jarekk Opublikowano 30 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2006 ale ty jestes pusty jak beben roling stones,bo nie wyhamowal to c*el tak??? i jego wina tak bo przejechal motocykliste?? a motocyklista biedaczek jechal zgodnie z przepisami a tu taki c*el go przejechal i drugi c*el pewnie piseczku tam nasypal a trzeci c*el motor mu sprzedal itd itd, bo motocyklista to swieta krowa i trzeba na niego uwazac bo on moze wszystko jezdz tak dalej to na nastepnym filmiku bedziesz ty, ale nie martw sie ktos napisze ze to przez jakiegos cwela co nie odbil kierownica w prawo Nic dodac nic ujac! Wk*&^%$wia mnie jak broni sie motocyklistow za wszelka cene zrzucajac wine za wypadki na puszkarzy Kiedy puszkarze sa winni robiac glupie bledy za ktore nierzadko motocyklisci placa najwyzsza cene to rzczywiscie nalezy to pokazywac i wytykac Ale w tym konkretnym przypadku puszkarz niczym sie nie przyczynil do tego wypadku Co mial niby zrobic? Podskoczyc z calym samochodem albo zatrzymac sie w miejscu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siwydr Opublikowano 30 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2006 (edytowane) Co ty gadasz, koleś leci Autostradą min. 120 km/h i nagle wpada pod niego koleś i motocykl...................nie miał czasu na reakcje, niestety :bigrazz: Zauważ że Motocykl uślizgu dostał jakieś 5-10 metrów przed nim. Motocyklista nie miał szans.Racja zwracam honor kierowcy golfika(MÓJ BŁĄD) :banghead: Edytowane 30 Grudnia 2006 przez siwydr Cytuj W uszach szum w oczach łzy na liczniku tylko 3 http://www.bikepics.com/members/siwydr/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WLD_Wlodi Opublikowano 5 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2007 Pół roku temu w mojej miejscowości wydarzył się wypadek. Pewien koleś przyjechał kupić ścigacza(nie wiem jaki model, chyba CBR) Pojechał na jazde próbną. Gdy był 700/1000m od posesji sprzedającego, wyprzedzał samochód(nie wiem ile miał na budziku) i gdy wyprzedzał to babka( a kto inny? :evil: ) momentalnie skręciła w lewo zajeżdżając mu droge. Koleś przywalił w samochód, motocykl poleciał na podwórko innego gościa łamiąc przy tym płot. Koleś spadł na asfalt. Spadł mu kask. Śmierć na miejscu. Pierwszy i ostatni przejazd na "nowym" motocyklu :clap: :lalag: ;) :clap: Cytuj www.odszkodowania-wlodarczyk.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Don_Corleone Opublikowano 5 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2007 POnad rok temu, niedaleko mojego miasteczka... około 35km,. zorganizowano zlot motocykli ..STARE OLESNO ( odbywa się co rok) ... pojechaliśmy tam ze znajomymi :) wszystko fajnie pięknie, super imprezka :D kilku gości naprawde dawało rady ;) szczegulnie zapamiętaliśmy jednego gościa... .zwykły przeciętniak... suzuki RF 600R. .... i zapamiętaliśmy go nie dlatego, ze był dobry, tylko jego styl jazdy był baaaaaaaardzo niebezpieczny... strach było patrzec..... około miesiąc puźniej dowiedziałem sięże gosc zabił siena drzewie..... cho go nie znałem... to przykro było słuchac takiego czegoś;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nufry Opublikowano 7 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2007 nie slyszalem o tym wypadku co pisze cora23, a tak w ogole to pozdrawiam cora23, jestem z terespola, to calkiem niedaleko :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarekk Opublikowano 7 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2007 nie slyszalem o tym wypadku co pisze cora23, a tak w ogole to pozdrawiam cora23, jestem z terespola, to calkiem niedaleko :buttrock: Wzajemne pozdrawianie się to chyba niezbyt trafiony temat jak na ten dział :wink: :wink: Więcej taktu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nufry Opublikowano 7 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2007 (edytowane) Wzajemne pozdrawianie się to chyba niezbyt trafiony temat jak na ten dział Więcej taktu... - czy tak bardzo zle sie zachowalem to nie wiem ;/ ale mniejsza o to... niech bedzie. Studiowalem Ratownictwo Medyczne, nie w takich sytuacjach ludzie sie pozdrawiali, nie chodzi o jakieś śmianie czy coś podobnego, normalne braterskie pozdrowienie... pozdrawiam i Ciebie i szerokiej drogi w nowym sezonie, usmieszek w tamtym poscie jakoś odruchowo postawiłem... sorry Przpraszam, ze tak duzo postów, ale coś mi sie forum przycieło, albo internet i tak wyszlo... Edytowane 7 Stycznia 2007 przez nufry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tita Opublikowano 12 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2007 nie wypadek a stluczka ale to chyba najodpowiedniejszy dzial dziś w Łodzi w okolicach ul. Drewnowskiej miedzy samochodami przeciskal sie mlody chlopczyk na srebrnej MZtce. Autka stoja, ok motocyklem mozna sie wciskac, ale nie w taki sposob! :banghead: Oszolom polamal lusterko i otarł się o dostawczego transita jakiejs piekarni. A gdy kierowcy wysiedli z swych puszek i mieli calkiem uzasadnione pretensje po prostu uciekl. I przez takich oszolomow mamy potem taka nie inna opinie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliwa Opublikowano 3 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2007 http://www.gsxr.com/showthread.php?t=20502 Dla nie spikujących w skrócie: Niejaki Steven Kerr (37) zginał po tym jak prowadzony przez niego motocykl udeżył w znak ograniczenia prędkości. Niecałe 2 godz. później jego młodszy brat Jeremy Kerr (29) zginął jakieś 100 jardów od miejsca w którym zginał jego brat, po tym jak uderzył w tyl jednego z samochodów stojących w korku jaki się utworzył w wyniku pierszego wypadku. ;) nawet nie próbuję sobie wyobrazić co mogłą wtedy przechodzić ich rodzina... Dla tych co to wierzą w fatum i inne takie jest coś takiego Rendy Kerr (mniemam że ich brat - 3ci w sumie) powiedział lokalnej gazecie że Jeremy był w trakcie kupna motocykla od swojego brata Stevena, który z kolei otrzymał ten motocykl w spadku po przyjacielu, który zginał w wypadku jadąc na tym właśnie motocyklu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WLD_Wlodi Opublikowano 4 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2007 http://www.gsxr.com/showthread.php?t=20502 Dla nie spikujących w skrócie: :icon_razz: nawet nie próbuję sobie wyobrazić co mogłą wtedy przechodzić ich rodzina... Dla tych co to wierzą w fatum i inne takie jest coś takiegoTakie sytuacje są niemożliwe a jednak się zdarzają, przez jeden samochód raz zgineło 28 osób, Bodajrze przez szybkiego łajdaka... :biggrin: Cytuj www.odszkodowania-wlodarczyk.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zuzka Opublikowano 6 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2007 Właśnie dowiedziałam się, że moja koleżanka miała wczoraj wypadek samochodowy w okolicach Rypina. Teraz wiem tylko, że usiłując nie potrącić motocyklisty, który jakoś wjechał na jej pas (podejrzewam, że wyprzedając) uderzyła w drzewo, a potem przytomność odzyskała dopiero w szpitalu, ze złamaną ręką i nogą, w oczekiwaniu na operację. Jest wiolonczelistką i miała mieć ważny koncert za 2 tygodnie, którego jednak nie zagra... Ogromne szczęście, że przeżyła i szybko otrzymała pomoc. Nie wiem, co z motocyklistą. Czy ktoś słyszał o tym wypadku? Nie wiedziałam w jakim dziale to umieścić... Jest mi po prostu przeraźliwie smutno. Ironia losu, że jutro miałam podjąć decyzję o kupnie motocykla... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Monia:) Opublikowano 6 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2007 Ironia losu, że jutro miałam podjąć decyzję o kupnie motocykla... Wyglada na to, ze juz decyzje podjelas??.... daj sobie czas... pozdrawiam :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
math1982 Opublikowano 7 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2007 Zuzka, wiem ze wtedy czlowiek zastanawia sie nad tym czy kupowac moto czy nie, bo moge miec wypadek. Ja mialem ciezki wypadek autem, jako pasazer, zlamane udo i otwarte 2 zatoki. Skutki tego odczuwam do dzis, po prawie 3 latach. Ale autem i motorem jezdze i nie mam zadnych lekow czy czegos takiego. Jak kochasz jazde motocyklem to nie rezygnuj z tego!Przeciez to takie piekne jest:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shipp Opublikowano 7 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2007 Zuzka, wiem ze wtedy czlowiek zastanawia sie nad tym czy kupowac moto czy nie, bo moge miec wypadek. Ja mialem ciezki wypadek autem, jako pasazer, zlamane udo i otwarte 2 zatoki. Skutki tego odczuwam do dzis, po prawie 3 latach. Ale autem i motorem jezdze i nie mam zadnych lekow czy czegos takiego. Jak kochasz jazde motocyklem to nie rezygnuj z tego!Przeciez to takie piekne jest:)Kiedyś zapytano pewnego skoczka spadochronowego, dlaczego po tym, jak nie otworzył mu się spadochron główny a zapas ledwie z problemami, poleciał pierwszym lepszym samolotem skoczyć zaraz ponownie?Gość odpowiedział, że gdyby tego nie zrobił, pewnie już nigdy więcej nie odważył by się skoczyć.Trzeba od razu przezwyciężać strach, bo później zostanie kompleks do końca życia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zuzka Opublikowano 7 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2007 Decyzji jeszcze nie podjęłam, ale na szczęście jestem już nieco bardziej pozbierana, niż wczoraj. Dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.