Skocz do zawartości

Czy kierowcy MZA są ślepi czy mają wszystko w D... ???


Nowy Kubi
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Sytuacja w sumie normalna w naszych warunkach, niemniej powoduje u mnie podniesienie poziomu podku...ienia.

Jadę sobie spokojnie ulicą (dla stołecznych: aleją KEN), spokojnie oznacza naprawde spokojnie, nie wiecej jak 70-75 km/h czyli wolniej chyba nie można ;) Dojeżdzam do skrzyzowania, światło ZIELONE i coś mi sie nie podoba autobus z przeciwka, wiec palce asekuracyjnie na klamkę. Jestem paredziesiąt metrów przed skrzyżowaniem a autobus z przeciwka jak gdyby nigdy nic skręca sobie w lewo. Dzięki niewielkiej prędkości bez większego problemu zdążyłem zwolnić aby przejechał, ale chyba nie o to chodzi żeby autobus oceniał czy zdążę się zatrzymać czy się w niego wpieprzę skoro mam pierwszeństwo.

 

Trochę sobie ulżyłem nie zdejmując palca z klaksonu od momentu rozpoczęnia hamowania do momentu przejechania skrzyżowania :D

 

Nie pisałbym o tym gdyby nie to, że jeżdzę już dobrych kilka lat samochodem i takie sytuacje się generalnie nie zdarzają. CZy zatem kierowcy ogórków nie uważają motocyklisty za uczestnika ruchu, czy mają go w 4 literach, czy też czynią założenie, że motocykl jedzie 30 km/h, skoro jadąc 70 musialem się prawie zatrzymac aby w niego nie wjechac na zielonym swietle ?

 

Polecam wszystkim nie wierzyć nikomu na drodze, u mnie się to sprawdza ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"U mnie" bylo cos podobnego tylko siedzialem w autobusie ( jechalem do szkoly), na skrzyzowaniu zauwazylem nadjezdzajacy z prawej strony GSX,kierowca autobusu wyjechal sobie normalnie na srodek skrecajac w lewo,koles na motorze wyrobil sie doslownie milimetrami i przejechal miedzy autbusem a kraweznikiem ,myslalem ze wstane i opieprze tego idiote :D ;) ;) ;) :P ,autobusem jezdzi duzo starszych ludzi napewno gdyby motocyklista nie wyrobil sie 8O nie obeszlo by sie bez komentarzy typu" jechał jak szalony" jednak spoznil bym sie do szkoly i opowiedzial wszystko policji ktora ewentualnie by przyjachla :buttrock:

Polecam wszystkim nie wierzyć nikomu na drodze
POPIERAM :buttrock:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja robie inaczej chociaż bym się nie wiem jak spieszył skręcam za takim klientem (obojętnie autobus katamaran czy inne ) wyprzedzam i zwalniam ile się da a na najbliższych światlach taki kierowca jest taki wq****wiony (precież jest miszczem kierownicy)że podjeżdża na kilka centymetrów wtedy zsiaam z motoru i udaję że coś się zepsulo a ponieważ korek najczęściej jest duży korek i nie ma jak mnie ominąć (oczywiście nikt go nie wpuści)więć stoi i się jeszcze bardziej wq****wia . Oczywiście tak robie w przypadkach "lżejszych" w przypadkach ewidentnych chamskich

i "jeżących włos na głowie" :D ;) :twisted: :twisted: praktykuje metode "lusterkową"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie to najbardziej wkur*** u tych kierowców autobusów że jak nie mogą wyjechac z zatoczki gdy jest duży ruch to ryją sie na chama i kierowcy niejednokrotnie omijają ich łukiem lekko zjeżdżając na sąsiedni pas bądż zatrzymują się i puszczają ten autobus - no bo co mogą zrobić skoro ten wyjechał już prawie do połowy!

Stare motocyklowe przysłowie mówi: jak się nie wywrócisz.....to se nie poleżysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie to najbardziej wkur*** u tych kierowców autobusów że jak nie mogą wyjechac z zatoczki gdy jest duży ruch to ryją sie na chama i kierowcy niejednokrotnie omijają ich łukiem lekko zjeżdżając na sąsiedni pas bądż zatrzymują się i puszczają ten autobus

 

 

Akurat tutaj autobus z włączonym kierunkiem do wyjazdu z zatoczki ma pierwszeństwo i należy mu umośliwić włączenie do ruchu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie to najbardziej wkur*** u tych kierowców autobusów że jak nie mogą wyjechac z zatoczki gdy jest duży ruch to ryją sie na chama i kierowcy niejednokrotnie omijają ich łukiem lekko zjeżdżając na sąsiedni pas bądż zatrzymują się i puszczają ten autobus - no bo co mogą zrobić skoro ten wyjechał już prawie do połowy!

W terenie zabudowanym masz obowiązek takiemiu autobusowi ustąpić pierwszeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie oznacza ze trzeba brac z nich przyklad , ja staram sie jak najczesciej 'wpuszczac' autobus jak wyjezdza z przystanku. Sam duzo jezdze autobusem (jako pasazer) i wiem ze ludzia znajdujacym sie w nim naprawde zalezy na czasie ,wiec staram sie ustepowac, wszystko zalezy od mojej predkosci z jaka jade...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ustempuje pierszeństwa w autobusom miejskim jak włanczaja sie do ruchu

z przystanki, bo mam taki obowiązek.

 

J ustępje również busom ale z własnej inicjatywy, twdy taki kierowca machnie ci eka w podziekowaniu a tobie sie zrobi ciepło na seduszku :D ;)

 

POLECAM WSZYSTKIM!!! :lapagora:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...