Sv vs. autobus

[bekriss]

Smooke ty dorosnij i powstrzymaj sie od zlosliwosci tylko przekonaj mnie ze sie myle.

 

Boniek jak bedziesz tak wszystkim ufal to wkoncu sie doigrasz. Rozni sa kierowcy i ten akurat (mowie o kierowcy autobusy) jest zlym kierowca

 

EDIT: ostatnio wyjezdzajac ze stacji paliwowej wlaczajac sie do drogi dwukierunkowej dwujezdniowej, wykorzystujac pas wlaczeniowy mialem prawy pas wolny a lewym cisna tir. Rozbujalem sie na pasie wlaczeniowym do 70 i wjechalem na prawy pas a idiota a tira mnie nie zauwazyl i chcial zmiazdzyc astre mojego ojca. Po hamulcach i kalakson ale i tak nie zuwazyl. Czyja wina?? Po czesci moja moglem przewidzie zachowanie kierowcy tira bo opinia o nich nie jest najlepsza.

 

EDIT: dobrze oczewiscie ze nic sie nie stalo bo w razie upadku konsekwencje bylyby znacznie wieksze niz gdyby np moje w samochodzie

[fellipe]

Klakson też nie pomagał?

 

Nie bylo czasu na trabienie

 

 

Jesli moge Ci cos poradzic, to pedz z barkiem do lekarza!

 

Z barkiem juz dobrze....

 

 

Na jednosladzie jest sie bardziej zagrozonym i trzeba z nacznie bardziej uwazac i jeszce bardzie ograniczyc zaufanie do iinyh uzytkowikow ruchu.

z tym sie zgodze...

 

Nie mozna wymagac od kierowcy autobusu iz oceni prawidlowo predkosc jednosladu ktory jedzie za szybko i moze widzial ciebie ale uwazal ze moze zmieniac pas.

To ze nie potrafi ocenic predkosci to mnie wali... ale nauczylby sie uzywac kierunku chociaz na 2 sek wczesniej przed manewrem, a nie w momencie jego wykonywania.

 

ja ... ja ... ja mam tylko kategorie A (nawet nie mam B)  bekriss dzieki za poparcie bo patrzac na sposob myslenia wielu motocyklistow to sie nie dziwie jaka jest opinia o nas

 

to ja jeszcze pytanie mam... rozumiem ze ty nie przekraczasz swoim motocyklem przepisowych predkosci? :twisted:

[tomek RR]

krótko - jakbys jechal przepisowe 70 (czy tez nawet 90) - krotko jak by nie wychodzi z domu tez by sie nic nie stalo...Myslicie wy chociaz troche???

A dla Ciebie gratulacje fajnie ze wyszedles calo z opresji!!!

pzdRR

 

[ Dopisane: 01-08-2005, 16:30 ]

...a jeszcze jedno moze nie komentujmy wypowiedzi tego bodjo7- bo on jakis dziwny jest...

pzdRR

[Boniek]

Boniek jak bedziesz tak wszystkim ufal to wkoncu sie doigrasz. Rozni sa kierowcy i ten akurat (mowie o kierowcy autobusy) jest zlym kierowca

Nigdzie nie napisałem, że wszystkim ufam na drodze. Napisałem tylko, że wymagam od innych aby uważali jak jeżdżą, a to są dwie różne rzeczy. O moim zaufaniu możesz sobie poczytać tutaj:

http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=29240

[Gość Zbycho]

[ Dopisane: 01-08-2005, 16:30 ]

...a jeszcze jedno moze nie komentujmy wypowiedzi tego bodjo7- bo on jakis dziwny jest...

pzdRR

 

Ty to powiedziałeś :lol: :lol:

Powiedziałbym że ma milicyjne poczucie humoru ale przecie jest na to zbyt młody ... ale niektórzy rodzą się już starzy, zgryźliwi, lubią pouczać ...

[stopmen]

Cytat:  

krótko - jakbys jechal przepisowe 70 (czy tez nawet 90) do niczego by nie doszlo, a o tym że autobusy wala na chama kazdy wie i powinien sie z tym liczyc, nie ma co sie rozczulac  

 

Jakbym jezdzil przepisowe 70 to bym sobie malucha kupil.

 

dokladnie tak,

 

 

Nie mozna wymagac od kierowcy autobusu iz oceni prawidlowo predkosc jednosladu ktory jedzie za szybko

 

to od kogo jak nie od osob "zawodowo" jezdzacych, niedzielnych kierowcow w kapeluszu??

[bodjo7]

No fakt dziwny jestem bo krytykuje ludzi ktorzy jezdza duzo za szybko.. najlepiej jeszcze mnie zablokujcie bo zwracam wam uwage. Ja jezdze w gruncie rzeczy przepisowo. Poza tym zbyt szybka jazda jest przyczyną duzej czesci wypadkow. Tekst o maluchu slyszalem kilka dni temu od kolegi, tez motocyklisty. Zatem widze ze skazany jestem na zagłade z powodu tego że pouczam ludzi bo bezpieczniejszej jazdy..

[POM]

I nigdy nie zdarzyło Ci się złamać jakiegokolwiek przepisu??

Jeśli jest inaczej to zwyczajnie mącisz wodę a nie nauczasz.

[stopmen]

to napisz jeszcze ze jedziesz na wczasy 500km i jedziesz cala droge 90 lub wolniej bo tak mowia przepisy to i tak nikt ci nie uwierzy. :-D

I tak jak mowisz chodzi ci o bezpieczenstwo, a to wcale nie jest bezposrednio zwiazane z wolna jazda. bo plynna i szybka jazda jest znacznie bezpieczniejsza niz powolna.i nie wiem doprawdy jak udaje ci sie jezdzic przepisowo w tym pieknym kraju, chyba ze czysto teoretycznie. :)

[fellipe]

Ja jezdze w gruncie rzeczy przepisowo

Jazda z A1 na 600ccm tez pod to podchodzi?

 

Nie czepiam sie ciebie ale jak ktos mi pisze za "gdybym jechal 70 to by do niczego nie doszlo" to dochodze do wniosku ze albo nigdy na motocyklu nie siedzial, albo cos z nim jest nie tak.

 

Nie jestem aniołkiem i nie jezdze zgodnie z przepisami... i jestem swiadom tego ze 90% wszystkich kierowcow ma tak samo.

Wazne jest tylko to zeby nie przeginac i swoim naginaniem przepisow nie powodowac sytuacji w ktorych mozna zrobic komus kuku. A to ze mozna zrobic sobie ... to chyba kazdy z nas ma wkalkulowane.

 

Ehh.. zmienianie pasa autobusem bez popatrzenia w lusterko to chyba delikatne przegiecie... a jestem pewny ze nawet gosc nie popatrzyl.

 

Zdrowka.

[bodjo7]

przytocze tylko slowa pewnego policjanta który okazal sie byc inteligentny: "my nie apteka ale nie 160.."

Nie powiem że jezdze 90 w trasie bo w wtedy to nawet TIRy by mnie wyprzedzaly co bezpieczne nie jest, stram sie tylko nie przeginać.

Nie chce mi sie juz z wami dywagować bo to nie ma sensu jezeli 2 strony maja zupelnie inne podejscie do sprawy, mam tylko nadzieje że wszystkim z nas uda sie zestarzec w zdrowiu...

 

PS- od czasów A1 wiele sie zmieniło...

[Boniek]

Nie chce mi sie juz z wami dywagować bo to nie ma sensu jezeli 2 strony maja zupelnie inne podejscie do sprawy,

Wtedy takie forum nie miałoby sensu jakby wszyscy nawzajem sobie w dupę włazili i tylko przytakiwali :) Różnica zdań musi być i basta :evil:

Co do jazdy przepisowej sam gdybym miał jeździć max 90kmh to wolałbym nie wyjeżdżać z domu niż ryzykować życie. Zdecydowanie bezpieczniej się czuję jadąc trochę szybciej, nie mając nikogo na ogonie.

[bodjo7]

Nikt chyba na tym forum kto posiada motocykl mogacy sie poruszajac szybciej niz 90km/h nie jezdzi wpełni przepisowo, wazne jest tylko zeby nie pałować i jechac tak, jak na to pozwalaja nam warunki (kierowca, pojazd, pogoda)

PS- czy ktos moze wie jaka jest optymalna predkosc pod wzgledem zuzycia paliwa? "highway" z instrukcji to duzy zakres predkosci :)

[CosmoSquig]

bodjo7 - no to nieźle sobie posty ponabijałeś :evil: Jeśli zakładasz, że Filip jechał 180km/h przez miasto, to obawiam się, że jesteś w błędzie (a może nie? Filip - ile jechałeś? :) ). Tak się składa, że kilkakrotnie jeździłem już z Filipem i mam mniej więcej pojęcie o jakich prędkościach w mieście tu mówimy. Jeśli więc czepiasz się, że było 100km/h, a nie 70km/h (na szerokiej, prostej, dwupasmowej drodze, na której skrzyżowania są tylko z sygnalizacją), a potem twierdzisz, że nikt tu chyba nie jeździ przepisowo na ograniczeniu 90km/h, to po prostu nabiłeś trochę piany i nic poza tym. Czysta hipokryzja.

Albo sam jeździsz 'po niemiecku' i nie przekraczasz prędkości nawet o 1km/h, albo nie czepiasz się, że ktoś przekroczył o 20-30km/h w dobrych warunkach, więc ponosi winę za wszelkie głupie działania innych kierowców.

Na tej ulicy nawet katamarany jeżdżą wieczorami po 120km/h (jeśli komuś zawieszenia nie szkoda), więc motocykl z 70km/h budziłby tam powszechne zdziwienie.

[Engels]

Gratulację z wyjścia z opresji !!!

 

Mam pytanko... Czy teraz myśląc na chłodno i analizując sytauację... Nie byłoby lepszym rozwiązanie nie przychamowanie tylko dodanie gazu ? Pytam się z ciekawości a także aby wiedzieć na przyszłość (nie daj Boże...)...

 

Nikt chyba na tym forum kto posiada motocykl mogacy sie poruszajac szybciej niz 90km/h nie jezdzi wpełni przepisowo, wazne jest tylko zeby nie pałować i jechac tak, jak na to pozwalaja nam warunki (kierowca, pojazd, pogoda)

 

Jazdy 110 km/h nie uważam specjalnie za pałowanie...