dark_rider Opublikowano 25 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2005 Chcialbym sie doweidziec na jaka odleglosc powinna swiecić lampa przy włączonych światłach mijania (tzw.krótkich) i drogowych (tzw. długie). Czy jest jakis domowy sposob na ustawinie świateł bez koniecznosci odwiedzenia stacji diagnostycznej? W archiwum znalazlem kilka takich watkow, ale kazdy utknął w martwym punkcie, wiec postanowilem założyć nowy temat. Pozdrawiam,Damian Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilvov Opublikowano 25 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2005 przyłączę się do pytania, bo moje światła 'krótkie' oświetlają powierzchnę 1x1m w odległości 2m przed motocyklem, więc zamierzam je wymienić w najbliższym czasie ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Barnaby Opublikowano 26 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2005 O!!!! Gdzieś o tym czytałem. Wydaje mi się że w latach świetności Świata Motocykli był artykuł o przygotowaniu do rejestracji i był też schemat domowego testu świateł. Poszukam i jak znajdę, to rzucę skan.A tak swoją drogą - po co ci to? I tak na naszych drogach panuje samowolka, bo już chyba nikt nie sprawdza na przeglądach ustawienia świateł.... W efekcie każdy jeździ jak chce. I nigdy nie wiadomo czy gość jedzie na długich czy ma źle ustawone krótkie....Cóż, Polska...Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dark_rider Opublikowano 26 Sierpnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2005 Barnaby, byłbym ci wdzięczny jakbys znalazl ten artykuł ;) Czekam na wiesci. Z jednej strony masz racje. Mozna byc egoisa i walic dlugimi kazdemu napotkanemu na drodze, ale wiem (na pewno nie tylko ja) jak to jest byc oslepionym np.zaraz przed zakretem (albo na samym zakrecie). Poza tym jak oslepia motocyklita to od razu ludzie mysla w kategoriach "motocyklista zly, niedobry " itp. :? Kil|vov pisales moze swego czasu na forum 125? (www.125.pl) :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kudlaty_bytom Opublikowano 26 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2005 kodeks drogowy mówi chyba o 60 metrach dla świateł mijania, a drogowe 100jedź na stację diagnostyczną, nawet za friko Ci to zrobi jak koleś jest spoko, a potem to już sam sobie 'dopicuj' jak będzie za blisko czy za daleko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilvov Opublikowano 26 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2005 Kil|vov pisales moze swego czasu na forum 125? (www.125.pl) :?: tak ;) kodeks drogowy mówi chyba o 60 metrach dla świateł mijania, a drogowe 100 żeby mi drogowe świeciły na 60 metrów to byłbym happy :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyVFR Opublikowano 26 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2005 do zagadnienia nalezy podejsc inaczej, mozna obejsc sie bez przyrzadow, miarek, scian, itp. wiekszosc moto ma ten sam reflektor (odblysnik) zarowno do swiatel drogowych jaki mijania, czyli standardowo dwuwlkonowa zarowka H4. na tenze reflektor przypadaja 2 pokretla: do pionu i poziomu. zajmiemy sie pionem. jakby tym nie krecic to i tak jednoczesnie podniesieniemy lub opuscimy snop swiatel zarowno i mijania i drogowych, prawda? robimy wiec tak: w nocy wypuszczamy sie na przejazdzke i ustawiamy swiatla drogowe tak, aby jak najdalej siegaly. ani po drzewach, ani po ziemi, ale jak najdalej na wprost. i jest to koniec regulacji, bo mijania automatycznie ustawia sie same. jak komus mocno nie pasi, to drobna korekta. na ile jest to zgodne z kodeksem - wali mnie to. moje bezpieczenstwo najwazniejsze. daleko swiece - daleko widze - mam wiecej czasu na reakcje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Barnaby Opublikowano 26 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2005 na ile jest to zgodne z kodeksem - wali mnie to. moje bezpieczenstwo najwazniejszeNo właśnie - twoje. A to, że jeśli oślepisz kogoś jadącego z naprzeciw i ten ktoś skosi jakiegoś pieszego, bo nie widział nic, przez twoje światła to też cię wali?Człowieku, pomyśl trochę. Pomijam już to że wcale nie jesteś taki bezpieczny, bo jeśli oślepisz jakiegoś niewprawnego kierowcę, to może źle ocenić odległość i przypieprzy w ciebie. Tak właśnie wylądował w szpitalu mój kumpel.Poza tym droga nie jest twoją własnością, kolego. Jesteś tylko jej użytkownikiem, jak pozostali. Na pewno też cię wkurza jeśli ktoś nie zmieni świateł, albo ma je źle wyregulowane ????? I wtedy pewnie powiesz kumplom: "K*wa, przez jakiegoś dupka prawie się rozwaliłem!"Weź, pomyśl.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyVFR Opublikowano 26 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2005 Człowieku, pomyśl trochę. Pomijam już to że wcale nie jesteś taki bezpieczny, bo jeśli oślepisz jakiegoś niewprawnego kierowcę, to może źle ocenić odległość i przypieprzy w ciebie. Tak właśnie wylądował w szpitalu mój kumpel. dobrze kolego, teraz ty pomysl: regulowales kiedys swiatla? dokonaj tej operacji sam i wyciagnij wnioski - wtedy porozmawiamy. z racji tego, ze prowadze warsztat operacje taka przeprowadzam dosyc czesto. i co? i nic, wszyscy zyja. dlaczego? zalozmy, ze norma mowi o 100m dla swiatel drogowych, ja je ustawie przykladowo max na 150 przy bardzo dobrym reflektorze, to jak myslisz o ile zmieni sie to dla mijania? o 50? :-D o 20m? pewnie jakos tak. nigdy nikt mi nie mrugnal gdy jechalem na mijania w nocy. a mam ustawione moim sposobem. natomiast na drogowych nie jezdzimy, kiedy jedzie ktos z naprzeciwka, to chyba jasne? nawet dobrze wyregulowane oslepia, gdy bedziesz jechal na drogowych. Na pewno też cię wkurza jeśli ktoś nie zmieni świateł, albo ma je źle wyregulowane ????? mnie nie, mam za duza wprawe jazdy motocyklem, nigdy sie nie patrzy w swiatla, ale jak widac tego tez nie wiesz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konował Opublikowano 26 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2005 A mnie wkurza,jak jade katamaranem i ktos jedzie z przeciwka na długich i po moim mrugnieciu nie zmienia to daje na długie i staje na srodku drogi,jak we mnie walnie to jego wina,a jak walnie motorem to pewnie za szybko jechał,wiadomo tirom,autobusom itp. odpuszczam ;) ,a jak ma zle ustawione światła to sam sobie winien. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Barnaby Opublikowano 26 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2005 Każde światło oślepia. Chodzi tylko o to jak bardzo. I nie chodzi o to, "doświadczony w jeździe kolego" czy ktoś w nie patrzy, bo nie to miałem na myśli. Jasne jest chyba, że tego się nie robi. Ale jeśli masz źle ustawone światła, to oślepiasz. Najdziwniejszy jest tylko twój punkt widzenia: "moje bezpieczeństwo jest najważniejsze, a reszta mnie wali". I o to chodziło.Prawda jest taka, że tych świateł chyba faktycznie nikt nie sprawdza. Coraz więcej ludzi jeździ jak chce. W przypadku jazdy motocyklem, może jest to mniej zauważalne, bo na motocyklu jednak siedzi się trochę wyżej niż w samochodzie. I chyba problem jest nie w odległości, tylko w promieniu padania. Nawet światło mijania potrafi zabrać człowiekowi wizję, jeśli pada za bardzo na drugi pas. I niezależnie, czy się na nie patrzy ;) , czy nie to i tak gość nadjeżdzający z naprzeciw nic nie widzi.Jeżdzę już trochę lat motocyklami i samochodami i jeszcze nigdy nikt mi nie sprawdził świateł na stacji diagnostycznej. A przecież motocyklem na światłach jeździ się cały rok....No. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dark_rider Opublikowano 26 Sierpnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2005 No tak. Wszyscy (no prawie ;) ) zdajemy sobie sprawe z tego, że dobrzez ustawione światło to większe bezpieczeństwo, ale nikt nie pisze jak domowym sposobem można je ustawic! Najłatwiej pojechac za miasto, wieczorem i znalezc kawalek prostej na ktorej bedzie to widac. Problem w tym, ze w mojej okolicy sa same górki i pagórki ( w końcu to wyżyna Lubelska :? ). Przeciez nie ustawie sie na głównej drodze (takie z regóły sa prosste) i nie bede majstrował przy lampie sprawdzajac jak daleko siega strumien swiatla... Gdzies kiedys czytalem, ze nalezy ustawic moto 5 m. od sciany i wyregulowac swiatlo tak, aby strumien swiatla zalamywal sie 80 cm.od ziemi na scianie. Ktos to zweryfikuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyVFR Opublikowano 28 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2005 na ile jest to zgodne z kodeksem - wali mnie to. moje bezpieczenstwo najwazniejsze. Najdziwniejszy jest tylko twój punkt widzenia: "moje bezpieczeństwo jest najważniejsze, a reszta mnie wali". czy ty rozmiuesz tekst pisany? te 2 powyzej wypowiedzi maja rozny sens, nie zauwazyles? wali mnie norma. zalozmy, ze mam 20m powyzej przepisu i wali mnie wlasnie te 20m bo nikt tego nie sprawdzi, a mi sie bezpieczniej bedzie jezdzic. nie wali mnie bezpieczenstwo innych, bo na mijania swiatla przelaczam i nimi nie oslepiam, bo musialbym ustawic drogowe "w niebo", zeby oslepiac swiatlami mijania. a to znalazlem w kodeksie: "...Wypada jedynie nadmienic, ze swiatla mijania to takie, ktore oswietlaja droge przed pojazdem na co najmniej 40m, a ponadto sa tak zbudowane, aby do minimum ograniczyc oslepianie innych uczestnikow drogi. jezeli chodzi o swiatla drogowe, to powinny one oswietlac droge przy normalnej przejrzystosci powietrza na odleglosc nie mniejsza niz 100m. ..." czyli okazalo sie, ze mam racje. ustwisz drogowe za nisko - nie spelniasz normy, ktora nie mowi o gornej granica, ale o dolnej - minimum 100m dla drogowych; za wysoko - nie spelniasz normy i dodatkowo oslepiasz swiatlami mijania; ustawisz moim sposobem - spelniasz norme. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konował Opublikowano 28 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2005 bo musialbym ustawic drogowe "w niebo", zeby oslepiac swiatlami mijania. Ciekawe dlaczego jak do katamarana wsadzisz 3 osoby do tyłu to swiatła mijania walą po oczach(i właśnie po to wymyslili elektryczne ustawianie świateł),wystarczy podniesc w aucie lewe swiatło na wysokosci prawego (po ustawieniu na stacji prawe jest zawsze troche wyżej)i tak daje po oczach jakby było włączone długie(bo przebiegi piłokształtne prądu alternatora powodują tik światła :-D ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Barnaby Opublikowano 29 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2005 czy ty rozmiuesz tekst pisany?Ja rozumiem, ale ty chyba nie. Może za szybko czytasz? problem jest nie w odległości, tylko w promieniu padania. Nawet światło mijania potrafi zabrać człowiekowi wizję, jeśli pada za bardzo na drugi pas.Rozumiesz, o co mi chodzi? Dlatego uważam, że ustawianie świateł na oko jest niedokładne.I tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.