viperPL Opublikowano 4 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2005 Witam. Jak to jest z tymi zakupami używanych motocykli i nie tylko zachodnich niemczech, chodzi mi o zakupy od osób prywatnych nie z komisów. Sytuacja np taka: kupujemy niemiecka gazete z ogloszeniami lub tez znajdujemy ogłoszenie na internecie (ebay, motoscout, mobile) opis nas satysfakcjonuje (super stan etc. same slodkie rzeczy) umawiamy sie z Niemcem, jedziemy kawał drogi po wysnionego rumaka i co zastajemy ? stan w duzym stopniu zgodny z opisem czy może połowe stanu dobrego albo i mniej ? :? Czy kto kolwiek z Forumowiczów rozczarował sie stanem motocykla będąc już tam na miejscu ? Jesli stan motocykla okazal sie taki jak w opisie ogloszenia glosuj na TAK jesli okazalo sie ze sprzet odbiega od opisu i zapewnień glosuj na NIE :( Ps. Znalazlem 2 interesujace mnie motocykle (o czym w innym poscie) i najbardziej to sie boje po nie jechac ... 800 km w jedna strone z przyczepą ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PROC Opublikowano 4 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2005 Nie masz w sobie nawet odrobiny hazardzisty :( Z ludźmi różnie bywa. I na całym świecie znajdą się motocykle z podkolorowanym opisem dotyczącym stanu technicznego. Zrezygnujesz z wyjazdu jeśli ktoś napisze że jakiś Niemiec go wyrolował ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
viperPL Opublikowano 4 Października 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Października 2005 nie no nie zrezygnuję :( aczkolwiek zaraz tzn moze pod wieczor napisze posta w ktorym opisze i przedstawie 2 oferty na moja kieszen ... Tcat vs CBR F3 ..... w promocyjnych chyba cenach :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafauM Opublikowano 4 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2005 hehe, cóż za temat.Czytałeś polskie ogłoszenia?...stan igła, bezwypadkowy, jeździła starsza pani, po lekkiej glebie parkingowej i tak bez końca można wymieniać a później się okazuje, że gleba była ale wcale nie lekka. Lepiej zadać pytanie o prawdomówność sprzedającego. ps. Jakiś czas temu natknąłem się na ogłoszenie z motocyklem bez przedniego zawieszenia. Napisane było, że ktoś je ukradł. hehe nie mówię, że nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enduras Opublikowano 4 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2005 Trudno powiedzieć,wylicytowałem RM85 i miała być zatarta pisało ze jest mała rysa w cylindrze a się okazało że cylinder musi byc spawany bo trzymania od karterow są uj##ane,ale ogulnie stan sie zgadzał, wiec mozna powiedzieć że nie robią ludzi tak w bambuko jak u nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduroguy Opublikowano 4 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2005 Jesli zostałes oszukany przez Niemca zagłosuj na TAK jesli wszystko poszlo gladko stan byl z zgodny z opisem głosuj naturalnie na NIE Nie rozumiem. To czemu pytanie brzmi: Czy stan motocykla był zgodny z opisem w ogłoszeniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toowdie Opublikowano 4 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2005 JA tam wiele moto sprowadziłem - generalnie jak dzwonię to wiem co i jak, niekiedy się trafi taki sku*wiel który nie da ci szklanki wody się napić, ani rąk umyć - a było ponad 30 stopni, innym razem okazało się że moto niema tabliczki znamionowej - to jednak się na nim zemściło bo sprzedawał je później przez ponad pół roku. Moje doświadczenie mi mówi że niemiec (nie mylić z niemickim turkiem) ja powie że moto jest w takim a takim stanie to się zgadza, ale i tak wszystko się sprawdza na miejscu wg serwisówki (silnik, rama) -bo w ciemno to się nigdy nie jeździ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 4 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2005 jak to na swiecie sa ludzie i ludziska, ale na pewno odsetek typowych "handlarzy", w porownaniu z naszym krajem chcacych nabic klijenta w butelke jest duzo mniejszy, druga sprawa to to, ze tam jest prawo, ktore jest respektowane i mozesz domagac sie swego, ech....:mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
viperPL Opublikowano 4 Października 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Października 2005 Czołem. Naszczescie ten od tej CBR która chce kupic z weinstadt ... okolice Sztudgardu (nie wiem jak to sie pisze po szkopsku) to na bank osoba prywatna i nei turas. uff.... cała sprawę nagrywal (tzn wszelkie kontekty ze sprzedajacym) prowadzil dobry znajomy który siedzi juz sporo czasu w Berlinie ... Wiec to kolejny argument zeby ryzykowac i jechac po ta cebre .... chyba niemiec niemca nie klamal by bo by sie obawial konsekwencji ... aczkolwiek jakies ryzyko jest ........ zaryzykuje jednak ... mam nadzieje ze nie zostane wydymany ... i te 800 km w jedna stroe nie bedzie tylko wycieczka krajoznawczą :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TUREK Opublikowano 5 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2005 ja z kumplem jakieś 2 miechy temu wylicytowałem na ebay-u R6-tkę.... i powiem tylko tyle moto rocznik 2001 a stan SALON ,opis zgadzał się w 100% ze stanem faktycznym do tego niemiec dorzucił jeszcze orginalny wydech, dwa stojaki pod moto , orginalne kierunki i mocowanie tablicy rej. i prawie cały spray do łańcucha :-) a cena po wszystkich opłatach wyszła taka sama * jak w Polsce * przy czym te sprzęty w Polsce z tym w Niemczech miały tylko jedną wspólna cechę --->właśnie cenę 8) a kilka sztuk przed wyprawą do Niemiec oblookaliśmy w Polszy ..... i co do ich stanu technicznego i wizualnego to naprawde szkoda mi klawiatury żeby go opisywać :( pees. więc ja bym się na twoim miejscu nie zastanawiał nawet minuty tylko kierunek zach. :!: a szczególnie jak wybór padł na plastika... Powodzenia Turek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbig Opublikowano 5 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2005 Temat fajny, hehe.Z motorkami to nie mam doswiadczenia , natomiast wczesniej sciagalem auta. Z reguly jest tak ze jesli faktycznie kupujesz od niemca to stan zgadza sie z opisem. Radze jednak unikac turasow i jugoli, oni poprostu z tego zyja ze kogos zrobia w konia. Niemiec nawet przu unfalu nie pozwoli sobie na ,,korekte licznika'' , tam kazda sporna sprawe zalatwia sie w sadzie. Jako przyklad podam ze od znajomego (polaka) niemiec kupil auto jak sie okazalo po lekkiej stluczce. Ten zapomnial o tym dodac. Final byl taki ze auto oddal i musial jeszcze dodatkowo zwrocic koszty przejazdu i przegladu w ASO. Sa prawdomowni i juz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafauM Opublikowano 5 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2005 Jako przyklad podam ze od znajomego (polaka) niemiec kupil auto jak sie okazalo po lekkiej stluczce. Ten zapomnial o tym dodac. Final byl taki ze auto oddal i musial jeszcze dodatkowo zwrocic koszty przejazdu i przegladu w ASO. Sa prawdomowni i juz. I bardzo dobrze. Oby tak dalej to może się czegoś w Polsce nauczymy i będzie mniej złodziejstwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.