MotoCross Opublikowano 27 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2005 taaa, ale Kolega ma zarejstrowane moto, więc problem troche inny :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moto_boY Opublikowano 27 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2005 Ja tez nie spotkalem jak narazie zadnych mundurowych w lesie. Jedynie na szlakach czasami spotykam ludzi z psami i czasami tak stukaja sie w glowe patrzac w nasza strone :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wazzabii Opublikowano 27 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2005 mi taki jeden fajfus ostatnio nie chcial zejsc z drogi normalnie pocinam w las, ledwo wjechalem a tu koles z psem, labradorem bodajze, pies wyrosniety i sie rwie na tej smyczy,zwalniam, redukuje do 2 biegu, jade powoli zeby przejechac obok niego na niskich obrotach (jestem jakies 30m od niego) a koles schodzi na ta sama czesc drogi po ktorej ja chcem jechac i nie ze przez pomylke, specialnie, no zjezdzam na druga strone to gosc znow schodzi ....dalem po heblach i patrze a klient cieszy ryja, a ze byl dosc duzy to mysle, nie zejde i go nie wyzwe :roll: wiec stoje patrze na niego, lewa noge podnioslem lekko, wrzucilem 1, oparlem sie na lewej nodze, prawa polozylem na podnozku, przekrecilem manetke momentalnie na maxa, strzal ze sprzegla i tak rozoralem tam glebe robiac 180* w miejscu ze nieporozumienie ... a klient niech sie dusi tym kurzem :), blachy nie widzial bo nie dosc ze w blocie, to taka chmura kurzu i piachu poleciala ze nie da rady ;p jak po dobroci nie chca zejsc to piach im w oczy heheh :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PAWEL----B Opublikowano 27 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2005 Zdziwił byś się!!!Chyba nie widziałeś jak kolesie zapieprzają na takim czymś np na zawodach!!!popieram Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moto_boY Opublikowano 27 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2005 My tez jechalismy w niedziele przez las i dziadek z pitbullem byl ,to pies sie zrywal ze smyczy ,ledwo utrzymal dziad jego, ale jak by sie zerwal to by bylo ostro... :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wazzabii Opublikowano 27 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2005 z buta go albo chociaz podnozkiem mu przyrznac przy 40km/h to mu leb rozwali od razu, tylko trzeba uwazac zeby nie rzucil sie na noge no i zeby jej sobie nie polamac jak sie mu przylozy, bo w koncu przy takiej predkosci przylozyc w takie cos z buta to troche moze bolec :)preferuje wiec kolo lub podnozek jak bedzie na was biegl z zamiarami uszkodzenia waszego ciala :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielorz Opublikowano 27 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2005 butem crossowym i spoko :) mnie raz dog gonil na dt 80 ale udalo sie uciec (ale wlascicel go wyprowadzal w pola i wiadomo latal luzem i nieragowal na wolanie) wiec to nie bylo specjalne spuszczanie psa na mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neos Opublikowano 27 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2005 z buta go albo chociaz podnozkiem mu przyrznac przy 40km/h to mu leb rozwali od razu, bardzo madre... :) :) :) :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojteque Opublikowano 27 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2005 wrzucilem 1, oparlem sie na lewej nodze, prawa polozylem na podnozku, przekrecilem manetke momentalnie na maxa, strzal ze sprzegla i tak rozoralem tam glebe robiac 180* w miejscu ze nieporozumienie z buta go albo chociaz podnozkiem mu przyrznac przy 40km/h to mu leb rozwali od razu Sam chyba nie poszedłeś za swoją radą. Pieska wystarczy lekko popieścić nóżką a nie odrazu łeb rozwalać. A jak masz wystarczająco głośny motor to sam ucieknie. A jakbyś na tego typa zaczął jechać to napewno by ustapił. A teraz pewnie na www.forum.pieskowiczów.pl opowiada jak to się go motocyklista przestraszył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wats Opublikowano 27 Września 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Września 2005 Ja raz jak przez jakąś wieś jechałem zaczoł gonic owczarek niemiecki. Detke miałem chyba 2 albo 3 dzień więc prawie jeździć nie umialem ale jakos sie udało uciec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MotoCross Opublikowano 28 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2005 gorzej jak gonią zmotoryzowane "psy" :) [ Dopisane: 28-09-2005, 11:39 ]Sorry ze raz po raz,ale dopiero znalazlem tą oferte; myślę,że Panowie z policji lekko by się zdziwili :-D http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=64722055 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wazzabii Opublikowano 28 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2005 Sam chyba nie poszedłeś za swoją radą. Pieska wystarczy lekko popieścić nóżką a nie odrazu łeb rozwalać. A jak masz wystarczająco głośny motor to sam ucieknie. A jakbyś na tego typa zaczął jechać to napewno by ustapił. A teraz pewnie na www.forum.pieskowiczów.pl opowiada jak to się go motocyklista przestraszył. pogadamy jak spotkasz psa z ras na ktore trzeba miec pozwolenie, mojego znajomego pies zabil w kagancu dzika... i na zadne wolania nie reagowal, bo takim psom sie czasami cos we lbie wylacza i robi to co mu instynkt karze, a glosnego motoru to maly piesek sie jedynie przestraszy.Juz raz gdybym uniku nie zrobil podnoszac szybko noge to mialbym slad na nodze po zabkach... a mile nie jest jak cos ci sie wbija w noge, pozniej ci puchnie bo sie okazuje ze to cos nie mialo szczepienia i masz dzien z glowy bo sobie jezdzisz po lekarzach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bohen Opublikowano 30 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2005 witamtroche mnie tu nie było ale jeszcze odnośnie quadów: spoko widziałem jak takie kłady :( popierdzielają ale tor to nie to samo co las. Na torze nie ma drzew i umówmy sie że jest równiej niż w lesie. A las to las - wiadomo - wszystkiego tam się można spodziewac (zresztą co sie będe rozpisywał) ale chłopaki - nie wmówicie mi że motorek w lesie nie ma przewagi nad quadem. Na w miare równym terenie - jak najbardziej, ale w lesie ... nigdypozdro Cytuj Stare motocyklowe przysłowie mówi: jak się nie wywrócisz.....to se nie poleżysz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Memfis Opublikowano 12 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2005 pogadamy jak spotkasz psa z ras na ktore trzeba miec pozwolenie, mojego znajomego pies zabil w kagancu dzika... i na zadne wolania nie reagowal, bo takim psom sie czasami cos we lbie wylacza i robi to co mu instynkt karze, a glosnego motoru to maly piesek sie jedynie przestraszy [...] Moj pies: Fila brasileiro 80kg - nalezy do listy bodajze niebezpiecznych, nie respektowanej przez polskie prawo (standart)dzik - 200 kg, troche nizszy, mialem z nimi doczynienia przez 5 lat(karmienie, czekanie az przejdzie przez ulice i takie tam) po mimo tego, ze moj pies mi przyniosl kiedys za kark mlodego wieku sarne - nie ma takiej mozliwosci aby pies zagryzl dzika, zostal by rozpruty po paru sekundach. tak sie troche zbulwersowalem i stworzylem male OT ^^ ale byl kiedys program "A tata Marcina powiedzial, ze..." :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
galaff Opublikowano 12 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2005 ja mam rottweilera.. :D i on sie boji motorków :roll: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.