jazda po lesie w nocy

[bohen]

witam

jeździł ktos z was moze po lesie w totalnej ciemności? ja miałem taką przyjemnośc wczoraj. zawsze mnie to intrygowało - jak to jest dawac po lesie w totalnej ciemności? nie wytrzymałem i pojechałem pojeździć po lesie. teraz nie żałuje bo było zajebiście. adrenalina robi swoje. wąskie drogi, drzewa wyłaniające się kilka metrów przed tobą, totalna ciemność, pustka dookoła. na szczeście jest to dobrze znany mi las i wiem gdzie można odwinąc a gdzie nie. jedynie co mi przeszkadzało to to, że nie wiedziałem czy jeździc na swiatłach mijania (za krótkie) czy długich (więcej oświetlały pnie drzew niż droge) ale i tak było zajebiście.

 

[ Dopisane: 12-09-2005, 19:55 ]

gorąco polecam i pozdrawiam

[eloelo]

zajebisty pomysl :] po lesie nawet w ciagu dnia jazda jest niebezpieczna

[CosmoSquig]

Ja tak czasem latałem :D Fajna sprawa zasadniczo :)

[Nitomen]

heh no fajna tarfia sie nudny pozny wieczor wiec na moto i do lasu poorac troszke :-D kiedys w ecie cos mi zaczelo zdychac moto ledwo jechalo i przerywalo mialem starcha bo nie chcialem pchac moto w nocy po lesie ok 4 km :-D :mrgreen:

[bohen]

podstawa to jednak dobre światła - bo bez tego ani rusz!

[Badyl]

Troche po ciemku może być niebezpiecznie, nie chciałbym wyhaczyć jakiegoś drzewka po ciemku i nie wstać :) Nie próbowałem czegoś takiego ale zawsze musi być ten pierwszy raz :]

 

Pzdr

[Moto_boY]

podstawa to jednak dobre światła - bo bez tego ani rusz!

JA pamietam jak kiedys z kumplami WSK-ami smigalismy w nocy po torfowisku -jechales po omacku az w pewnym momencie zapadales sie po silnik... a w lesie nie mialem okazji jezdzic noca bez swiatel motorem, ale dosc ciekawie wracalo sie z ogniska ... z buta...po ciemku :-D tez dobra faza heheh :lol:

[xkarlx]

ja jezdzilem w nocy po lesie malo tego z dala od jakich kolwiek scieszek i drog tylko polegalem na orietacji ale i tak nei wiedzialem gdzie wyjade:) i w nocy mozna zwierzatka spotkac:D

[Mr.Maciek]

Ja jestem na NIE :!:

[PomyK]

Bohen a na jakim sprzęcie katałeś po lesie??

[enduromaster]

ja mam coś takiego w ktmie że między mijania a drogowymi da się ustwaic tak żeby dwa włókna się paliły, mam wtedy oświetlone wszystko przy przednim kole i na wprost

[Plocho]

Ciekawa opcja z tą jazdą. Jeźdźiłeś sa, czy z kimś ??.

Mam nadzieje że też nam (Eloelo i Enduroguy) odwali i polecimy :)

pzdr

[RO]

Należy też pamiętać to że całkiem inaczej rozwalić jest w lesie WSK'e a zaś inaczej KTM'a czy WR'ke mysle że do takich nocnych szaleństw bardziej nadają sie jednak wiekowe motocykle , na miejscu eloelo czy Plocho'a jednak nie ryzykowałbym, , nawet w bardzo znanym mi lesie.. :!:

[enduroguy]

Mam nadzieje że też nam (Eloelo i Enduroguy) odwali i polecimy

Ja juz z Fronciem jezdzilem jak jeszcze mial TW125 a ja mialem TS'ke i zamiast swiatla na 3 dni zalozylem numer startowy :mrgreen: . Fajna faza aczkolwiek trzeba uwazac (jakby TW nie mialo swiatel to nie wiem co by mi droge osietlalo)

[eloelo]

Ja juz z Fronciem

A kto t Froncio :) hehehehe