alfonso Opublikowano 8 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2005 Jechałem moim katamaranem (peugeot 206) służbowo wyjazd w teren do klienta jechałem z forumowym pete razem pracujemy. No i tak se jedziemy droga asfaltowa poza miastem i krowa NAGLE sobie przebiegała przez drogę a my se jedziemy około 90 km/h hamowanie pisk opon na szczęście w nią nie wjechaliśmy właściciela tej krowy oczywiście nie było 5 tys na nogach se biegało luzem i pod koła samochodów. ;) Szkoda gadać, kiedyś bym najechał z prędkością na przyczepę bez świateł bez nawet odblasków którą ciągnął traktor. Pozdrowienia i uwaga bo nawet w biały piękny dzień można się przykasować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lisek1221 Opublikowano 8 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2005 Biedna sowa, dobrze, ze nie przydzwonila w kask tylko w motoNo nie przydzwoniła w kask ale lampe sprzątneła ;) - Ciekawe jakie kierowca miał wrażenia :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilvov Opublikowano 8 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2005 Szkoda gadać, kiedyś bym najechał z prędkością na przyczepę bez świateł bez nawet odblasków którą ciągnął traktor. oj już niejedna taka przyczepa mnie 'ogrzała' gdy jeździłem w nocy z ojcem... obym sam takich nie spotykał (prośba retoryczna - niestety) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hikor Opublikowano 12 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2005 A co powiecie na to?Jadę sobie z kolesiem w ramach plecaka (CZ350) z dość długiej górki (Szczecin - Warszewo jakby to kogoś interesowało). Górka długa, droga prosta więc śmiało jadę 120 km/h. Listopad - noc. Nagle jakieś 60-80 metrów przede mną z ulicy podnosi się gejzer wody i dosłownie w sekundę (tyle mniej więcej potrzebowałem czasu, żeby do tego dojechać) na jezdni zrobiła się ok. 30-sto centymetrowa warstwa wody. Ja po heblach i gdzieś przy 80 km/h wjechałem w to bajoro. Najpierw zobaczyłem kolesia z prawej strony - zorientowałem się, że jadę bokiem- odpuściłem tylny hamulec niestety za bardzo. Dupsko zarzuciło mi w drugą stronę i zobaczyłem kolesia z lewej strony. Tak wielkich oczu w życiu nie widziałem :D Oczywiście cali mokrzy przy ok. 0 st. C. Całe szczęście, że nie trafiłem w wyrwę w jezdni. Okazało się, że pękła główna magistrala zaopatrująca kilka dzielnic w wodę. Do dziś nie pojmuję jak to się stalo, że się nie wyglebiłem. Sorry, że nie wystąpiły zwierzątka :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YARECK Opublikowano 13 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2005 Ja raz katamaranem z bratem skosilismy jelonka. Niestety nie przezyl tego spotkania.A w ta niedziele jechalem z przyjaciolmi z Torunia do Lodzi i juz bylo ciemno i w oddali zdawalo mi sie ze jakis czworonog wychodzi na jezdnie. Jak zobaczylem ze to pies to juz bylo za pozno. Ja poczulem go pod lewym butem (kundelek szedl od prawej), moja dziewczyna odwrocila sie zobaczyc czy jadacy za nami nie maja przez psa klopotow i zobczyla jak kumpel centralnie przez pieska przejezdza. Reszta zrobily jadace za nami auta. Moja dziwczyn ai dziewczyna kumpla byly juz cala droge powrotna w szoku. Oczywiscie bez lez sie nie obylo.Cieszylismy sie ze to nie bylo cos wiekszego by szlif bylby murowany.Dlatego jazdy po zmroku poza miastem unikam jak moge. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marshall Opublikowano 13 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2005 Ja niestety 2 tygodnie temu zakończyłem sezon przez owczarka niemieckiego. Wracałem akurat z lasu -zabawa w enduro na XL125- i na płytach dziurawkach z krzaków wypadł piesio. Przejecany został przez przednie koło ale zaklinował się pod silnikiem i gleba :? Ręka w gipsie, połamane palce, stłuczony nadgarstek i żebra, cud że podczas ślizgu po dziurawkach nie nabawiłem się większych urazów. Kask odbijał się od tych otworów z ogromną częstotliwością - do utraty przytomności przeze mnie. Potem lądowanie w krzakach. OCZYWIŚCIE NIKT NIE PRZYZNAŁ SIĘ DO TEGO PSA :) Widać piękne rasowe psy są u nas bezpańskie nawet jeśli mają obroże. Zdjęcie zrobione po naprawie motocykla. Po wypadku nie myślałem Boże Broń o sprzedaży motocykla :!: Pod wpływem emocji sprzedałem moją hondę CB 650 i kupiłem Yamahe FZ 750 z 50 końmi więcej. Podejrzewam że od tego walenia łbem o podłoże pozytywnie mi odjeb..o :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Paweł Opublikowano 13 Października 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Października 2005 To rzeczywiście poztywny razultatat wypadku. 8) Ja już dawno zapomniałem o tych sarenkach, ani myślę sprzedać motorka, raczej kombinuję, na jaki go kiedyś zamienię. ;) Ale na zwierzątka :) trzeba uważać. Na przykład na koty po zmierzchu. Dwa-trzy dni temu mi taki przebiegł drogę. Na szczęście nie był czarny i nie wpadł pod koło. :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hikor Opublikowano 13 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2005 Na szczęście nie był czarny i nie wpadł pod kołoPrzerobione. Nie panikować, tylko mocno trzymać kierowajkę. Jak zwierzę małe, to nic się nie stanie (sorry zwierzak). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Paweł Opublikowano 14 Października 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Października 2005 Dzięki za radę. 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
S?AWO-CBR Opublikowano 26 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2005 http://www.motocykle.chelm.pl/download/7.wmv tez ostatnio cos takiego prawie mi sie przytrafilo. mam nadzieje ze nie bylo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andon13 Opublikowano 26 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2005 I po sarence..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tsunami Opublikowano 26 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2005 Stalo sie tobie cos albo motocyklu? greetings Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
S?AWO-CBR Opublikowano 26 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2005 "prawie"jechalem dosc szybko i z pasazerka- na szczescie udało mi sie ja ominać-MAŁO BRAKOWAŁO :? droga z Suchej beskidzkiej-Żywiec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sylwester Opublikowano 27 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2005 trzeba mieć oczy szerooookooo otwarte 8O , bo nawet na jeżu mozna wyp....Wiem o czym mówię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rad3k Opublikowano 6 Marca 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2006 http://media1.break.com/dnet/media/content...deervsmoto5.wmv (najlepiej prawy "zapisz jako") Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.