Skocz do zawartości

problem jaki samochód


sorkel
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A co w twojej rodzinie nie j*b.. sie jak stara kur.. A co do dełu znajomi maja i tam w srodku jest strasznie wykonczenie hu,, warte leganza 2.0 to muł niezwykły wiec silniki to tez kibel . A tico to juz wogle wybryk natury :-D . A co do tych walocych sie francuzów to czesto ktos kupi bite do okoła auto a jak sie zaczyna sypać to nie patszy sie ze to auto powypadkowe tylko jedzie sie producenta bo pewnioe to jego wina . A czym ty jezdzisz lamo :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tych trzech odrzucilbym lagune. Coprawda nigdy nie posiadalem, wiec to tylko zaslyszane opinie, ale ponoc w nowszych renault jest wadliwa elektronika i czesto sie psuje.

 

Natomiast nigdy nie slyszalem zlych slow o japoncach. Ja bym bral ta 626 2 litry :lapagora:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

polecam toyote, mazde a może się zastanowisz nad jakimś VW??

 

pracuje w serwisie samochodowym i wiem jakie fury najcześciej się rozkładają :-D zdecydowanie najmniej awaryjne japońce i niemieckie bolidy ale ople są leciwe (chodzi o blache)

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już lepiej kupić dełu, przynajmniej taniej i od strony silnika w miarę się nie pieprzy, a wykonanie tak samo kijowe i gównolit obecny na każdym kroku.

 

paaanie, daj pan spokój... dełu lejnanosa mamy pół roku. zdąrzyliśmy już zrobić: pasek rozrzadu,krokowy,swiece, kable, sprzeglo, regulacji milion sto tysięcy a on dalej ma humory jak baba w 2 miechu ciąży. bywa że pali ładnie, ale bywa że cieżko odpalić, gaśnie, szarpie, muli... blacha... troszke rdzy sie pojawiło, ale to raczej nasza wina. dełu nie polecam. :P

 

chociaż jak go dobrze przegazować to można przy zmianie z 1 na 2 bieg popiszczeć oponkami (zaznaczam - silniczek 1,4 - ten najgównianszy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sidewinder czy miałeś kiedy kolwiek francuza pewnie nie ja mam i jest jak juz pisałem NIE DOZAJEBANIA!!!! ale co ja bede pisał kazdy ma swoje doswiadczenia mój znajmy ma Peugeot 405 i zrobił nim 45tys km i jeszcze nim myka i to jest fracuz

 

no to naprawde sie nim najezdzil....

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

paaanie, daj pan spokój... dełu lejnanosa mamy pół roku. zdąrzyliśmy już zrobić: pasek rozrzadu,krokowy,swiece, kable, sprzeglo, regulacji milion sto tysięcy a on dalej ma humory jak baba w 2 miechu ciąży. bywa że pali ładnie, ale bywa że cieżko odpalić, gaśnie, szarpie, muli... blacha... troszke rdzy sie pojawiło, ale to raczej nasza wina. dełu nie polecam. Evil or Very Mad

 

chociaż jak go dobrze przegazować to można przy zmianie z 1 na 2 bieg popiszczeć oponkami (zaznaczam - silniczek 1,4 - ten najgównianszy)

 

heh, ojciec ma lanosa i nie narzeka, ma nastukane 180 tys i jedyna powazniejsza usterka to wydmuchana uszczelka po 140 tys.

 

A rzeczy, ktore wymieniles, to same materialy eksploatacyjne, wiec nie wiem o co ci chodzi.

 

Moze czas zmienic mechanika??

 

Nie mowie, ze DU to cud motoryzacji, ale nie mozna narzekac na samochod, ze trzeba olej zmieniac, bez przesady.

 

Co do rdzy, to akurat w moim nic sie nie dzieje, ale u kumpla wychodzi rdza pod znaczkiem "kapusty" wiec cos moze w tym jest.

 

Tak czy inaczej, po co ta dyskusja o DU, jak kolega rozpatruje Mazde i Toyote, nawet bym sie nie zastanawial i bral Mazde 626.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co w twojej rodzinie nie j*b.. sie jak stara kur..  . A czym ty jezdzisz lamo  :lol:

 

Nawet nie jesteś smieszny, szczerze mówiąc to jesteś rzałosny dzieciaczku, a twój móżdżek porównać tylko mogę do jakości gównolitu u mnie w Nexii. Idź lepiej pobaw się klockami lego a nie zawracaj ludziom dupy na forum :ehz:

Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co w twojej rodzinie nie j*b.. sie jak stara kur..  A co do dełu znajomi maja i tam w srodku jest strasznie wykonczenie hu,, warte leganza 2.0 to muł niezwykły wiec silniki to tez kibel . A tico to juz wogle wybryk natury :-D . A co do tych walocych sie francuzów  to czesto ktos kupi bite do okoła auto a jak sie zaczyna sypać to nie patszy sie ze to auto powypadkowe tylko jedzie sie producenta bo pewnioe to jego wina . A czym ty jezdzisz lamo  :lol:

 

Idz do rodziców, niech cie dokonczą mały bublu.

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo jaka daewoo ma opinie... Ale wiekszosc ludzi ktorzy ja stworzyli to ludzie jacy nie mieli zadnej sztycznosci z tym autami, tylko opieraja sie na tym co mowia inni. Natomiast my mielismy nexie , nowke z salonu, 1.6 silnik wersja GL. Owszem wykonczenie srodka na marnym poziomie ( ale dla mnie i tak bylo spoko po przesiadce z udezego fiata) ale za to silnik i blacha byla wporzo. Mielismy to auto 4 lata i oprocz amorow tylnich nic sie nie zj**alo. Byla tylko kiedys taka przygoda nieciekawa... Jechalismy autostrada w niemczech , nagle przepalil sie mechanizm grzejacy tylnia szybe , ktora rozpadla sie na male kawaleczki. Teraz mamy vw passata b5 i z tej fury jestesmy bardzooo zadowoleni, zupelnie inny komfort jazdy, wykonczenie itp itd. Polecam ci jakiegos starszego vw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo jaka daewoo ma opinie... Ale wiekszosc ludzi ktorzy ja stworzyli to ludzie jacy nie mieli zadnej sztycznosci z tym autami, tylko opieraja sie na tym co mowia inni. Natomiast my mielismy nexie , nowke z salonu, 1.6 silnik wersja GL.

 

Z pierwszym się zgodzę, natomiast z drugim nie, ponieważ nie było Nexii 1.6. Była 1.5 8V GL lub GLE (taka jak wasza i nasza) i 1.5 16V wersja GLX. To małe, ciasne, kijowo wykonane, paliwożerne i wolne autko turla się u nas już 7 rok (od nowości) i szczerze mówiąc nie ma na co narzekać (mając na uwadze cenę tego pojazdu). Przy moim stylu jazdy, silnik żyje po wymianie uszczelki pod głowicą, zostały wymienione amorki i sprężynki - te lubią pękać. Właśnie kończą sę końcówki wewnętrzne maglownicy. Przebieg - 85000km z czego ok połowa to moje napi***lanie. Z moim sposobem jazdy, punto czy sienę dawno bym zakatował (to były opcje alternatywne przy zakupie nexii). Patrząc na naszą Nexię, przez pryzmat Greedowego Lamusa, musze przyznać, że dełó najlepsze jest gdy jest najprostsze i najuboższe, wtdey nie ma się tam co psuć. U mnie wszystko jakoś działa a u Greeda prawie wszystko nie działa, znaczy się Lanos z wiekiem zdegradował się do wersji podstawowej :P Ja osobiście dajewo bym sobie nie kupił, natomiast z MOJEGO SUBIEKTYWNEGO doświadczenia, wnioskuję, że jest to tańsza i efektywniejsza alternatywa dla fiuta, którego jakość, a w zasadzie jej brak jest poniżej wszelkiej krytyki.

Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam na moje dełu nie narzekam. Nie działa ABS i klima, wspomaganie działa jak i elektryczne szyby :] Pozatym po 170 tysiącach nadal jezdzi i nie wsysa nawet zbyt dużo oleju. Wymienione było w nim sprzeglo, podobno kiedys pękł pierscien. Wykonany jest oczywiscie w srodku z gównolitu, ale co do blachy nie mozna sie przyczepic. Moj ojciec ma go od nowości i jak na 170 tysi to silnik nieźle żyje.

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...