KrzaK Opublikowano 1 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2005 Hejka!mam okazje kupic mz 250 i prosze o rade. Jestem zielony w motocyklach <czytaj rozgladam sie za 1 :(> i chcialbym poznac opinie innych Jednosladowcow na temat motocykli z Zschopau. Iteresuja mnie jego zalety jak i wady oraz najczestsze awarie <np. jak jest z czesciami<dostepnosc> czy ma dobre hamulce itp.> Bede wdzieczny za kazda pomoc.Pozdrawam KrzaK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 1 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2005 Czolem! MZta ma same zalety :(.Poszukaj w archiwum, jest od groma tematow o Etkach.Generalnie Etka jak jest dobrze zrobiona, to potrafi nawijac tysiace kilometrow bez awarii - http://republika.pl/mzrider .Sam mialem, to wiem :( Enylej. Do wad mozna zaliczyc tylko jedna rzecz, jesli ktos kolo tego cos majstrowal. Tj. sprzeglo. Jest osadzone na stozku. Jak objedzie i zniszczy sie stozek na wale, to wtedy mozna dostac siwych wlosow... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 2 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2005 MZ to porazka kompletna motoryzacji i chyba przez pomylke nazywana jest motocyklem 8) Sto raz wolalbym jawe jak ta niewygodna koze, ktora chodzi jak popierdolka, a przed kazda gorka jeszcze nie wdoczna dla ludzkego oka nalezy z 5 redukowac bo silnik zadyszki dostaje :lol: Jestem stanowczo na NIE....:mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość BULLSON FOREVER Opublikowano 2 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2005 MZ jest dużo lepsza od Jawy pod prawie każdym wzgledem!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darekcb500 Opublikowano 2 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2005 MZta ma same zalety Podlocze sie pod temat bo sam mialem mz 150 i 250 z ta pierwsza mialem mase problemow a ta droga byla w bardzo dobrym stanie oczywiscie doprowadzona przezemnie ale i tak od czasu do czasu jakies gowno wyskoczylo i niewiem chlopie co ty wygadujiesz Mz to jeden wielki niewypał :? :? Generalnie Etka jak jest dobrze zrobiona, to potrafi nawijac tysiace kilometrow bez awarii W tym momencie rozwaliles mnie na tzw. łopatki etka dobrze zrobiona starcza glównie na 5000tys/km i tak cos w miedzy czasie potrafi sie zepsuć ogulnie podsumując nieziemski niewypal wolalbym jawe 350 :P MZ to porazka kompletna motoryzacji i chyba przez pomylke nazywana jest motocyklem Sto raz wolalbym jawe jak ta niewygodna koze, ktora chodzi jak popierdolka, a przed kazda gorka jeszcze nie wdoczna dla ludzkego oka nalezy z 5 redukowac bo silnik zadyszki dostaje Jestem stanowczo na NIE.... Zgadzam sie w 100% kazde slowo napisane w powyrzszym tekscie zgadza sie z rzeczywistoscią ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 2 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2005 Szczerze powiem ze nie wiem jak mozna jezdzic Jawa po zakretach.Mialem okazje pare razy sie przejechac i wedlug mnie srodek ciezkosci jest tam strasznie wysoko, co sprawia wrazenie jazdy na szczudlach. Dla mnie Etka jest duzo lepsza, czeski badziew psuje sie czesciej ,drozsze remonty, gorsze prowadzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domel Opublikowano 2 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2005 W tym momencie rozwaliles mnie na tzw. łopatki etka dobrze zrobiona starcza glównie na 5000tys/km i tak cos w miedzy czasie potrafi sie zepsuć ogulnie podsumując nieziemski niewypal wolalbym jawe 350 Jak się leje Mixol to może tak.Ja pare tysięcy nakręciłem i jak miałem jakąś drobną awarie to z mojej winy(poza skopanym kondensatorem),zawsze ładnie odpalała dowoziła mnie do celu...chyba mieliście trefne egzemplarze :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quake Opublikowano 2 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2005 Witam Dziś jeszcze wspominam z rozrzewnieniem moją MZ-ETZ251 kupiona była w polmozbycie po staniu 2 tygodni w kolejce powiem sczerze to dobry sprzęt zresztąbył motorem roku w swoim czasie dziś jest dobrze przestarzały w tamtej epoce zawsze była wojna Jawa czy MZ . Dość histori czas na konkrety: Przejechałem 251 30tys bez awarji silnikowych oczywiście padła trójka która zawsze pada w tych sprzętach . Przez ten sam czas Jawę koleżka który latał ze mną robił z 10 razy (choć też to były drobne naprawy) generalnie w jawach padają wały tak jak trójki w etkach poza tym jest problem z rególacją dobrze jest wypolerować kolektor dolotowy znacznie pomaga w tym przypadku (wykończenie podłe) Myśle że obecnie problemem z ETZ jest to że Ci co ją naprawiają to kowale brak sciągaczy do sprzęgla włąsne gówno-modyfikacje i takie tam znałem wiele tych moto co po rozłożeniu nigdy juz nie były motorami tylko złomami. To dobry sprzęt dobrze znoszący swoje wysokie obroty. Jawa tak troszkę jak stara v-ka lubi równą pracę nie lubi wysokich obrotów a w tedy potrafi też długo pochodzić . W moich czasach i jednymi i drugimi motorami robiło się trasy do niemiec i nad morze po 500-1000km jakoś to wytrzymywało a w tedy sprzet się kochało nie to co teraz . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 2 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2005 Czolem! Generalnie Etka jak jest dobrze zrobiona, to potrafi nawijac tysiace kilometrow bez awarii W tym momencie rozwaliles mnie na tzw. łopatki etka dobrze zrobiona starcza glównie na 5000tys/km i tak cos w miedzy czasie potrafi sie zepsuć ogulnie podsumując nieziemski niewypal wolalbym jawe 350 :P No to miales padake nie MZte.Nawet nie zajrzales na strone MZ Ridera, ktora zapodalem.On zrobil sobie generalny remont swojej Etki 250 (podkreslam - generalny, a nie wymiane pierscieni i szlif papierem sciernym) i nastukal z tego co wiem 17 tys km bez zagladania do czegokolwiek. Chcesz to sobie z nim pogadaj na gadulcu. Ja z nim bylem teraz 2,5 miesiaca w Skandynawii, to wiem bo mi opowiadal. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrzaK Opublikowano 2 Października 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Października 2005 Generalnie dysponuje niewielka kasa i rozwazam "Mz czy Jawa?" Pamietam w swoim Osk facet bardzo chwalłi Mz,a troche krytykował Jawę. Mztą jedzilem juz troche i wiem jak sie czuje na tym motorku. Czulem sie pewniej niz na Yamaszce, na ktorej jezdzilem po miescie <jesli szlo o gasniecie slinkia to zdarzalo sie to nagminnie :/>. Utrzymanie motoru to nie tylko wacha ale i czesci , a z tego co patrzylem jest calkiem niezle jesli idzie o mz <cena i dostep do nich>. Pozatym jest to motor, ktorego raczej nikt nie buchnie <ludzi chyba odstrasza konstrukcja sprzed lat> i mozna go smialo postawic z blokada na trcze czy kolo. Jedno jescze pytanie czy w 2-suwach byc wirernym Mixolowi czy korzystac raczej z syntetykow np Shell? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darekcb500 Opublikowano 2 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2005 Jak się leje Mixol to może tak Stary skad wiesz na jakim oleju jezdzilem a jezdzilem na Mobił 1 Pólsytentyczny No to miales padake nie MZte. Mz mialem wypieszczoną jak kazdy moj kolejny motocykl przed zakupem miala zrobiona generalke a wkur.ila mnie na zlocie po czym przyjiechalem nia do domu Busem a rano normalnie jezdzilem a po zatym wiele innych ustreek ujawniaacych sie wraz z przebiegiem :P podkreslam - generalny, a nie wymiane pierscieni i szlif papierem sciernym) i nastukal z tego co wiem 17 tys km bez zagladania do czegokolwiek oK a co potem kolejny remont :-D :-D :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michaal Opublikowano 2 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2005 Powiem tak wybierz MZ. Ja miałem swoją po akpitalce i trzepałem kilometry jeden za drugim. Pakowałem na nią kupe bagażu i mogłem jechać na najbardziej odległy zlot bez martwienia się że coś się w niej popsuje/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domel Opublikowano 2 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2005 Ja miałem po remoncie,jeżdziłem na syntetyku Castrola i na awaryjnośc nie można było narzekać ani na nadmierne zużycie.KrzaK kup jakiegoś półsyntetyka-drogie to nie jest a napewno lepsze niż Mixol :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hikor Opublikowano 2 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2005 Witam. Jeżdżę już prawie 20 lat. W swojej karierze :P miałem między innymi dwie CZ350 Jawę 350 i MZ ETZ 250. Na każdym z tych motocykli zrobiłem po ok. 30 tys. kilometrów i mogę powiedzieć, że dobrze traktowane odwdzięczają się naprawdę małą awaryjnością. Różnice między nimi w zasadzie opierają się tylko na właściwościach prowadzenia. Najprzyjemniej jeździlo się CZ-ką. Nisko umieszczony środek ciężkości i miękkie zawieszenie oraz superwygodna kanapa. Do dziś robi mi się przyjemnie jak wspominam wyprawy na tym motorku. A były nawet całkiem dalekie, np. Szczecin - Węgorzewo. Poza kraj raczej nie wyjeżdżałem ;). Jawa z kolei - to dość wysoka prędkość przelotowa na trasie (130-140 km/h) którą znosi bez problemów także w upalne dni. Tutaj polecam egzemplaże robione na rynek dawnego CCCP. Etka - cóż, przy moim wzroście (190 cm) była po prostu za mała. Jednak też żadnych problemów natury technicznej. W przypadku tych motocykli po zakupie jedna zasada: od razu jazda na warsztat (dobry) i kompletna rozbiórka silnika i ocena podzespołów. Później już tylko lać i jeżdzić. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michaal Opublikowano 2 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2005 Później już tylko lać i jeżdzić ja do swojej lałem olej husqwarna i jeździłem bez problemów. Po szlifie cylindra na tym oleju nie przytarła się ani razu, chociaż na drugi dzień po montażu zrobiłem nią prawie 200km z jedną przerwą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.