Skocz do zawartości

Wszystko o Suzuki DR 350


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Apropos macie jakies doswiadczenie z pokrowcami na siedzenie? Mysle ze to dobra (i tania) alternatywa dla sliskiego oryginalnego siedziska. www.miczel.prv.pl W dodatku nawet calkiem niezle toto wyglada. Jak sadzicie?

Aha i jeszcze jedno Panowie: pilnie poszukuje kompletne (i niespawanie) kartery do DR-ki!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P@welek kartery byly jakis tydzien na allegro...

Nie wiem czy termin aukcji sie skonczyl czy ktos juz je poprostu kupil ale poczekaj moze w krotce sie znowu pojawia.

Druga mozliwosc to przedzwon do nich:

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M162040

Maja kupe czesci do DRki i co 2 tygodnie jezdza po nowe.

 

Ponawiam pytanie czy ktos byl ogladac to moto bo jestem nim bardzo zainteresowany ale jak wczesniej pisalem mam kawal drogi a szkoda kasy na paliwo...

http://www.allegro.pl/item154214437_suzuki...ktm_crf_dt.html

Bardzo prosze o pomoc w tej sprawie bo mi zalezy.

Z gory dzieki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpasuje moze ten błotnik do mojej Dr ze zdjecia wydaje mi sie ze by podpasowal; no ale pytam o to was, bo nie chce niepotrzebnie wtopić kasy a o taki blotnik mi wlasnie chodzi :icon_mrgreen:

 

 

http://moto.allegro.pl/item152554481_blotn..._yz_wr_yzf.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpasuje moze ten błotnik do mojej Dr ze zdjecia wydaje mi sie ze by podpasowal; no ale pytam o to was, bo nie chce niepotrzebnie wtopić kasy a o taki blotnik mi wlasnie chodzi :icon_twisted:

http://moto.allegro.pl/item152554481_blotn..._yz_wr_yzf.html

 

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M291887

 

jak widzisz ten w dr ma taki sam jak ty chcesz wsadzic wiec wychodzi na to ze pasuje, w sumie to kazdy błotnik można podpasować tylko najczęściej trzeba wywiercić dziury bo na oryginalny rozstaw otworów nie pasuje albo skrucić koniec błotnika bo w niektórych moto może ocierać o rame, chłodnice

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to kolega kiepsko szukales

chociazby po wstukaniu SUZUKI DR 350 na stronie www.bikez.com

wyskoczyl mi taki oto spis motorow

Suzuki DR 350 S 1990

Suzuki DR 350 S 1991

Suzuki DR 350 S 1992

Suzuki DR 350 SE 1996

Suzuki DR 350 SE 1997

Suzuki DR 350 SE 1998

Suzuki DR 350 SE 1999

Suzuki DR 350 SE 2000

Suzuki DR 350 SHC 1992

 

 

ktorego modelu pozadac?

w których rocznikach przebierać? który był najbardziej wypasiony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Mam może nieco głupie pytanie:

Otóż chciałbym oszacować koszta remontu silnika w DR 350S.

Niestety w Larssonie, innych sklepach i ew allegro są tylko tłoki, łańcuszki rozrządu i podstawowe części ekspoatacyjne jak filtry, tarcze sprzęglowe, klocki.

Gdzie kupujecie takie rzeczy, jak łożyska wału, dźwigienki zaworowe i wałek rozrządu? Jego łożyska?

Nigdzie w necie nie mogę znaleźć. Czy w katalogu larssona są ceny wszystkich części do DR 350? I czy w ogóle wszystkie części są dostępne do tego moto? Swoje lata ma.

Za odpowiedź z góry dziękuję,

Pozdro !

Maciej

 

P.s. Proszę o ewentualne linki i info :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic się nie martw, wszystkie części zamienne do DR 350 są dostępne tutaj http://www.suzuki-moto.pl/page.php?id=dealer

Tylko nie każdy remont silnika jest ekonomicznie uzasadniony. Prosta rada , szukaj do kupienia motocykla w bardzo dobrym stanie z cichym, nie dymiącym i nie stukającym silnikiem z dobrymi zawieszeniami i dbaj o niego a będzie Cię cieszył wiele lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :flesje:

Ja ze względu na sprawności manualne i nieco doświadczenia, szukam sprzęta, za niecałe 4000 z zajechanym silnikiem, żeby włożyć w niego remont kapitalny za ok 3500zł i mieć za co prawda sporo, bo 7500, ale praktycznie z nówką silnikiem. Z poprzednim motocyklem zrobiłem tak samo, i nigdy nawet mi nie stęknał. Lubie wiedzieć, co mam po doopką :bigrazz:

Pozdrawiam !

Maciej

 

P.s. Regeneracja jakoś kiepsko mi się kojarzy (autopsja na innym moto)

 

Regenerujący niech się wypowiedzą, czy są zadowoleni :icon_rolleyes:

Edytowane przez Morpiel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Morpiel przecie dr-ka z zajechanym silnikiem to najczęściej zniszczenia spowodowane brakiem oleju; zatarta głowica na łożyskowaniu wałka rozrządu, zniszczone krzywki na wałku, zniszczone dźwigienki zaworowe, przytarty tłok, przytarty sworzeń tłokowy, rozwalony korbowód i łożysko dolne korbowodu, widziałem wiele silników które miały uszkodzone to wszystko, co kupisz za te 3,5 tysia ? Sama goła głowica z pokrywą kosztuje koło 3 tys.

Inne uszkodzenia biorą się zaniedbanego łańcuszka rozrządu. Silnik stukał i pewnego dnia coś pier......., przeskoczył rozrząd. I znów do wymiany ; zawory bo je pogieło i połamało, głowica bo urwany zawór poharatał gniazda zaworowe i gniazdo świecy, tłok bo ma dziurę, czasami tłok się rozsypuje a korbowód rozwala cylinder i wychodzi przez kartery. I co kupisz za 3,5 tysia ?

Następne uszkodzenia są bo ktoś czegoś nie dokręcił w silniku lub dokręcił za mocno.

Najczęściej do Polski przychodzą motory które mają zatarte lub przytarte głowice ( bo bez oleju ) lub przeskoczył rozrząd, one są najtańsze za granicą bo nie opłaca się ich dobrze ( na dobrych czy nowych częściach ) naprawiać. Są w Polsce byle jak, tanio ( przez regenerację ) naprawiane i puszczane do ludzi ( za 4, 5 czy 6 tys. bo po remoncie ) i tam znów się sypią.

Inne dr- ki które trafiają do Polski jeszcze jakoś działają, stukają , pukają ale jadą. Wiadomo ulubione powiedzenie sprzedającego i wielu forumowiczów "Suzuki to stuki i puki, tak ma być " i rozsypują się w krótkim okresie czasu. One zamiast do jazdy powinny od razu trafić do dobrego warsztatu który robi single. Ale którego świeżo wyczyszczonego z kasy nabywcę ( dał za motor też 5 czy 6 tysi bo na chodzie i ma dokumenty) stać na naprawy, jeździ tak długo ( raczej krótko) dokąd mu silnik nie eksploduje lub stanie.

 

Benek14 ty będziesz mógł nam coś powiedzieć jak zrobisz 2 tysiące km, albo lepiej 20 lub 40 tys km przebiegu. Widziałem regenerowane dźwigienki zaworowe które pracowały tylko dwa dni albo 200km i nadawały się na złom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie, przyznam sie bez bicia, silniczek nie chodzi najciszej... niestety. Pytalem znajomego, ktory jezdzi ponad 8 lat na enduro i mial dluuugi okres czasu DR i sam przy niej wszystko robil, czemu ten silnik tak halasuje... Pytalem czy to nie cykaja zawory bo delikatne cos slychac a on ze wszystko jest OK(a mogl zarobic bo wiedzial ze jbc to mu moto dam do zrobienia). Jezdzil dlugo i twierdzi ze nic mu sie nigdy nie sypalo. Sam jakos tak sie nie martwie narazie o stan moto tylko staram sie dbac o poziom oleju i stan filtrow.

Widze ze sam posiadasz DR350. U ciebie silnik chodzi cichutko?? Bo ja ogladalem przed sprzedaza 3 DR i kazdej silnik jakos tak chodzil. Co do regeneracji czesci to poprostu niektorych na to nie stac (mnie zapewne tez dlatego boje sie o koszta jak sie cos porzadnie zepsuje). Silniczek DRa nie jest tez tak bardzo wysilony wiec moze to jakos na tych zreperowanych czesciach bedzie chodzic :bigrazz: Badzmy dobrej mysli i czekajmy na odpowiedz benka po kilku dniach jazdy. POZDRO

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...